Z danych GUS wynika, że zmniejszyła się rentowność firm, osłabła dynamika przychodów, proporcjonalnie mniej było firm rentownych w porównaniu z 2022 r., a ich udział w przychodach wszystkich przedsiębiorstw także się obniżył. Pogorszyły się wskaźniki ekonomiczne w przedsiębiorstwach województw: lubelskiego, lubuskiego, łódzkiego i podkarpackiego, a poprawiły w firmach województw: mazowieckiego, świętokrzyskiego i wielkopolskiego. Najmniej firm rentownych było w woj. warmińsko-mazurskim (77 proc.) i dolnośląskim (78 proc.), a najwięcej w Małopolsce (ponad 85 proc.), na Podkarpaciu (84 proc.) i w woj. lubelskim (ponad 82 proc.). Jednak w Małopolsce firmy te miały 75,5-proc. udział w przychodach z całokształtu działalności w regionie, a na Lubelszczyźnie – niespełna 51 proc.
Firmy stawiają na automatyzację, by uciec przed wzrostem płac
Sebastian Sajnóg, ekonomista z Polskiego Instytutu Ekonomicznego, zwraca uwagę na to, że kryzys energetyczny z ostatnich lat w pierwszej kolejności uderzył w branże przemysłowe, podnosząc koszty ich działalności. – Wciąż mamy bardziej uprzemysłowione województwa zachodnie oraz słabiej rozwinięte, z większym udziałem rolnictwa czy turystyki, wschodnie – wskazuje.
Piotr Soroczyński, główny ekonomista Krajowej Izby Gospodarczej, zwraca uwagę, że w niektórych branżach (np. meblarskiej) firmy decydują się na modernizację i automatyzację, by zmniejszyć ryzyko skokowego podnoszenia płacy minimalnej. – Potrzebują równowagi pomiędzy efektywnością produkcji, wysokością sprzedaży, a kosztami i wydajnością pracowników – tłumaczy. W ten sposób będą zmieniać strukturę zatrudnienia: potrzebni będą pracownicy o wyższych kwalifikacjach, będą oni otrzymywali wyższe wynagrodzenie, ale też efektywność ich pracy i wykorzystanie maszyn będzie lepsze.
W 2023 r. najbardziej zwiększyli wydatki na inwestycję przedsiębiorcy ze średnich i dużych firm z dwóch regionów: lubelskiego (prawie 39 proc.) i świętokrzyskiego (ok. 30 proc.). Są to małe województwa, w których jest mniej firm, w proporcji do innych regionów. Wystarczy więc, że firmy z jakiejś branży (np. zbrojeniowej) czy lider lokalnego rynku zdecydują się na dużą inwestycję, a wskaźnik wzrasta o kilkanaście–kilkadziesiąt procent w stosunku do poprzedniego roku w całym regionie.
Firmy z tych dwóch województw przeznaczyły na inwestycje 8,4 i 2,5 mld zł w 2023 r. Jest to ponad siedem razy mniej, niż zainwestowały firmy na Mazowszu (wzrost nakładów o 18 proc. w skali roku). I niespełna 5 proc. nakładów inwestycyjnych firm w kraju.