Jak wynika z sondażu przeprowadzonego w ubiegłym roku przez CBOS, ponad połowa Polaków traktuje Boże Narodzenie jako święto rodzinne. Tymczasem nawet kilkaset tysięcy seniorów w Polsce nie ma z kim spędzić tego czasu. Jak wynika z danych Stowarzyszenia mali bracia Ubogich w 2018 roku żyło w Polsce ok. 280 000 samotnych osób powyżej 65 roku życia, a odsetek ten wzrastał wśród osób powyżej 80 lat. W 2022 roku samotność deklarowało już ponad 400 tysięcy Polaków w wieku powyżej 80 lat. To mniej więcej tyle osób, ile liczą takie miasta jak Lublin czy Szczecin.
Czym zajmuje się Stowarzyszenie mali bracia Ubogich?
Stowarzyszenie mali bracia Ubogich wzięło sobie za cel niesienie pomocy samotnym seniorom i od kilku lat organizuje spotkania i wycieczki, a także otacza starsze osoby wsparciem w trudnych chwilach. Zajmuje się również organizacją uroczystych spotkań wigilijnych, podczas których starsze osoby mogą spędzić czas w miłej atmosferze i w towarzystwie wolontariuszy, z którymi zasiadają do uroczystej kolacji i śpiewają kolędy. Dzięki akcji ”Podaruj Wigilię” każdego roku w takich spotkaniach uczestniczy ponad 700 osób 12 miastach. Stowarzyszenie działa na Mazowszu, w Wielkopolsce, na Dolnym Śląsku, Lubelszczyźnie, w Małopolsce i w Łodzi.
Organizatorzy akcji podkreślają, że Boże Narodzenie to szczególnie trudny czas dla starszych osób, a wielu seniorów odczuwa opory przed mówieniem o swojej samotności i wyrażeniem potrzeby wspólnego spędzenia Wigilii.
Czytaj więcej
W nadchodzącym, powiększonym wydaniu „Plusa Minusa” będziemy szukać nowej opowieści wigilijnej. Podszytej tradycją i duchowo-religijnym sensem, a zarazem opowieści na wskroś współczesnej, która może oddziaływać na człowieka dziś.
– W święta starsze osoby nie mają z kim podzielić się opłatkiem, celebrować radości, pięknych chwil – mówi Joanna Mielczarek, dyrektor Stowarzyszenia mali bracia Ubogich. – Osamotnieni seniorzy cierpią, kiedy przez okno obserwują, jak sąsiedzi noszą choinki do domów, telewizja i radio nadają kolędy, wokół widzą tyle radości i rodzinności, a u nich w mieszkaniu panuje pustka i cisza. Do ostatniej chwili tli się w nich myśl, że ktoś ich odwiedzi, że poczują świąteczną bliskość. W Wigilię samotność jest najbardziej dojmująca – mówi Joanna Mielczarek.