Reklama
Rozwiń
Reklama

Wlecze się wymiana kopciuchów. Mieszkańcy boją się nowoczesnych rozwiązań

W wielu polskich miastach wymiana starych, wysokoemisyjnych kotłów, zwanych potocznie „kopciuchami”, przebiega bardzo powoli. Proces ten może potrwać od 2 do nawet 24 lat – wynika z raportu Najwyższej Izby Kontroli.

Publikacja: 14.11.2025 16:08

Samorządy coraz częściej otrzymują zgłoszenia od mieszkańców – wiele osób reaguje na widok czarnego

Samorządy coraz częściej otrzymują zgłoszenia od mieszkańców – wiele osób reaguje na widok czarnego dymu

Foto: Piotr Szpakowski / Adobe Stock

Z tego artykułu dowiesz się:

  • Dlaczego wiele osób wciąż nie wymienia starych pieców mimo rosnącej świadomości ekologicznej?
  • Jakie problemy napotykają samorządy w procesie egzekwowania uchwał antysmogowych?
  • Jakie finansowe i techniczne przeszkody wpływają na tempo wymiany pieców?
  • Co ujawniają kontrole Najwyższej Izby Kontroli na temat wdrażania uchwał antysmogowych?

– Mimo rosnącej świadomości ekologicznej i programów wsparcia wielu mieszkańców wciąż nie zdecydowało się na wymianę starych pieców, a przyczyn tej niechęci jest kilka – zarówno ekonomicznych, jak i społecznych – przyznaje Piotr Irla, burmistrz Rawy Mazowieckiej, jednej z 18 gmin skontrolowanych przez NIK. W żadnej z nich nie udało się w pełni wdrożyć uchwał antysmogowych, które miały poprawić jakość powietrza.

Stare piece znikają bardzo powoli

Najwyższa Izba Kontroli przeprowadziła kontrolę wymiany pieców w pięciu województwach i 18 gminach, wytypowanych ze względu na przekroczenia dopuszczalnych poziomów stężeń PM10 i B(a)P w 2023 r. Skontrolowano urzędy marszałkowskie odpowiedzialne za uchwały antysmogowe, a także urzędy gmin, które realizowały te zapisy.

Poza tym NIK sprawdziła po cztery gminy w każdym województwie, gdzie w latach 2022–2023 występowały największe przekroczenia norm PM10, PM2,5 lub B(a)P – substancji charakterystycznych dla niskiej emisji. Wszystkie kontrolowane samorządy przyjęły uchwały antysmogowe wprowadzające zakazy i ograniczenia dotyczące eksploatacji instalacji spalających paliwa.

Czytaj więcej

Miasta szukają pieniędzy na transformację energetyczną, sięgają też po AI
Reklama
Reklama

Kontrola ujawniła, że wciąż funkcjonuje ponad 781 tys. kotłów pozaklasowych i ponad 1,3 mln urządzeń poniżej klasy 5, które powinny zostać wymienione do końca czerwca 2028 r. W Nakle nad Notecią na 6 listopada wciąż było niemal 1,4 tys. kopciuchów i ponad dwa tysiące pieców klasy piątej lub niższej, a w Rawie Mazowieckiej – niemal 600 kopciuchów i ponad 400 pieców klasy piątej lub niższej.

Wymiana pieca to jednak duży wydatek

Dlaczego ten proces trwa tak długo? Problemy zaczynają się już na poziomie mieszkańców. – Choć istnieją dotacje, jak program Czyste Powietrze, to wymiana pieca i modernizacja instalacji grzewczej to znaczny wydatek. Dla wielu rodzin koszt przekracza możliwości finansowe, nawet przy wsparciu z dotacji, których wysokość odbiega od cen rynkowych – mówi burmistrz Irla.

Podobnie jest w Nakle nad Notecią – urzędnicy wskazują na brak wystarczającego wsparcia finansowego, zwartą zabudowę wielorodzinną oraz zmienną politykę dotyczącą dofinansowań dla różnych źródeł ciepła.

Czytaj więcej

Lepsze powietrze w Krakowie, wokół miasta – niekoniecznie

Samorządy mierzą się też z oporem mieszkańców wobec nowych technologii. – Wielu ludzi przyzwyczaiło się do ogrzewania węglem lub drewnem, które postrzegają jako tanie i sprawdzone źródło ciepła. Często nie ufają nowym technologiom, np. pompom ciepła, obawiając się wysokich rachunków lub awarii – przyznają urzędnicy.

W Nakle urzędnicy podkreślają, że problemem są również warunki techniczne i zmienne zasady dofinansowania. – Na ponad 3500 źródeł ciepła prawie połowa nie spełnia nowoczesnych norm. Zgodnie z lokalną uchwałą antysmogową wymiana najbardziej emisyjnych urządzeń powinna nastąpić do 2028 r. ale przy obecnym tempie będzie to trudne – mówią.

