Taryfy opłat za wodę i ścieki zmieniane są raz na trzy lata. Z wnioskami o zatwierdzenie proponowanych stawek występują przedsiębiorstwa wodno-kanalizacyjne. Są one zależne od samorządów. Od 2018 r. zatwierdzaniem taryf zajmują się Regionalne Zarządy Gospodarki Wodnej (RZGW), które są częścią Państwowego Gospodarstwa Wodnego Wody Polskie. Wcześniej odbywało się to na poziomie samorządów, decyzje podejmowali radni.
W 2021 r. duża część firm wod.-kan. w Polsce przechodziła proces zatwierdzania taryf. Jednak wybuch wojny na Ukrainie i związany z tym wzrost kosztów (energia, gaz, koszty pracy, inflacja) spowodował, że wiele z nich zdecydowało się na złożenie wniosku o ich skrócenie i wprowadzenie nowych, z wyższymi opłatami dla odbiorców.
Z najnowszych danych przedstawionych przez Wody Polskie wynika, że z całego kraju spłynęło do nich łącznie 850 tego typu wniosków. To 35 proc. wszystkich taryf zatwierdzonych w 2021 r. – Można więc powiedzieć, że jedna trzecia samorządów funkcjonujących w kraju wnioskuje o zmianę taryf – powiedział PAP Paweł Rusiecki, wiceprezes Wód Polskich.
Poinformował, że Wody Polskie wydały do tej pory 526 decyzji, z czego 150 dotyczyło zatwierdzenia nowych, wyższych taryf, a w 376 przypadkach wydano decyzję odmowną. Wyjaśnił, że w przypadku zaakceptowanych już taryf podwyżki sięgają 10 proc. rocznie. Wysokość podwyżki zależy głównie od wielkości gminy, gdzie operuje dane przedsiębiorstwo wodno-kanalizacyjne. W mniejszych samorządach podwyżki są wyższe niż w pozostałych miejscach.
Temat podwyżek cen wody i ścieków od wielu miesięcy jest punktem sporu między branżą wod.-kan. a Wodami Polskimi, a na szerszym planie – między samorządami a administracją centralną, której częścią jest regulator. Samorządowcy i przedstawiciele branży skarżą się, że Wody Polskie, wydając decyzje odmowne, nie kierują się względami merytorycznymi, a ich celem jest blokowanie podwyżek. Zarzucają im też m.in. opieszałość w rozpatrywaniu wniosków. Podkreślają, że polityka Wód Polskich jest krótkowzroczna i może przyczynić się do utraty płynności finansowej przez firmy – i to w momencie, kiedy czekają je wyzwania związane np. w dostosowaniem naszej sieci wod.-kan. do wymogów unijnych. Do Senatu trafił nawet projekt zmian w przepisach, zgodnie z którym zatwierdzanie taryf wróciłoby do kompetencji samorządów.