Po ulicach Lublina w 2021 r. ma jeździć 150 trolejbusów i 33 autobusy elektryczne. To pojazdy nieemitujące szkodliwych związków i pyłów zawieszonych, będących przyczyną smogu. Udział zeroemisyjnego transportu w Kozim Grodzie sięgnie u progu kolejnej dekady 44 proc. Dziś to 28 proc., na które składa się 110 pojazdów „na szelkach” i jeden „elektryk”. Jeśli weźmiemy pod uwagę także niskoemisyjny tabor (z silnikiem spełniającym restrykcyjne normy Euro 6, np. hybrydowym), to przyjazna środowisku lubelska flota komunikacji miejskiej powiększy się z ok. 41 do 62 proc.
Hybrydy i elektryki
Lublin jest w awangardzie polskiej elektromobilności już od 63 lat. Jako jedno z trzech polskich miast (obok Gdyni i Tychów) rozwija transport oparty na trolejbusach. Dziś system pozwalający na ich poruszanie się po mieście składa się z 12 zarządzanych zdalnie podstacji, ok. 60 km trakcji elektrycznej, po której porusza się stale ok. 90 pojazdów kursujących w ramach 12 linii. Prawie 40 wyprodukowano w fabryce Ursusa. – W niedalekiej przyszłości będziemy w ścisłej czołówce systemów elektromobilnych w Polsce, a nawet w Europie – twierdzi Grzegorz Malec, dyrektor lubelskiego Zarządu Transportu Miejskiego (ZTM), nawiązując tym samym do planów rozwoju transportu zbiorowego w latach 2014–2020. Przewidują one zakup 40 nowych trolejbusów, w tym 30 przegubowych (29 marca był przetarg na 15 pojazdów), budowę trzech podstacji zasilających trakcję trolejbusową oraz 10 km nowej sieci trakcyjnej.
Równolegle planowane są przetargi na autobusy hybrydowe, których miasto chce mieć 23 (19 kwietnia ogłoszono przetarg na dziewięć), a także elektryczne – docelowo zakupione mają być 32 takie autobusy w ramach projektów podstawowych (wraz z siedmioma ładowarkami) i 34 w ramach projektów rezerwowych (pięć ładowarek). Pojazdy będą wyposażone w ogniwa (także fotowoltaiczne) umożliwiające przejazd całej obliczonej na 40 km trasy pomiędzy ładowniami.
Kontrola emisji
Ale to dopiero początek. – Lublin jest gotowy do wdrażania programów pilotażowych, wypracowania dobrych praktyk i utworzenia Centrum Elektromobilności – zachwala Malec. Już w lutym lubelski ratusz podpisał list intencyjny z przedstawicielami rządu i Polskim Funduszem Rozwoju, by wspierać rozwój nowego rynku.
Około 0,5 mld zł na odnowienie i unowocześnienie taboru miejskiego chce też wydać Rzeszów. Tam rozstrzygnięcie przetargu na dziesięć pierwszych e-autobusów spodziewane jest w najbliższych dniach. Niewykluczone jednak, że zainteresowani będą musieli złożyć oferty jeszcze raz. Przy pierwszym podejściu trzy firmy zaproponowały realizację dostaw powyżej planowanego w granicach 30 mln zł budżetu. Najniższą cenę oferował Ursus (31,5 mln zł), oferta Solarisa opiewała na ok. 33 mln zł, a Volvo – na 43 mln zł.