Senat odrzucił w ubiegłym tygodniu ustawę przedłużającą kadencję samorządów do wiosny 2024 roku. Teraz weto trafi do Sejmu, ale jego los jest przesądzony. Przesunięcie wyborów sprawia w praktyce, że samorządowcy – zarówno prezydenci dużych miast, jak i wójtowie niewielkich gmin – nie muszą się spieszyć z deklaracjami o starcie w wyborach samorządowych.
Z naszych rozmów wynika, że kluczowe decyzje będą zapadać późną wiosną przyszłego roku. Wpływ na to ma kilka czynników. Gdy mowa o samorządowcach związanych lub bliskich opozycji, niektórzy z nich mogą rozważać start do Sejmu lub (co bardziej prawdopodobne) do Senatu. Sygnały ze strony sejmowej opozycji są takie, że kluczowe decyzje dotyczące zarówno odnowienia aktu senackiego, jak i Sejmu to bardziej kwestia właśnie wiosny tego roku. A w nadchodzącym cyklu wyborczym wszystkie kampanie – parlamentarna, samorządowa i europejska – są ze sobą połączone.