Sprzedaż rośnie, co z rentownością?

Statystyki pokazują, że przedsiębiorstwa budowlane systematycznie zapełniają portfele zamówień po kryzysowym 2016 r. O godziwy zarobek może być jednak ciężko.

Publikacja: 07.01.2018 21:00

Firmom budowlanym doskwiera niedobór pracowników.

Firmom budowlanym doskwiera niedobór pracowników.

Foto: AdobeStock

Na pierwszy rzut oka wydaje się, że to znakomity czas dla branży budowlanej. Deweloperzy rzucają na rynek tysiące mieszkań, przybywa biurowców, magazynów, obiektów handlowych, praca wre na drogach i szlakach kolejowych. Po 11 miesiącach 2017 r. produkcja budowlano-montażowa w Polsce była o 12,8 proc. wyższa niż rok wcześniej, kiedy notowano spadek o ponad 15 proc. Wskaźnik za cały 2016 r. był najgorszy od lat z powodu zastoju w inwestycjach współfinansowanych z publicznej kasy, także przy wsparciu funduszy unijnych. W 2017 r. rozpisywanie i rozstrzyganie przetargów przyspieszyło, jednak początkowo firmy mocno konkurowały o kontrakty, co odbiło się na cenach ofertowych. To oznacza, że uzyskanie dobrej marży z realizacji tych kontraktów może okazać się prawdziwym wyzwaniem, w kontekście czynników, które już teraz doskwierają branży, a wraz ze spiętrzeniem robót w nadchodzących latach tylko się pogłębią.

Główną bolączką jest wzrost kosztów pracy czy coraz trudniejszy dostęp do wykwalifikowanych pracowników. Podobnie jest z materiałami budowlanymi – rosną zarówno ceny, jak i obawy o dostępność. Ekipy budowlane są więc rozchwytywane, na placach budów coraz częściej słychać język ukraiński czy białoruski. Ale i te rezerwy się kończą.

Z badań firmy doradczej PMR wynika, że koniunktura w branży budowlanej systematycznie się poprawia, a po kilku latach nierównowagi dynamika rynku opiera się ponownie na trzech filarach: budownictwie mieszkaniowym, niemieszkaniowym i inżynieryjnym. Jak wynika z ankiety przeprowadzonej przez PMR, 76 proc. firm spodziewa się w 2018 r. wzrostu przychodów, a tylko 5 proc. liczy się ze spadkiem. 51 proc. respondentów wskazało, że spodziewa się utrzymania poziomu rentowności z 2017 r., a 20 proc. pogorszenia. Zdecydowanie wzrósł odsetek przedsiębiorstw, które zapowiedziały podwyżki cen usług – to odpowiedź na rosnące koszty pracy i materiałów.

70 proc. ankietowanych jako główne wyzwanie podało niedobór pracowników i rosnące koszty pracy. 20 proc. wskazało utrzymanie bezpiecznego poziomu rentowności i płynności finansowej. 10 proc. jako problem wskazało rosnące ceny materiałów budowlanych.

Jak poradzić sobie w takich warunkach? Dobrą okazją do wymiany doświadczeń będą rozpoczynające się w Poznaniu 30 stycznia Międzynarodowe Targi Budownictwa i Architektury Budma. Targi to bowiem więcej niż możliwość zaprezentowania oferty i nawiązania kontaktów biznesowych. Już pierwszego dnia odbędą się prezentacje poświęcone zwiększaniu efektywności przedsiębiorstw w obszarach operacyjnych i rynkowych – m.in. jak szybko i sprawnie wdrożyć nowych pracowników przy olbrzymiej rotacji na dzisiejszym rynku.

Drugiego dnia w ramach II Forum Gospodarczego Budownictwa i Architektury dyskutowana – przy udziale przedstawicieli resortu infrastruktury – będzie kwestia optymalizacji procesu inwestycyjno-budowlanego w świetle zmian legislacyjnych.

Trzeciego dnia eksperci pochylą się m.in. nad problemem kształcenia zawodowego dla budownictwa czy braku fachowców. Odbędzie się także panel poświęcony możliwościom ekspansji zagranicznej, przede wszystkim na rynku niemieckim.

Na pierwszy rzut oka wydaje się, że to znakomity czas dla branży budowlanej. Deweloperzy rzucają na rynek tysiące mieszkań, przybywa biurowców, magazynów, obiektów handlowych, praca wre na drogach i szlakach kolejowych. Po 11 miesiącach 2017 r. produkcja budowlano-montażowa w Polsce była o 12,8 proc. wyższa niż rok wcześniej, kiedy notowano spadek o ponad 15 proc. Wskaźnik za cały 2016 r. był najgorszy od lat z powodu zastoju w inwestycjach współfinansowanych z publicznej kasy, także przy wsparciu funduszy unijnych. W 2017 r. rozpisywanie i rozstrzyganie przetargów przyspieszyło, jednak początkowo firmy mocno konkurowały o kontrakty, co odbiło się na cenach ofertowych. To oznacza, że uzyskanie dobrej marży z realizacji tych kontraktów może okazać się prawdziwym wyzwaniem, w kontekście czynników, które już teraz doskwierają branży, a wraz ze spiętrzeniem robót w nadchodzących latach tylko się pogłębią.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Archiwum
Znaleźć sposób na nierówną walkę z korkami
Archiwum
W Kujawsko-Pomorskiem uczą się od gwiazd Doliny Krzemowej
Archiwum
O finansach samorządów na Europejskim Kongresie Samorządów
Archiwum
Pod hasłem #LubuskieChallenge – Łączy nas przyszłość
Archiwum
Nie można zapominać o ogrodach, bo dzięki nim żyje się lepiej