Wiceliderem jest Causeway Bay w Hongkongu – 25,7 tys. euro za metr. Na trzecie miejsce awansowała właśnie londyńska New Bond Street – już znacznie taniej, bo 16,2 tys. euro. Tuż poza podium też Europa – 13,5 tys. euro na Via Montenapoleone w Mediolanie, a po niej paryskie Pola Elizejskie.
    A u nas? Liderem od lat jest warszawski Nowy Świat – nieco ponad tysiąc euro za metr, druga jest krakowska Floriańska. Podaję te kwoty, żeby zachęcić do przeczytania tekstów naszego Tematu Tygodnia (>R4-7). Trzy dni przed mikołajkami i trzy tygodnie przed świętami odpowiadamy na pytanie, czy w polskich miastach będzie przybywało tzw. wielkopowierzchniowych placówek handlowych. Odpowiedź brzmi „tak”. Co prawda pierwsze – a także drugie i trzecie – zachłyśnięcie się supermarketami mamy już za sobą, ale badania gustów i potrzeb klientów pokazują, że tego typu inwestycje gwarantują i gwarantować będą zyski, choć pewnie nie aż tak duże jak jeszcze pięć czy dziesięć lat temu.