Aktualizacja: 10.02.2025 21:35 Publikacja: 19.09.2023 14:28
Algi mogą stać się toksyczne, gdy zakwitną w słonej wodzie
Foto: PAP/Marcin Bielecki
– Dopóki funkcjonuje wydobycie w kopalniach, jesteśmy skazani na sól w rzekach, a więc jesteśmy też skazani na okresowe zakwity złotych alg i śnięcie organizmów w Odrze – mówi w rozmowie z „Rzeczpspolitą” dr hab. Andrzej Mikulski, hydrobiolog z Uniwersytetu Warszawskiego. Nie jest on optymistą co do tego, czy jesteśmy w stanie uniknąć kolejnych katastrof. Pytanie jedynie, kiedy może do nich dojść.
Niestety, wygląda na to, że zagrożenie właśnie wraca, ponieważ rok po ostatniej katastrofie na Odrze – gdy zakwit złotych alg stał się toksyczny i spowodował masowe wymieranie ryb w jednej z najważniejszych rzek Polski, a także milionowe straty przedsiębiorców i załamanie turystyki nadrzecznych rejonów – służby znowu walczą z tym niszczycielskim zjawiskiem na Kanale Gliwickim. Jak pisze rządowy portal gov.pl w zakładce poświęconej Odrze, zdjęcia z 12 września wskazują na spadek zawartości chlorofilu i intensywny zakwit w Porcie Koźle oraz u ujścia Kanału Kędzierzyńskiego do Kanału Gliwickiego. Badania próbek wody prowadzone w ramach stałego monitoringu Centralnego Laboratorium Badawczego GIOŚ od 7 września wykazały gwałtowny wzrost liczebności złotej algi w Kanale Gliwickim – do 220 mln komórek w litrze wody na wysokości Portu Koźle.
Od ponad miesiąca nie można starych ubrań, pościeli czy butów wyrzucać do odpadów zmieszanych. Mieszkańcy, zwłaszcza dużych miast, mają z tym problem.
Choć już na ponad połowie terytorium kraju najgorsze piece bezklasowe powinny zostać zlikwidowane, część mieszkańców nadal z nich korzysta. A zawieszenie dopłat z „Czystego powietrza” utrudnia ich wymianę.
Warszawa stawia na zieleń – kosztem betonu i asfaltu. Tylko Zarząd Dróg Miejskich i Zarząd Zieleni usunęły w ub. roku ok. 7 tys. mkw. betonu z placów, ulic i podwórek. Przybywa parków, skwerów i drzew, także w innych dużych miastach.
Tylko nielicznym mieszkańcom dużych miast podoba się koncepcja, by inwestycje miejskie były proekologiczne, jeśli podnosi to ich koszty. Niektórzy zarzucają samorządom hipokryzję: niby dbają o środowisko, a wycinają drzewa dla deweloperów.
Nawet w grudniu samorządy dokonują nasadzeń nowych drzew. Są to specjalne okazy.
Port Morski Police budzi zainteresowanie branży offshore – mówi nam Olgierd Geblewicz, marszałek województwa zachodniopomorskiego.
Uwagę obserwatorów sceny politycznej przyciąga trwająca właśnie akcja referendalna we Wrocławiu. Ale nie tylko w stolicy Dolnego Śląska możliwe jest w tym roku referendum.
Od ponad miesiąca nie można starych ubrań, pościeli czy butów wyrzucać do odpadów zmieszanych. Mieszkańcy, zwłaszcza dużych miast, mają z tym problem.
Różnice w zarobkach w wielkich miastach są większe niż między regionami. Prowincja nie dogania centrum.
Województwo podlaskie ma najgorszy wynik w Polsce, jeśli chodzi o liczbę konsumentów, którzy ich dokonują. Jest też w grupie 20 regionów w UE, gdzie najmniej kupuje się online.
Polscy artyści nie ograniczają się już do klubów i większych sal – koncertują w halach i na stadionach. Tak będzie również w 2025 r.
60 dni – tyle zwolennicy referendum w sprawie odwołania Jacka Sutryka mają na zebranie podpisów w tej sprawie. Co przesądzi o ich sukcesie lub porażce?
Sołtysi integrują wiejskie społeczności, dbają o realizację inwestycji, a często sami nie dostają na to środków.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas