Na pierwszy rzut oka wydaje się, że to znakomity czas dla branży budowlanej. Deweloperzy rzucają na rynek tysiące mieszkań, przybywa biurowców, magazynów, obiektów handlowych, praca wre na drogach i szlakach kolejowych. Po 11 miesiącach 2017 r. produkcja budowlano-montażowa w Polsce była o 12,8 proc. wyższa niż rok wcześniej, kiedy notowano spadek o ponad 15 proc. Wskaźnik za cały 2016 r. był najgorszy od lat z powodu zastoju w inwestycjach współfinansowanych z publicznej kasy, także przy wsparciu funduszy unijnych. W 2017 r. rozpisywanie i rozstrzyganie przetargów przyspieszyło, jednak początkowo firmy mocno konkurowały o kontrakty, co odbiło się na cenach ofertowych. To oznacza, że uzyskanie dobrej marży z realizacji tych kontraktów może okazać się prawdziwym wyzwaniem, w kontekście czynników, które już teraz doskwierają branży, a wraz ze spiętrzeniem robót w nadchodzących latach tylko się pogłębią.