Polish Bicycle Summit: Przesiadka na rower to korzyści dla środowiska i naszego zdrowia

Rower to bezspornie jeden z najtańszych, najzdrowszych i najbardziej ekologicznych rodzajów transportu – podsumowano podczas debaty ambasadorów najbardziej rowerowych krajów Europy, która odbyła się w Centrum Olimpijskim w Warszawie w ramach szczytu Polish Bicycle Summit.

Publikacja: 06.11.2022 17:19

Szczyt rowerowy Polish Bicycle Summit, będący podsumowaniem wielu miesięcy publikacji, rozpoczęła de

Szczyt rowerowy Polish Bicycle Summit, będący podsumowaniem wielu miesięcy publikacji, rozpoczęła debata ambasadorów najbardziej rowerowych krajów Europy

Foto: Napoleon Bryl

W obliczu tragicznych w skutkach zmian klimatu często zastanawiamy się, na jaki środek transportu warto postawić, by poruszać się szybko i sprawnie, a przy tym tak, by nie szkodzić środowisku. Jego zły stan w ogromnej mierze jest „zasługą” człowieka, który przyczynił się do globalnego ocieplenia. Poza temperaturą, która na Ziemi wzrosła już o ponad 1 stopień Celsjusza, niezwykle istotnym problemem jest też zanieczyszczone powietrze. Nie jest tajemnicą, że jednym z poważniejszych źródeł zanieczyszczeń jest ruch samochodowy, z którego korzysta każdy z nas. I choć problem ten rozwiązać można na różne sposoby, jeden z nich wydaje się wyjątkowo atrakcyjny.

25 października w Centrum Olimpijskim w Warszawie odbył się pierwszy szczyt rowerowy Polish Bicycle Summit, będący ukoronowaniem akcji społecznej zorganizowanej przez „Rzeczpospolitą Życie Regionów” – „Rowerem przez Polskę”. W jej ramach na łamach „Rzeczpospolitej” oraz w serwisie regiony.rp.pl eksperci oraz entuzjaści kolarstwa tak profesjonalnego, jak i amatorskiego prowadzili dyskusje o polityce transportowej miast i regionów, w tym polityce rowerowej.

Dziś, w dobie kryzysu energetycznego i szalejącej inflacji, nikt nie ma już wątpliwości, że potrzebujemy stabilnego i zrównoważonego systemu transportowego. A rower jest bezspornie jednym z najtańszych, najzdrowszych i najbardziej ekologicznych sposobów poruszania się.

Szczyt rowerowy Polish Bicycle Summit, będący podsumowaniem wielu miesięcy publikacji, rozpoczęła debata ambasadorów najbardziej rowerowych krajów Europy, państw, które mogą być wzorem dla pragnących dobrze zorganizowanego i przemyślanego systemu transportowego opartego w dużej mierze na rowerach. W panelu wystąpili: ambasador Królestwa Niderlandów Daphne Bergsma, ambasador Finlandii Päivi Laine, konsul i attaché kulturalny ambasady Estonii Jürgo Loo oraz Anna Krupka, sekretarz stanu w Ministerstwie Sportu i Turystyki.

Wzory do naśladowania

– Jesteśmy tutaj, bo połączyła nas jedna bardzo ważna rzecz. Rowery. Każdy, kto dzisiaj się tutaj znalazł, jest w jakimś sensie z nimi związany. Nie tylko jako użytkownik, ale w przypadku wielu z nas jako ambasador zmian rowerowych w Polsce – mówiła podczas otwarcia spotkania Hanna Wawrowska, inicjatorka Polish Bicycle Summit i akcji społecznej „Rowerem przez Polskę”. – Zawsze chętnie wspieramy i uczestniczymy we wszystkich inicjatywach skierowanych do środowiska kolarskiego. W imieniu Polskiego Związku Kolarskiego gości powitał także Grzegorz Botwina, prezes Polskiego Związku Kolarskiego i współorganizator panelu.

Przekaz dyskusji był klarowny – jazda na rowerze przynosi same korzyści zarówno dla środowiska, jak i dla zdrowia człowieka. I choć dla niektórych jest to pasja, a dla innych wyłącznie środek transportu, pewne jest, że każdy, jeżdżąc na rowerze, ma realny wpływ na to, co dzieje się z planetą.

