Szanuj mistrza w swoim fachu

Zakłady rzemieślnicze znikają z warszawskiej przestrzeni, ale można jeszcze odnaleźć niepowtarzalne pracownie.
introligatorów, szewców, krawców, kuśnierzy, stolarzy, specjalistów od maszyn do szycia, tapicerów, zegarmistrzów, jubilerów, ślusarzy, kowali artystycznych, dmuchaczy szkła, sztukatorów

Publikacja: 28.09.2016 12:00

Adresy m.in. zegarmistrzów i jubilerów można znaleźć na mapie „Do rzemieślnika na Pragę”

Adresy m.in. zegarmistrzów i jubilerów można znaleźć na mapie „Do rzemieślnika na Pragę”

Foto: 123RF

W warsztacie Reklam Wizualnych przy Rzecznej Jacek Hanak wytwarza neony. Zajmuje się tym od 1976 roku, a od lat dziewięćdziesiątych prowadzi własną firmę, która ma w dorobku świecące szyldy teatrów Ateneum, Polonii i Dramatycznego, Muzeum Sztuki Nowoczesnej oraz stacji Warszawa Powiśle.

W lodziarni IL MIJO na Wileńskiej Wanda Stolarska kręci tradycyjne lody (znawcy poznają je po wadze – są wyraźnie cięższe niż napompowana powietrzem masówka). Mnogości smaków towarzyszą produkty bezglutenowe i bezlaktozowe.

W pracowni przy Grochowskiej Małgorzata Świderska, od trzydziestu lat szyje abażury. Z jej pracowni wychodzą materiałowe lampy w stylu lat dwudziestych czy pięćdziesiątych, ale i wzory nowoczesne, np. autorstwa studentów ASP.

Po prawej stronie Wisły

Na mapie „Do rzemieślnika na Pragę” opublikowanej przez Stowarzyszenie Miasto Jest Nasze we współpracy z Muzeum Warszawskiej Pragi, znalazło się sześćdziesiąt podobnych miejsc po prawej stronie Wisły – zakładów pracy introligatorów, szewców, krawców, kuśnierzy, stolarzy, specjalistów od maszyn do szycia, tapicerów, zegarmistrzów, jubilerów, ślusarzy, kowali artystycznych, dmuchaczy szkła, sztukatorów. Szczególnie gęsto jest w okolicach Targowej i Jagiellońskiej oraz na obszarze ograniczonym ulicami Wileńską, 11 listopada, Szwedzką i Strzelecką.

Celem przedsięwzięcia jest zarówno informacja (na planie umieszczono adresy, telefony i godziny pracy warsztatów), jak i promocja znikającej kultury rzemieślników miejskich. Dlatego mapa łączy się z prowadzonym od zeszłego roku w Muzeum Warszawskiej Pragi cyklem „Wykonane na prawym brzegu. Rzemieślnicy” – obejmującym wizyty w pracowniach, spotkania międzypokoleniowe, spacery i dyskusje.

– Na spotkania w pracowniach rzemieślników zawsze jest dwa, trzy razy więcej chętnych niż możemy przyjąć – mówi „Rz” Katarzyna Chudyńska, organizatorka programu w Muzeum Warszawskiej Pragi. – Dużym zainteresowaniem cieszył się także czerwcowy Festiwal Rzemieślników – maraton trzynastu warsztatów, podczas którego można było pracować, naprawiać i majsterkować z rzemieślnikami. Chcielibyśmy, aby na stałe wpisał się w praski krajobraz.

Zrozumiałą popularność zdobyło również spotkanie poświęcone lodom rzemieślniczym, podobnie jak akcja promująca tradycyjne, warszawskie cukiernictwo „Najlepsze pączki są w Muzeum Warszawskiej Pragi” (zeszło 1200 sztuk). Pozytywnym zaskoczeniem, zauważa Katarzyna Chudyńska, była natomiast liczna publiczność na międzypokoleniowym spotkaniu na temat zanikającej branży ręcznego dmuchania szkła.

Szlaki w kolejnych dzielnicach

Spotkania z rzemieślnikami odbywają się w każdy pierwszy czwartek miesiąca w ramach „Praskich czwartków”. Podczas najbliższego – 6 października – o swoim fachu opowiedzą introligatorzy.

Praga jest drugą dzielnicą zmapowaną przez Stowarzyszenie Miasto Jest Nasze. Kilka miesięcy wcześniej ukazał się podobny plan Żoliborza („Szlakiem mistrzów Żoliborza”), a w perspektywie są kolejne dzielnice – na pierwszy ogień pójdą Śródmieście i Mokotów.

– Chcielibyśmy, aby Śródmieście ukazało się do listopada. Pracy jest dużo, bo na planie będzie ponad setka punktów – tak przynajmniej relacjonują grupy odwiedzające rzemieślników z propozycją umieszczenia ich zakładu na mapie – mówi „Rz” Karol Perkowski ze Stowarzyszenia Miasto Jest Nasze. – Docelowo planujemy połączenie wszystkich map w całość, być może uda się też stworzyć aplikację na telefon. Niestety, sytuacja tych rzemieślników jest coraz trudniejsza i pewnie wkrótce znikną, bo z racji niskiej opłacalności, nie mają komu przekazać fachu.

– Wielu z nich odzyskuje błysk w oku, kiedy zaczynają opowiadać o swoim zawodzie i widzą zainteresowanie publiczności – podkreśla Katarzyna Chudyńska. – Z osób przygnębionych codziennymi realiami związanymi z prowadzeniem mikrodziałalności, stają się znów pełnymi dumy mistrzami, zyskują szacunek, z jakim spotykali się dawniej.

W warsztacie Reklam Wizualnych przy Rzecznej Jacek Hanak wytwarza neony. Zajmuje się tym od 1976 roku, a od lat dziewięćdziesiątych prowadzi własną firmę, która ma w dorobku świecące szyldy teatrów Ateneum, Polonii i Dramatycznego, Muzeum Sztuki Nowoczesnej oraz stacji Warszawa Powiśle.

W lodziarni IL MIJO na Wileńskiej Wanda Stolarska kręci tradycyjne lody (znawcy poznają je po wadze – są wyraźnie cięższe niż napompowana powietrzem masówka). Mnogości smaków towarzyszą produkty bezglutenowe i bezlaktozowe.

Pozostało 87% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Archiwum
Znaleźć sposób na nierówną walkę z korkami
Materiał Promocyjny
Wykup samochodu z leasingu – co warto wiedzieć?
Archiwum
W Kujawsko-Pomorskiem uczą się od gwiazd Doliny Krzemowej
Archiwum
O finansach samorządów na Europejskim Kongresie Samorządów
Archiwum
Pod hasłem #LubuskieChallenge – Łączy nas przyszłość
Materiał Promocyjny
Jak kupić oszczędnościowe obligacje skarbowe? Sposobów jest kilka
Archiwum
Nie można zapominać o ogrodach, bo dzięki nim żyje się lepiej