Reklama

Park narodowy na terenach Międzyodrza. To zysk czy koszty dla regionu?

Już wkrótce może powstać Park Narodowy Doliny Dolnej Odry, który będzie obejmować ponad 3,8 tys. hektarów unikalnych terenów Międzyodrza. Niektóre samorządy mają jednak zastrzeżenia wobec tej inicjatywy.

Publikacja: 22.10.2025 15:58

Park Narodowy Doliny Dolnej Odry ma chronić jeden z najcenniejszych przyrodniczo obszarów w Polsce

Park Narodowy Doliny Dolnej Odry ma chronić jeden z najcenniejszych przyrodniczo obszarów w Polsce

Foto: adobestock

– Od początku powstania idei powołania PNDDO domagamy się przygotowania rzetelnego materiału, który przedstawiłby bilans zysków i strat, byłby swoistym studium wykonalności, analizującym właśnie aspekty społeczne, przyrodnicze, prawne itp. – mówi Tomasz Miler, zastępca burmistrza Gryfina.

I dodaje, że nie powstała również inwentaryzacja przyrodnicza, czyli kompleksowe badanie zasobów naturalnych, flory i fauny tego obszaru, bazujemy na kompilacji różnego typu dokumentów, przez co nie ma aktualnego obrazu sytuacji przyrodniczej.

Ochrona dzikiej krainy torfowisk i podmokłych łąk

Kilka dni temu Sejm przyjął ustawę o utworzeniu pierwszego od 24 lat parku narodowego. W Narodowe Święto Niepodległości ma zostać utworzony Park Narodowy Doliny Dolnej Odry (PNDDO). Ma chronić jeden z najcenniejszych przyrodniczo obszarów w Polsce. 

Obszar ten jest domem dla ponad 200 gatunków ptaków, w tym wielu chronionych i zagrożonych wyginięciem. Występują tu także rzadkie gatunki roślin wodnych i bagiennych, a także cenne siedliska nieleśne, które wymagają aktywnej ochrony, m.in. poprzez koszenie i wypas zwierząt.

Ministerstwo klimatu i środowiska podkreśla, że park powstaje w ścisłym porozumieniu z samorządami lokalnymi i wojewódzkimi, w tym z miastem Szczecin, gminami Widuchowa i Kołbaskowo, powiatami polickim i gryfińskim oraz sejmikiem województwa zachodniopomorskiego.

Reklama
Reklama

Czytaj więcej

Jak samorządy inwestują w ochronę klimatu? Unijne dotacje na rozwój zieleni

parkWszystkie one wyraziły poparcie dla utworzenia parku. Finansowanie zapewni budżet państwa, a także środki pochodzące z funduszy unijnych, co umożliwi realizację działań ochronnych, edukacyjnych i infrastrukturalnych.

–  Na terenie Międzyodrza nie ma zabudowy mieszkaniowej. To niemal całkowicie dzika kraina torfowisk, podmokłych łąk, pól, plątanina kanałów, rozlewisk, a nawet jezior, w większości zupełnie niedostępna dla ludzi. Obszar o niezwykłej historii z kilkudziesięcioma zabytkowymi budowlami hydrotechnicznymi – mówi Paweł Wróbel, wójt gminy Widuchowa.

Podkreśla, że to także promocja całego regionu oraz produktów lokalnych i rzemiosła – rozwój marek ekologicznych, certyfikowanych jako „z obszaru parku narodowego”. Ponadto park narodowy to dodatkowe przychody dla jednostek samorządu terytorialnego (podatki np. CIT), zakupy towarów i usług na potrzeby funkcjonowania parku.

– Utworzenie parku narodowego to także dodatkowe miejsca pracy (głównie zapotrzebowanie na usługi noclegowe, gastronomię czy usługi przewodnickie, a także wyspecjalizowaną kadrę zatrudnioną w parku narodowym – wylicza wójt Wróbel.

W Szczecinie i tak nie użytkują tych terenów, Gryfino pyta o wizję

Nowy park obejmie ponad 56 hektarów terenu, które znajdują się w granicach administracyjnych Szczecina.

Reklama
Reklama

– Część z nich to tzw. użytek ekologiczny „Klucki Ostrów”, który utworzono w celu zachowania i odtwarzania walorów przyrodniczych oraz krajobrazowych kompleksu łąk, szuwarów i turzycowisk pokrywających wyspę – mówi Paulina Łątka, ze szczecińskiego ratusza.

Zdaniem urzędniczki włączenie tych  terenów w obszar parku nie spowoduje istotnych zmian, jeżeli chodzi o sposób ich użytkowania, bo z uwagi na specyfikę panujących tam warunków gruntowych (obszary podmokłe), nie są to tereny ogólnodostępne.

– Nie będzie miało również istotnego wpływu na tereny sąsiadujące, ponieważ Klucki Ostrów jest złożony z dwóch wysp, więc ewentualne działania ochronne, które mógłby wdrożyć dyrektor parku w przyszłości, będą ograniczone do jego powierzchni. Na terenie Szczecina nie utworzono otuliny i wedle naszej wiedzy nie ma takich obszarów, które mogłyby być w nią włączone w przyszłości – zapewnia Paulina Łątka.

Czytaj więcej

Coraz więcej większych parków. Wspierają zieloną transformację miast

Ale niektóre samorządy są sceptyczne. Jak zauważa Tomasz Miler, zastępca burmistrza Gryfina, nie znane są  obszary, które będą lub choćby są typowane, na obszary ochrony ścisłej, trudno więc mówić o wpływie parku na gminę.

– Nie ma żadnego dokumentu, który jasno wskaże, jaka będzie wizja tego terenu. Czy będzie to przywrócenie stanu sprzed modernizacji, czyli oddanie go całkowicie naturze, czy też przywrócenie stanu sprzed 100 lat, czyli po pracy rąk ludzkich – zauważa burmistrz Miler.

Reklama
Reklama

Samorządowiec podkreśla, że oczekiwania są związane raczej z tym drugim scenariuszem. – Gryfino wspiera działania Marszałka Województwa Zachodniopomorskiego, odnośnie do prac związanych m.in. z drożnością kanałów, tworzeniem infrastruktury turystycznej, w związku z projektem, na którego realizację planuje się pozyskać środki z funduszu LIFE+. Niestety ministerstwo, co jest dla nas zaskakujące, nie widzi na tym etapie potrzeby koordynacji tych działań, choć dotyczą one przyszłości tego samego obszaru – dodaje burmistrz Miler.

Bubel prawny, czy ratunek dla ekosystemu Międzyodrza?

O tym, czy nowy park powstanie – ostatecznie zdecyduje prezydent Karol Nawrocki, który albo podpisze ustawę w tej sprawie, albo ją zawetuje, o co apelują środowiska związane z Prawem i Sprawiedliwością z Pomorza Zachodniego. Podnoszą, że nowy park  na międzywalu zablokuje modernizację wałów i prace hydrotechniczne, prowadząc do potencjalnej katastrofy powodziowej.

Zdaniem polityków i lokalnych działaczy ustawa jest bublem prawnym, a utworzenie parku odbywa się bez rzetelnej inwentaryzacji przyrodniczej i z pominięciem głosu mieszkańców i gmin, co podważa legalność całego procesu.

List otwarty do prezydenta wystosowała inicjatywa obywatelska „Stwórzmy Park Narodowy Doliny Dolnej Odry”.

– To wyjątkowa chwila, w której możemy wspólnie zadbać o jedno z najcenniejszych miejsc przyrodniczych i krajobrazowych naszego kraju. parki narodowe zawsze były naszą dumą i łączyły naród” – napisano w liście.

Reklama
Reklama

Podkreślono też, że utworzenie chronionego obszaru to jedyna szansa na uratowanie unikatowego ekosystemu Międzyodrza, który ulega postępującemu zniszczeniu w ostatnich dekadach.

–  Lata zaniedbań oraz nieskuteczna ochrona w formie parku krajobrazowego doprowadziły do postępującej degradacji. Kanały zarastają, lądowieją zbiorniki wodne. Bezpowrotnie tracimy jedno z najcenniejszych przyrodniczo obszary tej części Europy – uważają zwolennicy nowego parku. 

 

 

 

– Od początku powstania idei powołania PNDDO domagamy się przygotowania rzetelnego materiału, który przedstawiłby bilans zysków i strat, byłby swoistym studium wykonalności, analizującym właśnie aspekty społeczne, przyrodnicze, prawne itp. – mówi Tomasz Miler, zastępca burmistrza Gryfina.

I dodaje, że nie powstała również inwentaryzacja przyrodnicza, czyli kompleksowe badanie zasobów naturalnych, flory i fauny tego obszaru, bazujemy na kompilacji różnego typu dokumentów, przez co nie ma aktualnego obrazu sytuacji przyrodniczej.

Pozostało jeszcze 92% artykułu
/
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Reklama
Ekologia
Lepsze powietrze w Krakowie, wokół miasta – niekoniecznie
Materiał Promocyjny
Bank Pekao uczy cyberodporności
Ekologia
Jak samorządy inwestują w ochronę klimatu? Unijne dotacje na rozwój zieleni
Ekologia
Miasta mogą dostać środki na gospodarowanie wodami opadowymi. W grze 500 mln zł
Ekologia
Szeroki wachlarz możliwości dla gmin w zakresie retencji wody
Materiał Promocyjny
Stacje ładowania dla ciężarówek pilnie potrzebne
Ekologia
Stały monitoring szkół w miastach. Kontrola zużycia wody, ciepła czy prądu
Materiał Promocyjny
Nowy Ursus to wyjątkowy projekt mieszkaniowy w historii Ronsona
Reklama
Reklama