Równie ważne, obok optymalizowania kosztów funkcjonowania, jest dbanie o rozwój gospodarczy. Dzięki naszym staraniom udało się utworzyć w naszej gminie specjalną strefę ekonomiczną, która działa bardzo prężnie. Obecnie większość z 80 hektarów została już sprzedana i zagospodarowana przez różne firmy. Zostało już tylko kilkanaście hektarów wolnych terenów. Przyznam, że w czasie pandemii zainteresowanie było mniejsze, ale w tym roku mamy już absolutny boom, jeśli chodzi o inwestorów, którzy chcą budować tu swoje przedsiębiorstwa. Rozwój gospodarczy jest ważny, bo, po pierwsze, zapewnia wpływy do budżetu gminy z podatku od nieruchomości. Druga kwestia to pojawianie się ciągle nowych miejsc pracy, co ma znaczenie dla mieszkańców. Bo nie tylko bezrobocie w gminie jest niewielkie, ale też ludzie mają możliwości wyboru, gdzie chcą pracować, np. bliżej domu, bez dojazdów. Myślę, że w najbliższych latach powstanie u nas kilka firm, które będą zatrudniały około tysiąca osób, co jest ewenementem w woj. świętokrzyskim.
Ważnym elementem jakości życia, o czym pan mówił, staje się czyste środowisko. Co małe samorządy mogą robić w tej kwestii?
To bardzo istotny temat, który również mnie leży bardzo na sercu. Niestety muszę przyznać, że w niektórych momentach jako mniejsze samorządy jesteśmy po prostu bezradni. Mam tu na myśli głównie ochronę powietrza, bo jeśli chodzi o takie kwestie jak kanalizacja, wodociągi czy śmieci, to z tym samorządy jakoś sobie radzą, natomiast jeśli chodzi o ochronę powietrza, to niestety nie. U nas w gminie od lat stosujemy dopłaty do wymiany pieców węglowych na piece gazowe. Rocznie ok. setka takich pieców jest wymieniana, ruszył rządowy program „Czyste powietrze” o dużym potencjale. Ale część gospodarstw domowych, właściwie nie wiem z jakich względów, czy finansowych, czy z braku świadomości, nie chce zmian. Poza tym nasza gmina nie jest do końca pokryta siecią gazową, a sami, ze względu na istniejące przepisy prawne, nie możemy wypełnić luk. I tu jesteśmy bezradni. Okazuje się, że paradoksalnie w centrum Warszawy jest czystsze powietrze niż w małych miasteczkach.
A jak się panu współpracuje z rządem centralnym?
Sprawuję swoją funkcję od 30 lat, więc można powiedzieć, że przeżyłem wszystkie rządy w nowej Polsce. Zawsze wychodzę z założenia, że moją partią są moi mieszkańcy, a z każdym rządem staram się współpracować.
Wielu samorządowców, zwłaszcza tych z wielkich miast, narzeka, że rząd PiS jak żaden inny dąży do centralizacji i marginalizacji samorządów...