Z Katowic bliżej do Doliny Krzemowej

Dzięki inicjatywie władz miasta lokalne start-upy zyskają impuls rozwojowy i możliwość globalnej ekspansji.

Publikacja: 15.11.2016 22:00

Dolina Krzemowa to mekka dla start-upów na całym świecie.

Dolina Krzemowa to mekka dla start-upów na całym świecie.

Foto: Wikipedia

Śląsk dotychczas nie był wymieniany w gronie liczących się ośrodków na start-upowej mapie Polski. Branża związana z rozwojem młodych i innowacyjnych firm koncentruje się głównie w takich miastach, jak Warszawa, Kraków, Poznań i Trójmiasto. Panujący układ wkrótce może jednak się zmienić. Ambicje, by stać się nie tylko krajowym, ale również regionalnym centrum innowacyjnych inicjatyw, mają bowiem też Katowice. To tu powstają już takie innowacyjne projekty, jak multimedialne lustra, gogle wirtualnej rzeczywistości, beacony, drony, czy gry wideo.

Śladami HP i Google’a

Potencjał Śląska w tym zakresie jest imponujący. To prawdziwe przemysłowe i intelektualne zagłębie. Na stosunkowo niedużym obszarze mamy do czynienia z koncentracją 140 tys. studentów i 460 tys. firm. Działa tu 41 wyższych uczelni oraz około 80 jednostek naukowych i badawczo-rozwojowych. Ponadto lokalizacja sprawia, że w zasięgu krótkiego lotu samolotem znajduje się kilka europejskich stolic. To warunki, które predestynują ten region do kluczowej roli w rozwoju rodzimego ekosystemu start-upów. Eksperci wskazują zwłaszcza na istotną rolę aglomeracji śląskiej w kilku specjalizacjach, jak: IT, logistyka, automotive oraz medycyna.

Atuty te może uwypuklić współpraca, jaką półtora miesiąca temu nawiązały Katowice z Doliną Krzemową. W ramach tej inicjatywy zdecydowano nawet o uruchomieniu w Palo Alto, siedzibie takich gigantów, jak Facebook, Pinterest, Tesla, HP, Google, Skype, czy PayPal, przedstawicielstwa miasta Katowice. Za promocję śląskiego miasta w Dolinie Krzemowej będzie odpowiadał prof. Piotr Moncarz z Uniwersytetu Stanforda, którego Maciej Krupa, prezydent miasta, mianował swoim doradcą.

Piotr Moncarz to tzw. consulting professor na Stanford University, dyrektor prestiżowego programu Top 500 Innovators, a także przewodniczący US-Polish Trade Council (Polsko Amerykańska Rada Współpracy), organizacji, która wspiera współpracę między USA i Polską. Prof. Moncarz ma wzmacniać wizerunek aglomeracji katowickej jako najlepszego miejsca w tym obszarze geograficznym Europy dla projektów inwestycyjnych i współpracy gospodarczej, jak również miasta, które promuje rozwój przedsiębiorczości oraz innowacji.

– Śląsk potrzebuje działań, które zapewnią trwały wzrost gospodarczy i korzystną sytuację na lokalnym rynku pracy – tłumaczy Marcin Krupa.

Jak podkreśla, region posiada trwałe podstawy do budowy gospodarki kreatywnej i opartej na wiedzy. A Dolina Krzemowa to największe na świecie centrum nowych technologii. Nawiązanie takiej współpracy dla Katowic będzie zatem niezwykle ważne.

– Jesteśmy świadkami ogromnego postępu technologicznego, który dokonuje się na niespotykaną dotąd skalę – komentuje prof. Moncarz.

Zauważa on, że na świecie rozwijają się dziś zupełnie nowe dziedziny badawcze, powstają nowe branże przemysłu i sektory usług. – Rynek wciąż kryje wiele nisz możliwych do zajęcia przez innowacyjnych przedsiębiorców podejmujących próbę komercjalizacji wiedzy – dodaje Piotr Moncarz.

Wsparcie start-upów

Na katowickiej inicjatywie zyskać może całe śląskie środowisko start-upowe. Już dziś działa tu sporo prężnych młodych, innowacyjnych firm, które liczą na zagraniczną ekspansję. – Współpraca Katowic z Doliną Krzemową ułatwi śląskim firmom wejście ze swoimi produktami i usługami na rynek globalny. Poza tym kontakty ze start-upami i inwestorami zza oceanu mogą dać silny impuls do rozwoju innowacyjnych przedsięwzięć w naszym regionie – twierdzi Łukasz Smacki, współzałożyciel Sprawy24.

To katowicki start-up, który stworzył narzędzie do zarządzania projektami dla prawników. Jest to jedyna tego typu aplikacja na rynku, która integruje się z urządzeniami mobilnymi i umożliwia przechowywanie danych w Zurychu, w jednym z najbezpieczniejszych data center na świecie. W przyszłym roku firma planuje otwarcie biura w USA i rozpoczęcie sprzedaży na rynku amerykańskim.

