Z kolei w każdą środę tematem warsztatów będą obrazy na szkle, które zachwycają swą bogatą kompozycją, wspaniałą grą kolorów, a zarazem prostotą. Każdy uczestnik będzie mógł stworzyć własny obrazek, który stanie się niepowtarzalną regionalną pamiątką. Tematem „Podwieczorków z historią” są wielkie wydarzenia sportowe. Poza tym Muzeum Tatrzańskie zaprasza na swoje stałe ekspozycje i do filii – m.in. willi Oksza, gdzie mieści się kolekcja sztuki XX w., Galerii Władysława Hasiora, Muzeum Kornela Makuszyńskiego, Muzeum Powstania Chochołowskiego i dworu w Łopusznej.
Latające narzeczone
Z narciarskiego Szczyrku całkiem blisko do Teatru Polskiego w Bielsku-Białej. Hitem jest tam „Singielka 2, czyli Matka Polka”. „Singielkę” Anna Guzik zagrała 130 razy przy pełnej widowni. Teraz, kilka lat po tym, jak widzowie poznali Alicję, estradową wokalistkę, szamoczącą się w sidłach samotności, popularna aktorka przedstawia jej dalsze losy. Alicja jest obecnie mężatką, a do tego mamą rocznych bliźniaczek. Chciałoby się dopisać „i żyli długo i szczęśliwie”, ale artystce, kiedy chronicznie nie dosypia i tkwi w kołowrocie codziennych małych zdarzeń, między pieluchami a przecieranymi zupkami zaczyna doskwierać głód sceny. Jakby tego było mało – relacje z „wymarzonym mężczyzną” pozostawiają sporo do życzenia. Próbkę humoru, jaki bawi widzów, daje kwestia: „Ktoś kiedyś powiedział, że urodzić dziecko to jak wrzucić granat między dwoje kochających się ludzi. A bliźniaki – to co? Wiązka trotylu czy mina przeciwczołgowa? A może pancerfaust?”. Spektakl bierze udział w 25. Ogólnopolskim Konkursie na Wystawienie Polskiej Sztuki Współczesnej.
Przebojem, który nie zawiedzie narciarzy po dniu wypełnionym szusowaniem po stokach, jest „Boeing, boeing”. Sztuka francuskiego pisarza Marca Camolettiego jest bowiem wielkim przebojem światowych scen teatralnych, laureatką Tony Awards, została też wpisana do Księgi Rekordów Guinnessa jako „najczęściej wystawiana francuska sztuka”.
Na polskie sceny trafiła w 1964 roku, dzięki przekładowi Henryka Roztworowskiego, pod tytułem „Latające narzeczone”. Po długoletniej przerwie powróciła pod oryginalnym tytułem „Boeing, boeing” za sprawą nowego, świetnego przekładu Bartosza Wierzbięty. Autor tłumaczeń takich kinowych hitów jak „Shrek” czy „Madagaskar” odświeżył przykurzoną nieco farsę Camolettiego, umiejętnie przenosząc najzabawniejsze treści oryginału w polskie realia. Rzecz jest o poligamii. Główny bohater Maks w swoim notesie skrzętnie zapisuje godziny odlotu i przylotu kolejnych samolotów, bo każda z jego trzech narzeczonych (Jola, Johana i Janet) to stewardesa innych linii lotniczych. Wszystko układa się świetnie, dopóki na horyzoncie nie pojawia się boeing – samolot szybszy niż inne. W wybrnięciu z kłopotów pomaga Maksowi przybyły spod Grunwaldu kuzyn Paweł i zaciągająca ze Wschodu pomoc domowa Nadia.
A jeśli ktoś uzależni się od tego przedstawienia – powinien też obejrzeć „Pomoc domową” Camolettiego, również w znakomitej adaptacji Bartosza Wierzbięty i reżyserii Witolda Mazurkiewicza. Doświadczona w damsko-męskich bojach pokojówka Nadia musi zmierzyć się w nowym miejscu pracy z kolejnymi wyzwaniami. Tym razem wszelkie próby ratowania sytuacji znacznie komplikuje fakt, że wszyscy bohaterowie znajdują się jednocześnie w jednym mieszkaniu. Nadia musi się zatem nieźle nakombinować.
„Boską!” teatromani znają z kreacji Krystyny Jandy. Ale warto też przenieść się w tętniący muzyką świat Nowego Jorku, pełnego blichtru salonu w hotelu Ritz i świetlistego Carnegie Hall – z Bielska-Białej. „Boska!” to słodko-gorzka komedia o „najgorszej śpiewaczce świata”, która mimo braku talentu i słuchu muzycznego zrobiła międzynarodową karierę i występowała w najsłynniejszych salach koncertowych. A miłośnikom musicalu polecamy „Człowieka z La Manczy”, która ma szansę zostać jednym z najdłużej granych tytułów w Teatrze Polskim. Oto Miguel de Cervantes, poeta, żołnierz i poborca podatkowy, trafia do więzienia, gdzie czeka go sąd. Nie wiemy, z jakiej wojny wrócił, a on sam nie wie, za co ma być sądzony. Rozpoczyna więc opowieść o Don Kichocie, błędnym rycerzu, która ma zapewnić mu przetrwanie. Wciąga w to współwięźniów, magnetyzuje i uwodzi. Ale czy uchroni go to przed Wielką Inkwizycją?