Motyw przewodni wieczoru, kiedy to w lubelskiej filharmonii im. H. Wieniawskiego zabrzmi monumentalne oratorium Georga Friedricha Händla „Mesjasz”, brzmi „Alleluja: dla Pana Boga Wszechmocnie panującego, Alleluja! Królestwo tego świata stało się Królestwem naszego Pana i Chrystusa; i On będzie panował na wieki, Alleluja; Król królów i Pan panów; i będzie panował na wieki, Alleluja!”.
Motyw ten znają również osoby niezorientowane w muzyce klasycznej, bo jest tak popularny, że mogą go one rozpoznać, nawet nie zdając sobie z sprawy z tego, czyjego jest autorstwa. Zawiera bowiem rozpoznawany przez szeroką publiczność fragment „Hallelujah” śpiewany i powtarzany radośnie przez chór.
„Mesjasz” został skomponowany w 1714 r. i jest najpopularniejszym utworem Händla. Przez znawców stawiany jest na równi z „Pasją św. Mateusza” Jana Sebastiana Bacha. Händel napisał utwór w Irlandii, dokąd wyjechał z Anglii, zniechęcony intrygami wokół jego osoby i dlatego „Mesjasza” napisał w podzięce dla Irlandczyków. Premiera odbyła się w Dublinie 13 kwietnia 1742 r.
Kompozycja od razu wzbudziła entuzjazm. Gdy po latach wykonano ją w Londynie, podczas fragmentu „Hallelujah” król Jerzy II powstał na znak zachwytu. W wielu krajach takie zachowanie słuchaczy stało się już tradycją.
Kompozycja nawiązuje do niemal wszystkich świąt religijnych, ale sam Händel preferował prezentowanie swojego dzieła w czasie Wielkanocy. W przepięknych partiach wokalnych usłyszymy zapowiedzi proroków dotyczące narodzenia, ukrzyżowania, zmartwychwstania i wniebowstąpienia Chrystusa oraz obietnicę odkupienia ludzkości.