Rzeczywistość, w której funkcjonują miasta i gminy, to codzienne zmaganie się z różnego rodzaju kryzysami – od katastrof pogodowych po cyberataki na systemy IT, a także infrastrukturę teleinformatyczną. A teraz dochodzą akty dywersji. Czy samorządy są na to przygotowane?
Na pewno nie są, bo przez lata w ogóle nie było potrzeby, żeby się do tego przygotowywać. Przypomnę, że nie było nawet – i to już po wybuchu wojny w Ukrainie – obrony cywilnej. Została skasowana wtedy, kiedy była najbardziej potrzebna. Dopiero w tym roku weszła w życie ustawa o ochronie ludności i obronie cywilnej i na jej podstawie samorządy stały się, jak ja to nazywam, „właścicielem problemu”.
Obrona cywilna w bardzo dużym stopniu oparta jest na samorządzie terytorialnym, który „dostał” zarówno obowiązki, jak i kompetencje niezbędne do zajmowania się tym. Oczywiście zabezpieczenia przed cyberatakami każdy mógł robić i mam nadzieję, że robił. Nie sądzę, żeby wszystkie były doskonałe, więc na pewno jest tu mnóstwo do zrobienia.
A jeśli chodzi o ochronę ludności i obronę cywilną – co tu można zrobić? Co można poprawić na poziomie samorządów?
Odporność państwa bierze się właśnie z tej siły lokalnej. Rola samorządów jest absolutnie nie do przecenienia, a budowa odporności państwa, również tej militarnej, powinna być oparta na samorządach. A co do ochrony ludności – sprawa schronów i podobnych miejsc jest oczywiście ważna, ale to zajmie nam dużo czasu. Moim zdaniem powinno być to oparte także na przepisach prawa budowlanego, które dawałyby możliwość budowania ukryć, a niekoniecznie klasycznych schronów służących jedynie ochronie ludności podczas nalotów czy bombardowań. W związku z tym odpowiednie wymogi dotyczące budowy np. parkingów podziemnych, piwnic czy schronów indywidualnych – nawet w budynkach jednorodzinnych – mogłyby umożliwić stworzenie jednego odpornego miejsca, służącego w razie potrzeby jako indywidualny schron. W tę stronę państwo powinno pójść i myślę, że powoli tak zmierza.
A co z budynkami, które już istnieją od kilku, kilkunastu czy kilkudziesięciu lat? Pana zdaniem da się je przebudować? Powinno się to zrobić?
Nie, to byłyby gigantyczne koszty. Tutaj ukraińskie doświadczenia są bezcenne – oni nie przebudowują budynków mieszkalnych, tylko tworzą miejsca ukryć. Metro na przykład do tego służy, co jest oczywiste. A punkty bezpieczne organizowane są w szczególnych miejscach – przedszkolach, szkołach i miejscach publicznych, gdzie ludność może chronić się zbiorowo.
Czytaj więcej
W systemie bezpieczeństwa państwa fundamentalne znaczenie mają samorządy. Są na pierwszej linii d...