Reklama

Gdańsk polityczny. Gdańsk śmiały

Trójmiasto było dla mnie zawsze synonimem polityki. To bardzo osobiste przekonanie, ale jako że za poglądami stoi zawsze biografia, w moim przypadku nie mogło być inaczej. Kiedy po raz pierwszy los rzucił mnie do Trójmiasta?

Publikacja: 31.12.2015 11:03

Bogusław Chrabota, redaktor naczelny „Rzeczpospolitej”

Bogusław Chrabota, redaktor naczelny „Rzeczpospolitej”

Foto: Rzeczpospolita

Było lato roku 1982. Kierując się wyśpiewaną przez Marylę Rodowicz regułą „wsiąść do pociągu byle jakiego”, zadekowaliśmy się z młodszym o kilka lat kuzynem w jakimś podlejszym wagonie na stacji Warszawa Gdańska. Skład ruszył o poranku, tocząc się z wolna w kierunku morza; to stawał, to przyspieszał, a my siedząc na korytarzu, przygrywaliśmy sobie rozkosznie beztrosko na gitarach. Z pociągu wyskoczyliśmy w okolicy, która miała się później okazać Pruszczem Gdańskim. Potem był jakiś namiot, ognisko w lesie i nieco już bardziej przemyślana migracja w kierunku Jastrzębiej Góry.

Pozostało jeszcze 80% artykułu

Tylko 19 zł miesięcznie przez cały rok.

Bądź na bieżąco. Czytaj sprawdzone treści od Rzeczpospolitej. Polityka, wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i psychologia.

Treści, którym możesz zaufać.

Reklama
Archiwum
Znaleźć sposób na nierówną walkę z korkami
Materiał Promocyjny
Bank Pekao uczy cyberodporności
Archiwum
W Kujawsko-Pomorskiem uczą się od gwiazd Doliny Krzemowej
Archiwum
O finansach samorządów na Europejskim Kongresie Samorządów
Archiwum
Pod hasłem #LubuskieChallenge – Łączy nas przyszłość
Materiał Promocyjny
Stacje ładowania dla ciężarówek pilnie potrzebne
Archiwum
Nie można zapominać o ogrodach, bo dzięki nim żyje się lepiej
Materiał Promocyjny
Nowy Ursus to wyjątkowy projekt mieszkaniowy w historii Ronsona
Reklama
Reklama