Jakie były główne powody powstania TAIPO i które z prowadzonych obecnie działań uważa pan za najważniejsze w budowaniu silnych relacji gospodarczych między Tajwanem i Polską?
Obecnie mamy dobry moment na zacieśnianie relacji między Polską a Tajwanem – nie tylko ze względów geograficznych, ale przede wszystkim gospodarczych. Powodem powołania TAIPO była potrzeba wsparcia tajwańskich biznesmenów, którzy po nawiązaniu relacji z Polską często decydowali się na osiedlenie tutaj z rodzinami. Polska przyciąga ich atmosferą – wspaniałą muzyką Chopina, krajobrazami, kulturą. Ale przede wszystkim chodzi o ogromny atut Polski, jakim jest jakość kapitału ludzkiego. Tajwan, choć bardzo zaawansowany technologicznie, zwłaszcza w sektorze półprzewodników, zmaga się z niedoborem wykwalifikowanych pracowników. Polska ich ma – świetnie wykształconych specjalistów, szczególnie w sektorach energetyki i technologii. To właśnie przyciąga nasze firmy. Do TAIPO należą dziś m.in. AMD, MSI, Gigabyte, ITI czy Foxconn. Widzą one w Polsce partnera do długoterminowej współpracy.
Uważam także, że Polska ma ciągle potencjał do wzrostu gospodarczego. Rzeczywiste możliwości Polski mogą przewyższyć inne kraje europejskie. Jakość pracy jest tu bardzo wysoka, wielu ludzi i wiele firm działa w sektorze zaawansowanych technologii. Mam nadzieję, że dzięki TAIPO uda nam się zwiększać siłę biznesową i rozszerzać współpracę gospodarczą z Polską, co przyniesie wiele korzyści obu stronom.
TAIPO organizuje misje handlowe, warsztaty i targi branżowe. W jaki sposób te inicjatywy przyczyniają się do wzmocnienia współpracy w sektorach zaawansowanych technologii, zwłaszcza w branży półprzewodników?
Tajwan to światowe centrum numer jeden w przemyśle półprzewodników, a jakość naszych produktów jest najwyższa na świecie. Mamy technologię, doświadczenie, know-how, ale żeby się rozwijać, musimy inwestować w nowe rynki i nowych partnerów. Polska ma tu szczególne znaczenie, ponieważ jest bramą do Europy. Jest nie tylko członkiem Unii Europejskiej, ale też krajem dynamicznie rozwijającym się, z silnym sektorem naukowym i przemysłowym. Tajwan potrzebuje rynku europejskiego i nowych zasobów. W najbliższej przyszłości nasz przemysł półprzewodników będzie potrzebował wszechstronnej pomocy ze strony Polski. Dzięki temu będzie mógł rozszerzyć swoją działalność na inne kraje i wejść na nowe rynki.
Obecnie cały świat stoi przed wieloma wyzwaniami, nie tylko w biznesie. Niektóre stosunki międzynarodowe są bardzo skomplikowane. Jednak Tajwan i Polska są w bardzo podobnej sytuacji i łączą je bliskie stosunki. Myślę więc, że tajwański przemysł półprzewodników będzie zacieśniać współpracę z Polską. Są też inne możliwości współdziałania.
Jakie jeszcze branże i technologie uważa pan za najbardziej obiecujące w przyszłej współpracy między naszymi krajami?
Inwestujemy w Polsce, ale to na razie tylko wierzchołek góry lodowej. Zobowiązaliśmy się do tego, że tajwańscy producenci półprzewodników będą prowadzić dialog z Polską. Polski rząd i władze lokalne zadeklarowały pomoc i wzmocnienie wzajemnych relacji.
Trzy filary, na których możemy zbudować bardzo silne partnerstwo, to obecnie sztuczna inteligencja, chipy i zaawansowane technologie. Ale jest coś jeszcze: to transfer wiedzy i doświadczeń. Tajwan jest świetny w szybkim wdrażaniu innowacji, Polska – w ich tworzeniu i testowaniu. Uzupełniamy się.
Znana jest obecna sytuacja Tajwanu, wspomniałem wcześniej o podobnej sytuacji Polski. Kolejną niezwykle ważną kwestią jest więc przemysł związany z bezpieczeństwem narodowym. Możemy wykorzystać sztuczną inteligencję i półprzewodniki, aby połączyć siły obu krajów i obu narodów, by stawić czoła nadchodzącym wyzwaniom.
Jakie są pana oczekiwania związane z podpisanym właśnie porozumieniem o współpracy między TAIPO i Pomorzem?
Przyjechaliśmy do Polski z grupą przedsiębiorców. Odwiedziliśmy przedstawicieli samorządów, mediów, związków zawodowych. Podpisaliśmy porozumienie z marszałkiem województwa pomorskiego. To dla nas ważny krok. Mamy nadzieję, że doprowadzi do inwestycji – ale nie chodzi tylko o pieniądze. Chcemy wspólnie tworzyć nowe produkty, nowe technologie. Polska to brama do Europy. Jeśli stworzymy tu sieć współpracy, połączymy Tajwan, Gdańsk, Pomorze i inne regiony, możemy skutecznie wejść na zachodnie rynki. Jednocześnie chcemy pokazać, że można rozwijać przemysł w miejscu przyjaznym, pięknym, z bogatą kulturą i historią. Gdańsk ma wszystkie te cechy.
Podpisane dziś memorandum z samorządem województwa pomorskiego to coś więcej niż dokument. To wyraz woli obu stron do wspólnego działania. Naszym celem nie jest tylko analiza możliwości, ale konkretne działania: identyfikacja projektów, rozpoczęcie współpracy badawczej, tworzenie wspólnych programów szkoleniowych i – docelowo – inwestycje w infrastrukturę.