Nowa droga połączy regiony

Za pięć lat ma być gotowa droga ekspresowa S19. Zbliży Podkarpackie do Lubelskiego.

Publikacja: 22.11.2015 21:23

Nowa trasa S19 ma poprawić bezpieczeństwo na drogach. Fot. Piotr Gibowicz

Nowa trasa S19 ma poprawić bezpieczeństwo na drogach. Fot. Piotr Gibowicz

Foto: materiały prasowe

– Naszym naczelnym celem jest lepsze i płynne skomunikowanie Rzeszowa z Lublinem, a później także – z Warszawą. Chodzi o to, by nasz region był odpowiednio połączony z centralną częścią kraju – mówi w rozmowie z „Rzeczpospolitą” Joanna Rarus z rzeszowskiego oddziału Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad.

Przetargi już trwają

GDDKiA w poprzednim miesiącu ogłosiła przetargi na budowę dwóch odcinków na Podkarpaciu: od Sokołowa Małopolskiego do Niska oraz z Niska Południe do Lasów Janowskich. Realizacje mają zostać przeprowadzone systemem projektuj i buduj i doprowadzi do powstania ponad 54 km drogi.

Całość – według rządowego programu budowy dróg krajowych – ma być gotowa do 2020 roku. Część kosztów pokryją fundusze europejskie.

Inny odcinek, Sokołów Młp.–Stobierna o długości 12,5 km, jest już w budowie. Zakończenie prac planowane jest na czerwiec 2017 roku.

Od 10 września 2012 roku kierowcy korzystają z liczącego ponad 8 km odcinka Stobierna–Rzeszów Wschód.

– S19 pomiędzy Rzeszowem a Lublinem jest na różnych etapach przygotowania – komentuje Joanna Rarus z rzeszowskiego oddziału GDDKiA. – Część odcinków pozostaje na etapie przetargu, część znajduje się w budowie, a fragment bezpośrednio skomunikowany z A4 został oddany już do użytku – dodaje Rarus. Potwierdza, że cała inwestycja ma być gotowa najpóźniej za pięć lat.

Rok temu urzędnicy zapewniali, że droga łącząca Rzeszów i Lublin to jedno z najważniejszych zadań zawartych w rządowych dokumentach. Dlatego do działań przystąpiono natychmiast. Obecnie rzeszowska GDDKiA mierzy się z ogromem wniosków, jakie nadeszły od firm budowlanych zainteresowanych przetargami. Chętnych na budowę pierwszego, niespełna 30-kilometrowego odcinka, jest 20 firm. Ta część drogi została dodatkowo podzielona na trzy trasy: Sokołów–Kamień, Kamień–Podgórze i Podgórze–Nisko.

Z kolei aż 22 firmy chcą uczestniczyć w przetargu na budowę drogi z Niska Południe do Lasów Janowskich, która również dzieli się na trzy odcinki: Nisko–Rudnik, Rudnik–Zdziary i Zdziary–Lasy Janowskie. Łącznie zgłosiło się więc ponad 40 firm.

Wnioski są szczegółowo omawiane, a poza ceną o wyborze najlepszej oferty zdecyduje także czas realizacji i zaproponowany okres gwarancji.

Docelowo trasa S19 ma być dwupasmową drogą ekspresową, która będzie prowadzić na wschód od drogi krajowej nr 19.

Stawianie na wiedzę i doświadczenie

Drogowcy poinformowali w komunikacie, że „do drugiego etapu zaproszeni zostaną wykonawcy, których wiedza i doświadczenie, potencjał kadrowy oraz zdolność ekonomiczna i finansowa będzie spełniała warunki określone w treści ogłoszenia o zamówieniu”. Chodzi o skrócenie czasu realizacji z 37 do 34 miesięcy oraz o wydłużenie gwarancji z pięciu do dziesięciu lat. Oba kryteria mają zostać uwzględnione przy ocenie ofert potencjalnych wykonawców.

Na etapie przetargu jest też obecnie 77-kilometrowy odcinek S19 prowadzący od końca obwodnicy Lublina do granicy z woj. podkarpackim. Pod koniec września zostały otwarte wnioski o dopuszczenie do II etapu przetargu, obecnie trwa ich weryfikacja. Ta realizacja – zgodnie z rządowym programem – także będzie zakończona do 2020 roku.

Prowadzone były również inne przetargi, których wynik będzie miał duże znaczenie dla mieszkańców Podkarpacia. Chodzi m.in. o obwodnicę Sanoka, Stalowej Woli i Niska.

Niedawno wyjaśniły się również losy drogi S19 prowadzącej z Rzeszowa do Barwinka, przebiegającej częściowo przez tereny chronione. Regionalny dyrektor ochrony środowiska wydał dokument umożliwiający budowę 85-kilometrowego odcinka. Zgodnie z projektem, by powstała czteropasmowa droga, trzeba będzie wyburzyć ponad 100 budynków mieszkalnych i ok. 80 innych. Inwestycja została podzielona na dwa odcinki: węzła Rzeszów Południe do Babicy i z Babicy do Barwinka.

Poprawa bezpieczeństwa

Joanna Rarus zapewnia, że obecnie prace Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad są skupione na ogłoszonych miesiąc temu przetargach związanych z budową połączenia między Rzeszowem a Lublinem. Spośród ponad 40 firm trzeba będzie wybrać tę, która da szansę na planową realizację projektu. – Robimy wszystko, aby jak najszybciej wyłonić wykonawców dla poszczególnych odcinków S19. Nie ma wątpliwości: ta droga pomoże nie tylko wyprowadzić ruch tranzytowy z centrum miast, ale przede wszystkim poprawi bezpieczeństwo w ruchu drogowym i wpłynie pozytywnie na rozwój regionów – podsumowuje Joanna Rarus.

– Naszym naczelnym celem jest lepsze i płynne skomunikowanie Rzeszowa z Lublinem, a później także – z Warszawą. Chodzi o to, by nasz region był odpowiednio połączony z centralną częścią kraju – mówi w rozmowie z „Rzeczpospolitą” Joanna Rarus z rzeszowskiego oddziału Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad.

Przetargi już trwają

Pozostało 92% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Archiwum
Znaleźć sposób na nierówną walkę z korkami
Archiwum
W Kujawsko-Pomorskiem uczą się od gwiazd Doliny Krzemowej
Archiwum
O finansach samorządów na Europejskim Kongresie Samorządów
Archiwum
Pod hasłem #LubuskieChallenge – Łączy nas przyszłość
Archiwum
Nie można zapominać o ogrodach, bo dzięki nim żyje się lepiej