Ale podobnych, ambitnych start-upów na Śląsku jest więcej. To właśnie z tego regionu pochodzą m.in.: Spartaqs, Abbyss Glass, Custom Copters, Brix.io, Cardio Cube, KMK, EON Beacon, MovStat, Mana Game, AR Guide, Dermoapp, Kartingmanager, Anshar Studios oraz Teslar, SOS App, Cmoar, czy Motee i Spin Digital.

A kolejnych innowatorów przybywa. Urząd miasta w Katowicach ma w tym swój wkład. Np. razem z Regionalną Izbą Gospodarczą prowadzi program rozwoju kompetencji przedstawicieli młodego biznesu. W 2016 roku miasto współorganizowało European Start-up Days, Festiwal Innowacji Inno Katowice, czy Kato Startup City.

– Od roku następuje konsolidacja ekosystemu start-upowego, który istnieje w mieście. Katowice czynnie wspierają te działania poprzez pracę na kilku płaszczyznach: przyciąganie ciekawych wydarzeń i inicjatyw do miasta, wspieranie inicjatyw oddolnych oraz budowanie przyjaznej przedsiębiorcom przestrzeni – tłumaczy Maciej Stachura, naczelnik wydziału komunikacji katowickiego ratusza.

Przykładem przemian jest m.in. powstanie nowoczesnego parku technologicznego w postindustrialnych przestrzeniach „Porcelany Śląskiej”. To tam zadomowiły się takie firmy, jak: Netizens, 3soft, Netology, czy wspominany Abbyss Glass, twórca interaktywnych luster. Produkt okazał się na tyle ciekawy, że kupiło go miasto. Lustra będzie można oglądać i testować w nowo powstałej przestrzeni usługowej na katowickim rynku.

Rynek weryfikuje

Na Śląsku – poza Katowicami – brakuje ośrodków, ogniskujących start-upową aktywność. Te nieliczne są m.in. w Gliwicach i Częstochowie.

– Częstochowa nie jest specjalnie kolebką innowacyjności, w porównaniu do większych miast. Jeśli już ktoś decyduje się tu na działalność na własną rękę, są to raczej tradycyjne rodzaje działalności – mówi Tomasz Ociepa, menedżer częstochowskiego oddziału Fundacji Rozwoju Przedsiębiorczości Twój StartUp.

Fundacja – oprócz bieżącej obsługi start-upów – stara się zachęcać ludzi do podejmowania własnych inicjatyw, choćby przez bezpłatne szkolenia na temat tworzenia modeli biznesowych.

– W naszym przypadku wspomaganie rozwoju przedsiębiorczości polega na likwidowaniu barier w rozpoczęciu własnego biznesu. Z naszych usług korzystają niekoniecznie tylko innowacyjne firmy, mamy u siebie wiele osób, które działają jako freelancerzy. Dzięki współpracy z nami te osoby są m.in. zwolnione z opłacania zryczałtowanych składek ZUS, które rosną z roku na rok i skutecznie zabijają przedsiębiorczość u Polaków na samym starcie – podkreśla nasz rozmówca.

W 2014 roku, kiedy fundacja Twój StartUp dopiero raczkowała, w częstochowskim oddziale działały zaledwie dwa start-upy. Dzisiaj jest ich kilkanaście. To wciąż niewiele.

– Jednak w międzyczasie wiele innych małych biznesów dzięki nam mogło sprawdzić się na rynku. Część z nich naturalnie przestaje działać po kilku miesiącach, ale naszą ideą jest umożliwić start każdemu. Później dopiero rynek i zaangażowanie danej osoby weryfikuje, czy przedsięwzięcie się powiedzie, czy nie – tłumaczy Tomasz Ociepa.

Śląsk dotychczas nie był wymieniany w gronie liczących się ośrodków na start-upowej mapie Polski. Branża związana z rozwojem młodych i innowacyjnych firm koncentruje się głównie w takich miastach, jak Warszawa, Kraków, Poznań i Trójmiasto. Panujący układ wkrótce może jednak się zmienić. Ambicje, by stać się nie tylko krajowym, ale również regionalnym centrum innowacyjnych inicjatyw, mają bowiem też Katowice. To tu powstają już takie innowacyjne projekty, jak multimedialne lustra, gogle wirtualnej rzeczywistości, beacony, drony, czy gry wideo.

Pozostało 92% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Archiwum
Znaleźć sposób na nierówną walkę z korkami
Archiwum
W Kujawsko-Pomorskiem uczą się od gwiazd Doliny Krzemowej
Archiwum
O finansach samorządów na Europejskim Kongresie Samorządów
Archiwum
Pod hasłem #LubuskieChallenge – Łączy nas przyszłość
Archiwum
Nie można zapominać o ogrodach, bo dzięki nim żyje się lepiej