Reklama

Obronić się przed powodzią i suszą: Jak polskie miasta reagują na zmiany klimatyczne?

Zbiorniki retencyjne, ogrody deszczowe, inwestycje infrastruktury wodnej – tak miasta reagują na zmiany klimatyczne.

Publikacja: 20.10.2024 19:14

Usuwanie skutków powodzi

Usuwanie skutków powodzi

Foto: Fotorzepa, Jacek Nizinkiewicz

Deszcz to zysk, tylko trzeba wiedzieć, jak go uzyskać – uważa Stanisław Drzewiecki, prezes Miejskich Wodociągów i Kanalizacji w Bydgoszczy sp. z o.o. – Woda Bydgoska. Miasto od 11 lat realizuje projekt, który potocznie określa się w świecie jako „miasto gąbka”. Wodociągi podpisały właśnie umowę na kolejny etap realizacji projektu „Bydgoszcz zielono-niebieska. Retencja i zagospodarowanie wód opadowych lub roztopowych”. Projekt budowy II etapu rozproszonej retencji otrzyma 166 mln zł dofinansowania unijnego. – Budujemy system odwadniania miasta. Przez urbanizację przerwaliśmy w miastach naturalny obieg wody. Zastanawialiśmy się, w jaki sposób zagospodarować wody opadowe. Próbujemy choć w części wrócić do naturalnego stanu. Nie zrobimy wszędzie trawników, nie wykopiemy rowów czy oczek wodnych, tylko do systemu deszczowego starych kanałów dodajemy zbiorniki retencyjne, woda jest oczyszczana i wykorzystywana głównie do istniejącej zieleni – tłumaczy Drzewiecki.

Na stronie internetowej spółki znajdują się standardy (kiedyś określano je jako wytyczne – dodaje prezes Drzewiecki) tworzenia „miasta gąbki”, a także przykłady ze świata. – Kilka razy z naszymi koncepcjami trafiliśmy w ślepą uliczkę, podzieliliśmy się więc doświadczeniami, by inni tam nie trafili – dodaje prezes.

Miasta będą cierpieć na dwa rodzaje kryzysów wodnych: naprzemiennie susze i powodzie o różnych typach oraz skalach dotkliwości.

Fragment raportu towarzyszącego Water City Index 2024

Bydgoszcz jest jednym z laureatów Water City Index 2024, rankingu efektywności wykorzystania zasobów wody w polskich miastach. Działania miast, będące reakcją na zmieniająca się sytuację klimatyczną, uważnie obserwują mieszkańcy. Zwłaszcza po wrześniowej powodzi.

Autorzy raportu towarzyszącego indeksowi napisali: „miasta będą cierpieć na dwa rodzaje kryzysów wodnych: naprzemiennie susze i powodzie o różnych typach oraz skalach dotkliwości. Będzie rosła liczba kolejnych dni, w których temperatura powietrza będzie przekraczać 33 st. C, przy jednoczesnym braku opadów atmosferycznych. Dlatego w WCI zwracamy uwagę – przy ocenie miejskich polityk wodnych – na stopień przygotowania infrastruktury miejskiej do takich sytuacji. Pytanie nie brzmi: »czy?«, ale »kiedy?«, »jak bardzo?« oraz »jak dobrze przygotujemy się do nadchodzącego kryzysu?«”.

Reklama
Reklama

Jak Wrocław zdołał zarządzać powodzią

– Nie jest to konkurs, tylko ranking wykorzystujący dane uzyskane w ankietach. Został przygotowany dla trzech kategorii polskich miast: metropolie (8 miast), pozostałe miasta na prawach powiatu (58) oraz miasta średniej wielkości (152) – relacjonuje Michał Kudłacz, prof. Uniwersytetu Ekonomicznego w Krakowie, jeden z autorów indeksu. Autorzy raportu analizowali 3 dziedziny, a w ich ramach – 13 kategorii i 40 wskaźników oceny. Są to: życie, zagrożenie oraz gospodarka i społeczeństwo.

Czytaj więcej

Głuchołazy po powodzi. Burmistrz: Sprzątamy. Remonty zalanych domów dopiero się zaczną

Wrocław, Łódź i Bydgoszcz zebrały najwięcej punktów jako metropolie. Słupsk, Gdynia i Gorzów Wielkopolski – jako miasta na prawach powiatu. I Mrągowo, Augustów oraz Żywiec jako miasta średnie.

– Siłą Wrocławia było to, że dobrze odrobił lekcję powodzi z 1997 r. – uważa Witold Sumisławski, pełnomocnik prezydenta Wrocławia oraz MPWiK S.A. ds. gospodarowania wodami opadowymi i roztopowymi. Jego zdaniem dzięki wszystkim inwestycjom, które podniosły bezpieczeństwo miasta, można powiedzieć, że zamiast działań przeciwpowodziowych, możliwe stało się zarządzanie powodzią.

