Przede wszystkim trzeba ustabilizować otoczenie samorządów i zapanować nad chaosem – uważa Olgierd Geblewicz, marszałek województwa zachodniopomorskiego, prezes Związku Województw RP. Jak dodaje, trzeba przywrócić realną funkcję Komisji Wspólnej Rządu i Samorządu i przywrócić w niej realny dialog, bo – niestety – od kilku lat dialog w Komisji Trójstronnej raczej przypomina monolog władzy.
Marek Wójcik, ekspert Związku Miast Polskich, zastrzega, że nastąpił odwrót od decentralizacji. – Powinno się to zmienić. Samorządy nie chcą przecież mieć więcej zadań dla siebie samych, ale po to, by się nimi dzielić z mieszkańcami, organizacjami pozarządowymi, sołectwami, radami mieszkańców. Na tym polega samorządność – ucina.
Skarbnik wróżbita
Jeszcze w maju, w czasie Dnia Samorządu Terytorialnego w Senacie, organizacje samorządowe mówiły o konieczności odwrócenia negatywnych zmian ograniczających samodzielność społeczności lokalnych. Zwracały uwagę na ubezwłasnowolnienie samorządów w organizacji i finansowaniu gospodarki komunalnej oraz lokalnych i regionalnych usług publicznych, a także w polityce rozwoju. Wiele z proponowanych postulatów przedstawiono jako projekty ustaw.
Organizacje kilka miesięcy temu i teraz zwracają uwagę na to, iż program Polski Ład zdestabilizował finanse samorządów lokalnych. Unia Metropolii Polskich szacuje na 30 mld zł ubytek dochodów samorządowych w tym roku spowodowany reformami podatkowymi. Skarbnicy miast organizacji podkreślają, że przy braku trwałego systemu rekompensującego utratę dochodów trudne jest bieżące zarządzanie finansami i planowanie zadań na kolejny rok.
– Realnie nasze dochody spadły o 9,6 proc. – tłumaczy Marek Wójcik. – Uknułem określenie „skarbnik wróżbita” – powiedział z kolei Grzegorz Cichy, burmistrz miasta i gminy Proszowice, szef Unii Miasteczek Polskich i wiceprzewodniczący Komisji Wspólnej Rządu i Samorządu terytorialnego. – Tak wielka jest niepewność dotycząca dochodów – kwitował.