Rower dla każdego

Jednym z najbardziej istotnych przekazów debaty było, aby nie traktować roweru jak zabawkę, z której się wyrasta, a jako sposób na życie. – Jazda rowerem jest dla każdego. Niezależnie od tego, kim jesteśmy, jaki zawód wykonujemy i ile mamy lat. Rower to narzędzie służące do codziennego transportu. Takie samo jak komunikacja miejska czy samochody – podkreśliła ambasador Holandii, kraju, w którym znajduje się 37 tys. kilometrów w pełni wydzielonych ścieżek rowerowych.

Ambasador Daphne Bergsma podczas debaty podzieliła się między innymi praktykami, dzięki którym – jak powiedziała – Holandię postrzega się jako „najbardziej utytułowany naród kolarski na świecie”. – Tym, co przede wszystkim pragnę przekazać, jest to, że kolarstwo jest w naszym kraju dla każdego – bez względu na wiek, pochodzenie, zawód czy warunki atmosferyczne, jakie panują za oknem – powiedziała. – Jesteśmy dumni, że w Holandii mamy 37 tys. km w pełni wydzielonych ścieżek rowerowych. Polska jest osiem razy większa od naszego kraju, a więc waszym wyzwaniem powinno być 296 tys. kilometrów takich ścieżek. Co więcej, Holendrzy przemierzają co roku 17,6 miliarda kilometrów. To trzy kilometry jazdy rowerem dziennie na osobę.

Ambasador zwróciła także uwagę, że Holandia jest jednym z najbezpieczniejszych krajów na świecie, jeśli chodzi o jazdę na rowerze. – Śmiertelność wynosi zaledwie 0,9 na 100 mln przejechanych kilometrów – powiedziała i zwróciła uwagę, że jest tak dlatego, że zdecydowana większość obywateli ma kontakt z rowerem już od najmłodszych lat. – Nie boimy się, aby nasze dzieci jeździły same na rowerach, gdyż już w szkole podstawowej zaczynają uczyć się, jak wygląda ruch drogowy – poznają zasady poruszania się po ulicach i jak kategorycznie nie mogą się na nich zachowywać. W wieku około 11 lat dzieci zdają egzamin, który umożliwia im samodzielną jazdę. Dzięki temu komfortowo czują się zarówno rodzicie, jak i najmłodsi. Dla dzieci to także wolność, bo stają się niezależne. Nie boimy się też dlatego, że na ulicach w Holandii pierwszeństwo przed samochodami mają rowerzyści – podkreśliła. – Dla wielu osób jazda na rowerze to po prostu standardowy środek transportu – zapewniła dyplomatka i dodała, że Holendrzy są niezwykle optymistycznie nastawieni do jazdy rowerem, bo to tanie, łatwe i szybkie. – Obywatele nie muszą stać w korkach, poruszać się między samochodami, gdyż mają własne, rowerowe autostrady – jeden z naszych największych rowerowych sukcesów. To wszystko zachęca do jazdy rowerem i pomaga zmienić środek transportu na bardziej zrównoważony – podkreśliła.

Niemal te same przykłady podawał także konsul i attaché kulturalny ambasady Estonii, Jürgo Loo. – W Estonii jazdę na rowerze zaczyna się już w przedszkolu. W niektórych z nich są tzw. traffic areas, dzięki którym dzieci uczą się, jak zachowywać się na drodze, jak jeździć i czego nie robić – powiedział. – Naszym celem jest, aby do 2027 roku ruch rowerowy się zwiększył. Chcemy, żeby przejazdy rowerem stanowiły 11 proc. wszystkich podróży oraz aby 25 proc. podróży z domu do szkoły odbywało się właśnie w ten sposób – dodał. Zwrócił uwagę też na to, że 75 proc. obywateli będzie miało ścieżkę rowerową niecałe 500 m od swojego domu. – Stale ulepszamy też możliwości parkowania rowerów – podkreślił. Jak podsumował, celem estońskiej strategii rowerowej jest polepszenie jakości życia mieszkańców poprzez poprawę zdrowia, mobilność, bezpieczeństwo i środowisko życia.

Nie tylko zimą

Paneliści zwracali także uwagę na niesezonowość rowerów. Świetnym przykładem jest tutaj Finlandia, która choć bardziej kojarzy się z nartami niż rowerami, nie od dziś praktykuje kolarstwo zimą. Jak podkreślała Päivi Laine, ambasador Finlandii, jest to efekt dwóch czynników. Z jednej strony mentalności, z drugiej infrastruktury. W Finlandii są dedykowane służby, których zadaniem jest odśnieżanie DDR-ów w zimie. W efekcie często są one bardziej przejezdne niż sąsiadujące z nimi drogi.

– Naszą stolicą kolarstwa zimowego jest Oulu. Zwykle co piąta podróż odbywa się tam na rowerze, a zimą liczba ta spada do 12 proc. Jazda na rowerze jest u nas najbardziej popularna wśród dzieci i młodzieży – połowa wycieczek do i ze szkół odbywa się właśnie w ten sposób. Tak jak w przypadku Holandii pogoda nie jest wymówką – uczy się tego dzieci od najmłodszych lat – powiedziała dyplomatka. – Jako Finlandia ogłosiliśmy, że do 2035 roku chcemy być krajem neutralnym pod względem emisji dwutlenku węgla. Jazda na rowerze to jeden z elementów tej strategii – dodała. – Helsinki są trochę w tyle za innymi miastami, ale wciąż ciężko pracują, aby na rowerach jeździło jak najwięcej osób. Chcą zwiększyć udział ruchu rowerowego z obecnych 9 proc. do 25 do 2035 roku. – Chcemy uczynić fińską stolicę miejscem, w którym jazda na rowerze jest odpowiednia dla wszystkich grup wiekowych o każdej porze roku. Jazda na rowerze jest zdrowa i pomaga nam walczyć ze zmianą klimatu – podkreśliła Päivi Laine.

Jazda rowerem w Polsce

A jak prezentuje się sytuacja w Polsce? Z roku na rok jest coraz lepiej, o czym mówiła Anna Krupka, sekretarz stanu w Ministerstwie Sportu i Turystyki. Jak wskazywała, „jazda na rowerze nie jest jeszcze dominującym sposobem na życie, ale wszystko przed nami”. Widać to w zmianach, jakie zachodzą w infrastrukturze rowerowej. – Turystyka rowerowa w Polsce przeżywa renesans. To, co dzieje się w infrastrukturze sportowej przeznaczonej na potrzeby turystyki rowerowej, napawa optymizmem. Powstają nowe trasy, a województwa, powiaty i gminy tworzą koncepcje szlaków na swoim terenie. Wzrasta zainteresowanie tą formą wypoczynku – powiedziała. – Turystyka kolarska jest w czołówce najpopularniejszych rodzajów turystyki aktywnej uprawianej w ramach imprez organizowanych na terenie całej Polski. Coraz częściej dostosowuje się ulice polskich miast do potrzeb osób poruszających się na rowerze. Branża rozwija się naprawdę dynamicznie, podobnie jak infrastruktura do tego stworzona. Moda na rower jest coraz bardziej popularna i mam nadzieję, że będą za tym szły kolejne kilometry ciekawych tras – podkreśliła.

Niezależnie od tego, czy Polska jest jeszcze w kwestii kolarstwa za Holandią, Finlandią czy Estonią, paneliści zgodnie przyznali, że podstawą jest zachęcanie obywateli do tego, aby rozważyli choćby przesiadkę na rower. Bo jest ona zdrowa, tania i przyjazna środowisku. A to potrzebuje od nas obecnie wyjątkowego wsparcia.

W obliczu tragicznych w skutkach zmian klimatu często zastanawiamy się, na jaki środek transportu warto postawić, by poruszać się szybko i sprawnie, a przy tym tak, by nie szkodzić środowisku. Jego zły stan w ogromnej mierze jest „zasługą” człowieka, który przyczynił się do globalnego ocieplenia. Poza temperaturą, która na Ziemi wzrosła już o ponad 1 stopień Celsjusza, niezwykle istotnym problemem jest też zanieczyszczone powietrze. Nie jest tajemnicą, że jednym z poważniejszych źródeł zanieczyszczeń jest ruch samochodowy, z którego korzysta każdy z nas. I choć problem ten rozwiązać można na różne sposoby, jeden z nich wydaje się wyjątkowo atrakcyjny.

Pozostało 93% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Debaty
II Forum Rowerowe: spotkanie rowerzystów, samorządowców, blogerów i planistów
Materiał Promocyjny
Wykup samochodu z leasingu – co warto wiedzieć?
Debaty
Rowerem przez świat. Rowerowa rewolucja trwa
Debaty
Polish Bicycle Summit: Różne strony świata, wspólna sprawa
Debaty
Specustawa o budowie dróg rowerowych w centrum uwagi
Materiał Promocyjny
Jak kupić oszczędnościowe obligacje skarbowe? Sposobów jest kilka
Debaty
Rower środkiem transportu