Michał Kudłacz przypomina, że kwestia zmian klimatycznych i kryzysów z nimi związanych (zapobiegania nim) w większej mierze należy do zadań władz regionalnych i państwowych. – Gdy na rzece Odrze padły ryby, to zabrakło podstawowej koordynacji i podziału zadań – relacjonuje ekonomista. Niektóre z miast poprosiły w poprzednich latach o pogłębione diagnozy, przygotowanie studium przypadku dla miasta czy gminy. Jego zdaniem, pomimo różnych działań i strategii samorządów, potrzebne są rozwiązania uniwersalne. – Każda decyzja o przekształceniu gruntu, o inwestycji związanej z ziemią, powinna zawierać analizę zmian stosunków wodnych. Jeśli na to się nie zdecydujemy, to będą nas zaskakiwały kolejne przykre niespodzianki – dodaje Michał Kudłacz.

Czytaj więcej

Oceanolog ostrzega: Tego nie wytrzyma żadne miasto portowe na świecie
Reklama
Reklama

Woda jest zasobem. Polska ma za sobą wiele lat zaniedbań

– Sytuacja klimatyczna zmienia się szybko i w takim też tempie muszą sobie radzić samorządy – uważa Marta Makuch, wiceprezydentka Słupska. W ciągu trzech ostatnich lat na rozbudowę zbiorników retencyjnych miasto wydało ok. 50 mln zł. Właśnie szykuje się do kolejnej inwestycji w programie Feniks – za 20 mln zł. – Od niedawna dopiero mówi się w debacie publicznej, że woda jest zasobem i nie możemy jej bezmyślnie zużywać ani zanieczyszczać. Mamy w Polsce za sobą wiele lat zaniedbań – dodaje.

Wiceprezydentka zwraca uwagę na to, że gdy w mieście powstają nowe ogrody deszczowe, zbiorniki retencyjne, które dla mieszkańców stają się nowymi parkami, to szybko do władz miasta dociera postulat, by stworzyć tam polbrukowe chodniki czy ścieżki.

– Przekonujemy mieszkańców, dlaczego zielone, ażurowe są lepsze. Niekiedy trudne są też rozmowy z architektami, firmami budowlanymi. Widzimy też, jak polityka poprzednich rządów, polegająca na stworzeniu centralnej instytucji Wody Polskie oraz regulowaniu cen związanych z wodą, zahamowała rozwój inwestycji wodnych – dodaje Marta Makuch.

Ogrody deszczowe coraz popularniejsze

Dla władz Łodzi jest to, między innymi, przywracanie miastu rzek. – Miasto posiada wyjątkowe zasoby w postaci ponad 20 rzek, które – niestety – w większości zostały skanalizowane na przełomie XIX i XX w. – przypomina dr Anna Wierzbicka, dyrektor Wydziału Kształtowania Środowiska Urzędu Miasta.

– Płynąca podziemnym kanałem przez centrum rzeka Lamus już w przyszłym roku powróci na powierzchnię miasta po ponad 100 latach. Przy realizacji projektu zakłada się wykorzystanie wód opadowych i roztopowych z okolicznych nieruchomości i dachów budynków. Renaturyzacja rzek, wprowadzenie roślinności typowej dla nadrzecznych siedlisk, wdrażanie rozwiązań małej retencji, a także rozbudowa kanalizacji deszczowej prowadzą do odbudowy ekosystemu wodnego Łodzi.

Reklama
Reklama

Gdynia kilka lat temu została uznana za innowacyjny samorząd z uwagi na projekt Gdyński Ogród Deszczowy. Miasto jest głównym udziałowcem spółki Pewik Gdynia, którą powołało z sąsiednimi gminami. – Obsługujemy 400 tys. mieszkańców, zbudowaliśmy 13 zbiorników retencyjnych, na projekty retencyjne miasto wydało 150 mln zł w ciągu dekady – relacjonuje Bartłomiej Austen, wiceprezydent Gdyni. Także on zwraca uwagę na chaos kompetencyjny wynikający z powołania Wód Polskich.

W Mrągowie przy jednym ze zbiorników retencyjnych stworzono edukacyjny wodny plac zabaw, promujący koncepcję retencji i wykorzystania wód deszczowych. Dzieci i młodzież mogą zobaczyć, jak działają różne urządzenia wodne. W mieście wybudowano kolektory deszczowe, zbiorniki retencyjne, zmodernizowano oczyszczalnię ścieków. Inwestycje poprawiły jakość wody, a dbałość o gospodarkę ściekową ma ten minus, że miasto nie może już uzyskać dofinansowania na inwestycje związane ze ściekami, a pieniądze wciąż są potrzebne na modernizację urządzeń.

Ekologia
Samorządy nie radzą sobie z wymianą kopciuchów
Ekologia
Nie tylko „Kawka Bis”. Jak samorządy wspierają termomodernizację budynków
Ekologia
Rosną na dachach, ścianach, torowiskach. Duża kariera małych roślin
Ekologia
Samorządy skarżą się do premiera na „Czyste Powietrze”. Kopciuchy znikną za 30 lat?
Materiał Promocyjny
Startupy poszukiwane — dołącz do Platform startowych w Polsce Wschodniej i zyskaj nowe możliwości!
Ekologia
Wlecze się wymiana kopciuchów. Mieszkańcy boją się nowoczesnych rozwiązań
Materiał Promocyjny
Jak rozwiązać problem rosnącej góry ubrań
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama