Wygląda na to, że to jednak wyjątek: mimo że w ostatnich tygodniach urzędy zaczęły odsyłać petentów do kontaktu przez internet, ewidentne zwiększenie obciążenia sieci nie przyniosło jakichś spektakularnych problemów. Nie narzekają użytkownicy mediów społecznościowych, media nie alarmują. Profil zaufany czy platforma ePUAP wydają się działać bez zarzutu.
– W związku z ograniczeniem lub zawieszeniem przez liczne urzędy i instytucje obsługi obywateli w tradycyjny sposób notujemy zwiększony ruch użytkowników w naszych systemach – informuje „Życie Regionów” Ministerstwo Cyfryzacji. – Mimo to wszystkie systemy funkcjonują prawidłowo i nie przewidujemy ewentualnych problemów z ich działaniem. W ostatnim roku Centralny Ośrodek Informatyki, administrujący systemami ePUAP i profilem zaufanym, podjął szereg działań, które wyraźnie zwiększyły możliwości systemu, w tym m.in. znacznie rozbudowano infrastrukturę oraz zwiększono przepustowość łączy internetowych – dorzuca resort.
Sieć bez problemów
Oczywiście, trudno się spodziewać, by resort był krytyczny wobec własnych systemów. Ale samorządowcy też są z nich zadowoleni. – Widzimy większe zainteresowanie kontaktem z naszym urzędem za pośrednictwem platformy e-PUAP – podkreśla Jędrzej Sieliwończyk z biura prasowego gdańskiego ratusza.
CZYTAJ TAKŻE: Koronawirus pogrąża miejskie budżety. Zapłacą również mieszkańcy
– W pierwszym tygodniu zawieszenia obsługi bezpośredniej globalnie wpłynęło do nas w ten sposób ponad 1400 spraw. Natomiast w tygodniu poprzedzającym ogłoszenie pandemii, przed 13 marca, około 850 spraw – wylicza nasz rozmówca. – Mieszkańcy korzystają z przygotowanych e-formularzy oraz z funkcji pisma ogólnego. Do momentu udzielenia odpowiedzi nie zaobserwowaliśmy znaczących trudności z funkcjonowaniem platformy e-PUAP, zdarzały się jedynie krótkotrwałe przerwy techniczne w dostępie czy wolniejsze niż zwykle funkcjonowanie platformy – przyznaje.