Reklama
Reklama

Potrzebna zmiana świadomości i edukacja mieszkańców

Do tych problemów dochodzą kwestie proceduralne. Samorządowcy przyznają, że system wsparcia jest zbyt skomplikowany. – Złożenie wniosku o dofinansowanie wiąże się z licznymi i często zmieniającymi się wymogami. Wprowadzane są kolejne wymagania w krótkim czasie, jak obowiązkowy audyt energetyczny. Nieterminowe rozpatrywanie wniosków o płatność skutecznie zniechęca mieszkańców – wskazują urzędnicy.

Raport NIK ujawnił także liczne nieprawidłowości w egzekwowaniu uchwał antysmogowych. W 15 z 18 kontrolowanych gmin stwierdzono brak odpowiednich upoważnień, pomijanie protokołów i ograniczanie kontroli jedynie do sprawdzania, czy w piecach nie spalano odpadów. W Rawie Mazowieckiej za nadzór odpowiada Straż Miejska, prowadząca kontrole z własnej inicjatywy i po zgłoszeniach mieszkańców. Mandaty nakładane są jednak rzadko.

– Kluczowa jest zmiana świadomości i systematyczna edukacja mieszkańców – podkreśla burmistrz Irla. Władze miasta wolą przekonywać niż karać, a każda kontrola kończy się rozmową i pouczeniem.

Urzędnicy pomagają mieszkańcom w formalnościach

Samorządy podejmują działania wspierające mieszkańców. W Rawie Mazowieckiej działa punkt konsultacyjno-informacyjny programu Czyste Powietrze. W Nakle nad Notecią prowadzony jest stały monitoring źródeł ciepła, który pozwala oceniać postępy w wymianie urządzeń. Zgłoszenia od mieszkańców są coraz częstsze – wiele osób reaguje na widok czarnego dymu. – Takie sygnały są bardzo cenne, pokazują rosnącą wrażliwość społeczną – mówią urzędnicy.

Czytaj więcej

Wymiana kopciuchów i termomodernizacja. Jak samorządy wspierają transformację energetyczną

NIK wskazuje, że głównymi przyczynami opóźnień są niska świadomość ekologiczna, ograniczone możliwości finansowe mieszkańców i gmin, niewystarczający nadzór nad realizacją przepisów oraz brak wiarygodnych danych o źródłach ciepła. Na stan powietrza wpływają też czynniki geograficzne – w południowej Polsce działania naprawcze muszą być znacznie intensywniejsze niż w innych regionach.

Reklama
Reklama

Pozytywnym przykładem jest Małopolska, gdzie działa aplikacja „Ekointerwencja” umożliwiająca anonimowe zgłaszanie naruszeń uchwał antysmogowych. Od marca 2020 r. do listopada 2024 r. odnotowano ponad 30 tysięcy zgłoszeń i przeprowadzono 16,5 tysiąca kontroli. System ten znacząco zwiększył zaangażowanie obywateli i efektywność działań samorządów.

Z tego artykułu dowiesz się:

  • Dlaczego wiele osób wciąż nie wymienia starych pieców mimo rosnącej świadomości ekologicznej?
  • Jakie problemy napotykają samorządy w procesie egzekwowania uchwał antysmogowych?
  • Jakie finansowe i techniczne przeszkody wpływają na tempo wymiany pieców?
  • Co ujawniają kontrole Najwyższej Izby Kontroli na temat wdrażania uchwał antysmogowych?
Pozostało jeszcze 94% artykułu

– Mimo rosnącej świadomości ekologicznej i programów wsparcia wielu mieszkańców wciąż nie zdecydowało się na wymianę starych pieców, a przyczyn tej niechęci jest kilka – zarówno ekonomicznych, jak i społecznych – przyznaje Piotr Irla, burmistrz Rawy Mazowieckiej, jednej z 18 gmin skontrolowanych przez NIK. W żadnej z nich nie udało się w pełni wdrożyć uchwał antysmogowych, które miały poprawić jakość powietrza.

Stare piece znikają bardzo powoli

Pozostało jeszcze 92% artykułu
/
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Reklama
Ekologia
Wspólne sadzenie lasów. Dla lepszego powietrza i przyszłych pokoleń
Ekologia
Park narodowy na terenach Międzyodrza. To zysk czy koszty dla regionu?
Ekologia
Lepsze powietrze w Krakowie, wokół miasta – niekoniecznie
Ekologia
Jak samorządy inwestują w ochronę klimatu? Unijne dotacje na rozwój zieleni
Materiał Promocyjny
Manager w erze AI – strategia, narzędzia, kompetencje AI
Ekologia
Miasta mogą dostać środki na gospodarowanie wodami opadowymi. W grze 500 mln zł
Materiał Promocyjny
eSIM w podróży: łatwy dostęp do internetu za granicą, bez opłat roamingowych
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama