W Olsztynie łatwiej o pracę

W regionie są powiaty, gdzie stopa bezrobocia sięga niemal 25 proc., ale są i takie, gdzie jest pięć razy lepiej.

Publikacja: 16.11.2016 23:00

W Olsztynie stopa bezrobocia (5 proc.) jest niższa, niż krajowa średnia (8,3 proc.)

W Olsztynie stopa bezrobocia (5 proc.) jest niższa, niż krajowa średnia (8,3 proc.)

Foto: materiały prasowe

W Warmińsko–Mazurskim z reguły nie jest łatwo o pracę. Aż w sześciu powiatach – jak wynika z danych Wojewódzkiego Urzędu Pracy – stopa bezrobocia przekracza 20 proc. Dla porównania dla całej Polski wyniosła ona na koniec września 8,3 proc.

Bez wykształcenia, bez pracy

Najwyższe bezrobocie notuje się w powiecie braniewskim. Tam stopa bezrobocia sięga 24,3 proc. Nieco lepiej jest w powiecie kętrzyńskim (23,3 proc.) czy bartoszyckim (22,5 proc.). Ponad 20-proc. stopa bezrobocia notowana jest też w powiatach piskim, węgorzewskim czy elbląskim, a w lidzbarskim to 19,9 proc.

– Mamy trudny region. W dużej mierze to popegerowskie społeczeństwo, poza tym trudno tutaj o inwestorów, którzy tworzyliby nowe miejsca pracy – mówi Jerzy Welke, dyrektor Powiatowego Urzędu Pracy w Braniewie.

Z danych Wojewódzkiego Urzędu Pracy (WUP) wynika, że więcej bezrobotnych jest w regionie wśród pań (55,2 proc.), niż panów. Największą grupę stanowią osoby młode w wieku 25–34 lat. Jest ich ponad 19 tys., co stanowi 27,6 proc. Niemal co trzecia osoba bez pracy ma wykształcenie gimnazjalne lub niższe, a co dziesiąta – wyższe.

– I panie i panowie mają problem ze znalezieniem pracy. Podobnie jak osoby po 50. roku życia czy młodzi, którzy dopiero wchodzą na rynek pracy, zwłaszcza gdy nie mają wykształcenia ani żadnego doświadczenia – potwierdza dyr. Welke.

Na Warmii i Mazurach są dwa powiaty, gdzie stopa bezrobocia jest niższa niż przeciętna w Polsce. To miasto Olsztyn i powiat iławski. W tym pierwszym stopa bezrobocia wynosi 5 proc. w drugim 5,7 proc. W samym Olsztynie, podobnie jak w regionie, największą grupę bezrobotnych stanowią osoby w przedziale wiekowym 25–34 lata. To prawie 30 proc. osób poszukujących pracy, najmniejszą stanowią osoby powyżej 60, roku życia. Jest ich 8 proc. wśród olsztyńskich bezrobotnych.

– Warto też wspomnieć o sytuacji osób do 30. roku życia i bezrobotnych powyżej 50. roku życia, ponieważ te grupy zaliczane są do osób w szczególnej sytuacji na rynku pracy. Pierwsza stanowi 24 proc. ogółu bezrobotnych, druga – prawie 32 proc. – wylicza Katarzyna Pietkiewicz, zastępca dyrektora Miejskiego Urzędu Pracy w Olsztynie.

Dodaje, że od lat największą grupę stanowią osoby z wyższym wykształceniem (26,7 proc.), a druga w kolejności grupa to osoby z wykształceniem gimnazjalnym i niższym (23,3 proc.). Olsztyn jest wyjątkowy, jeśli chodzi o osoby po studiach – np. w Braniewie tacy bezrobotni bardzo szybko znajdują pracę.

Power dla młodych

Decyzją ministra rodziny, pracy i polityki społecznej w ramach podstawowego limitu środków Funduszu Pracy województwo warmińsko-mazurskie otrzymało 153,7 mln zł na finansowanie programów na rzecz promocji zatrudnienia, łagodzenie skutków bezrobocia i aktywizacji zawodowej. Później resort przyznał jeszcze z rezerwy ponad 19 mln zł. Więc w sumie region otrzymał na ten cel 172, 6 mln zł.

Poza tym województwo dostało 35,2 mln z na refundację części kosztów zatrudnienia przez 12 miesięcy bezrobotnych do 30. roku życia.

– Do końca października samorządy powiatowe miały możliwość wnioskowania o zwiększenie, bądź zmniejszenie powyższych limitów – informuje Aneta Galińska z Wydziału Polityki Rynku Pracy WUP w Olsztynie.

Dodaje, że w sumie o zwiększenie puli środków na ten cel zawnioskowały cztery samorządy na łączną kwotę 397,2 tys. zł, ale osiem wystąpiło o zmniejszenie limitów o łączną kwotę 2,1 mln zł. Sam Miejski Urząd Pracy w Olsztynie otrzymał na aktywizację osób bezrobotnych i pomoc pracodawcom blisko 10 mln zł, tj. o 36,8 proc. mniej niż w roku ubiegłym.

– Połowę tej kwoty stanowiły środki pochodzące z Europejskiego Funduszu Społecznego na realizację programów POWER dla młodzieży do 30. roku życia i RPO dla osób powyżej 30. roku życia – mówi dyr. Pietkiewicz.

Dodaje, że w tym limicie mieści się także 300 tys. zł, jakie pozyskano z rezerwy ministerstwa na realizację programu dla osób znajdujących się w szczególnej sytuacji na rynku pracy, a dodatkowo Miejski Urząd Pracy otrzymał 1 765 300 zł na realizację nowej formy pomocy, która polega na refundacji części wynagrodzenia i składek na ubezpieczenie społeczne, skierowanej do pracodawców zatrudniających bezrobotnych do 30. roku życia. Ta forma wsparcia cieszy się sporym zainteresowaniem pracodawców, którzy zatrudniają młodych bezrobotnych.

–Przez pierwszy rok my opłacamy im wszystkie świadczenia za takich pracowników, ale w drugim roku pracy to już spada na barki pracodawców. Wiele firm zwłaszcza z sektora budowlanego i usługowego skorzystało u nas z tego wsparcia. Nie wiem, czy mimo obowiązku zatrzymają tych pracowników przez dwa lata. Jeśli nie, będą musiały zwrócić dotacje – zapowiada Jerzy Welke.

W jego powiecie na takie wsparcie pracodawców, którzy zatrudnili młodych bezrobotnych do 30. roku życia, wydano już 47,5 proc. środków na ten cel. Ale są powiaty jak mrągowski i Nowe Miasto Lubawskie, gdzie wydano już niemal 57 proc. przewidzianych kwot, a z kolei w ostródzkim zaledwie 17,5 proc.

W samym Olsztynie największym zainteresowaniem cieszyły się staże, na które skierowano 450 osób. 136 osób zostało skierowanych na szkolenia, 92 otrzymały jednorazowe środki na podjęcie działalności gospodarczej. Łącznie w 2016 roku do końca października na aktywne programy pomocy skierowano 1 380 bezrobotnych.

Znajdują zatrudnienie

Jak mówi Aneta Galińska, Wojewódzki Urząd Pracy w Olsztynie pozytywnie ocenia efektywność wydatkowania środków przez samorządy powiatowe.

– Osoby długotrwale bezrobotne we wrześniu, w liczbie 40 103, stanowiły 57,7 proc. ogółu bezrobotnych w województwie warmińsko-mazurskim, a w porównaniu do września 2015 roku liczba ta spadła o 7 238, tj. o 15,3 proc. – tłumaczy ekspert z WUP.

Katarzyna Pietkiewicz dodaje, że ze względu na to, że część programów jest nadal realizowana, ich efektywność będzie można ocenić dopiero w następnym roku.

– Jednak znaczna część osób objętych pomocą urzędu podjęła już pracę. Efektywność zatrudnieniowa po programach realizowanych przez MUP w 2015 roku wyniosła ponad 79 proc. Jest to bardzo dobry wynik, który wskazuje, że zdecydowana większość programów zakończyła się efektem zatrudnieniowym – podkreśla dyr. Pietkiewicz.

W Warmińsko–Mazurskim z reguły nie jest łatwo o pracę. Aż w sześciu powiatach – jak wynika z danych Wojewódzkiego Urzędu Pracy – stopa bezrobocia przekracza 20 proc. Dla porównania dla całej Polski wyniosła ona na koniec września 8,3 proc.

Bez wykształcenia, bez pracy

Pozostało 95% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Archiwum
Znaleźć sposób na nierówną walkę z korkami
Materiał Promocyjny
BaseLinker uratuje e-sklep przed przestojem
Archiwum
W Kujawsko-Pomorskiem uczą się od gwiazd Doliny Krzemowej
Archiwum
O finansach samorządów na Europejskim Kongresie Samorządów
Archiwum
Pod hasłem #LubuskieChallenge – Łączy nas przyszłość
Archiwum
Nie można zapominać o ogrodach, bo dzięki nim żyje się lepiej