Aktualizacja: 09.05.2025 18:58 Publikacja: 07.02.2017 21:00
Z wieży obserwacyjnej wznoszącej się ponad lasem trudno dziś niewprawnym okiem dostrzec granice wielkiego pożarzyska sprzed ćwierć wieku. Dokoła rozciąga się zielone morze sosnowych i brzozowych młodników. Ale w głębi zagajników wciąż jeszcze natknąć się można na resztki strażackich węży i zardzewiałe szczątki sprzętu gaśniczego. I nadal wśród młodych drzew trwają uszkodzone przez ogień pnie starych dębów i buków, pozostawione przez oczyszczających teren leśników jako świadkowie pamiętnej klęski i drogowskazy. Wiele z nich przejawia jeszcze oznaki życia. Czarne, z opaloną korą – powoli umierają.
Współpraca gmin, rozwój infrastruktury rowerowej oraz wykorzystanie kolei do obsługi komunikacyjnej aglomeracji...
Osiągnęła spektakularny sukces w Dolinie Krzemowej. Jest założycielką i dyrektor generalną akceleratora biznesow...
Jaka jest sytuacja finansowa polskich samorządów? Co mówi o kondycji JST najnowszy Ranking Finansowy Samorządu T...
Województwo Lubuskie rozpoczęło wielkie świętowanie 15-lecia obecności Polski w Unii Europejskiej.
Paulina Czurak, właścicielka pracowni architektonicznej Ideograf, i Wojciech Witek, współwłaściciel Iliard Archi...
W debacie o rynku pracy nie można zapominać o człowieku. Ideałem dla większości pozostaje umowa o pracę, ale technologie i potrzeba elastyczności oferują nowe rozwiązania.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas