Małe miasteczka to dobry biznes

Oferujemy przedsiębiorcom z miast liczących 50–100 tys. mieszkańców atrakcyjny koncept biznesowy – mówi Grzegorz Aksamit, współwłaściciel, wraz z bratem, opolskiej firmy Stava dowożącej posiłki z restauracji.

Publikacja: 25.09.2017 22:30

Małe miasteczka to dobry biznes

Foto: materiały prasowe

Rz: Pomysł firmy polega na tym, by unikać Warszawy, gdzie już czeka konkurencja, tylko dowozić posiłki w mniejszych miastach, gdzie ludzie też jedzą.

Grzegorz Aksamit: Właśnie tak to postrzegamy. W Polsce szereg mniejszych miast jest trochę niedocenianych. Na 38 mln ludzi tylko 2 mln są w Warszawie, reszta jest poza stolicą. Prowadzenie firmy z małego miasta daje inną perspektywę na to, gdzie tak naprawdę jest klient. Chociaż oddział w Warszawie też otworzymy. Udało nam się wypracować taką efektywność biznesu dowożenia posiłków, że oddział jest rentowny nawet przy dwóch kurierach w mieście i przy kilkudziesięciu dostawach dziennie, a to naprawdę mała skala. Oferujemy przedsiębiorcom z miast liczących 50–100 tys. mieszkańców atrakcyjny koncept biznesowy. W tej branży nikomu się to jeszcze nie udało.

Pozostało 87% artykułu
Miesięczny limit darmowych artykułów został wyczerpany

Ten artykuł przeczytasz z aktywną subskrypcją rp.pl!

Teraz 4 zł za tydzień dostępu do rp.pl!

Na bieżąco o tym, co ważne w kraju i na świecie. Czytaj bez ograniczeń artykuły z Rzeczpospolitej i wydania magazynowego Plus Minus.

Archiwum
Znaleźć sposób na nierówną walkę z korkami
Archiwum
W Kujawsko-Pomorskiem uczą się od gwiazd Doliny Krzemowej
Archiwum
O finansach samorządów na Europejskim Kongresie Samorządów
Archiwum
Pod hasłem #LubuskieChallenge – Łączy nas przyszłość
Materiał Promocyjny
Mity i fakty – Samochody elektryczne nie są ekologiczne
Archiwum
Nie można zapominać o ogrodach, bo dzięki nim żyje się lepiej