Reklama
Rozwiń

Abolicja za nielegalny pobór wody. Ale trzeba podpisać umowę

Mieszkańcy Warszawy i okolic, którzy nielegalnie pobierają wodę z miejskiej sieci lub są bezumownie wpięci do kanalizacji, nie będą za to ukarani, o ile uregulują swoje przyłączenie.

Publikacja: 04.07.2025 17:55

Warszawskie wodociągi cyklicznie prowadzą kontrole, podczas których ujawniane są różne punkty adreso

Warszawskie wodociągi cyklicznie prowadzą kontrole, podczas których ujawniane są różne punkty adresowe przyłączone nielegalnie

Foto: Adobe Stock

– Ideą przyświecającą tej akcji jest zachęcenie osób, które do tej pory korzystają z usług dostawy wody i odbioru ścieków bezumownie, do tego, by zgłosiły się dobrowolnie i zaczęły uczciwie się z nami rozliczać – mówi Jolanta Maliszewska, rzeczniczka prasowa MPWiK w Warszawie.

Jak podaje stołeczne MPWiK, zjawisko bezumownego korzystania z usług dostaw wody oraz odprowadzania ścieków ma "dynamiczny" charakter, a co za tym idzie – nie da się precyzyjnie określić statystyki takich podłączeń. Warszawskie wodociągi cyklicznie prowadzą jednak kontrole, podczas których ujawniane są różne punkty adresowe przyłączone nielegalnie. Są to zarówno domy jednorodzinne, jak i bloki mieszkalne, pawilony usługowe, a nawet... budynki użyteczności publicznej.

– Otrzymujemy wiele zgłoszeń, głównie od anonimowych osób, dotyczących podejrzenia nielegalnego korzystania z naszych usług przez właścicieli nieruchomości znajdujących się w obszarze objętym zasięgiem sieci wodociągowej i kanalizacyjnej. Każde z wpływających zgłoszeń jest szczegółowo weryfikowane – zapewnia rzecznik MPWiK w Warszawie.

Dym w kanalizacji: jak odkrywają, kto z niej korzysta za darmo

W Poznaniu wodę do domów i bloków dostarcza spółka Aquanet. – W ostatnich dwóch dekadach nie wprowadzaliśmy abolicji i nie mamy takich planów. Wykrywane w skali roku nielegalne podłączenia do sieci wodociągowej stanowią zaledwie 0,004 proc., a w przypadku sieci kanalizacyjnej 0,02 proc. wszystkich obsługiwanych adresów - wyjaśnia Przemysław Ciupka, rzecznik prasowy firmy. W 2024 roku ujawniono 32 takie podłączenia do sieci wodno-kanalizacyjnej, z czego 6 dotyczyło wody.

Czytaj więcej

Niemal 700 mln zł trafi do gmin na modernizacje wodociągów

– Niewielka w skali naszej sieci skala procederu sprawia, że abolicja nie znajduje uzasadnienia, a istniejąca procedura i konsekwencje finansowe z niej wynikające mają zniechęcać do podejmowania nielegalnych działań – mówi Przemysław Ciupka.

Jak zapewnia  Martyna Bańcerek, rzecznik prasowy wrocławskiego MPWiK, skala nielegalnych przyłączeń i poborów na terenie tego miasta ma charakter marginalny. – Nasz Zespół Inspekcji Wodociągowo-Kanalizacyjnej podejmuje rocznie średnio kilkanaście interwencji związanych z nieautoryzowanym poborem wody. Najczęściej dotyczą one korzystania z hydrantów przeciwpożarowych bez naszej zgody - mówi Martyna Bańcerek.

W przypadku sieci kanalizacji sanitarnej firma przeprowadza tzw. zadymianie sieci. A w razie stwierdzenia nieprawidłowości, kieruje pisemne zawiadomienia do właścicieli nieruchomości z wnioskiem o ich usunięcie – zazwyczaj skutecznie.

Ważna uczciwa relacja z wodociągami

Wodociągi Miasta Krakowa prowadzą regularne działania, których celem jest wykrywanie przypadków bezumownego poboru wody i bezumownego odprowadzania ścieków. – W każdym wykrytym przypadku bezumownego dostarczania wody lub odprowadzania ścieków, indywidualnie określamy lub szacujemy ilość wody lub ścieków, które zostały bezumownie zrealizowane. Na tej podstawie naliczamy indywidualnie opłaty za usługi i podejmujemy dalsze kroki – mówi Anna Maszadro, rzecznik Wodociągów Miasta Krakowa.

Czytaj więcej

Spółki wodociągowe podnoszą ceny. Potrzebują pieniędzy na inwestycje

Jolanta Maliszewska, ze stołecznego MPWiK mówi, że podobne akcje z abolicją stosują inne spółki wodociągowe, oraz samorządy, które prowadzą  działalność w zakresie zbiorowego zaopatrzenia w wodę i zbiorowego odprowadzania ścieków. Tak było chociażby m.in. w Gdyni, Sanoku, Koszalinie, Skale, Ostrowi Mazowieckiej, Włocławku, Jastrzębiu, Bolesławcu. 

– Nasza inicjatywa daje mieszkańcom szansę na unormowanie wzajemnych relacji z poszanowaniem zasad współżycia społecznego, porządku prawnego i uczciwej partnerskiej współpracy - podkreśla rzecznik MPWiK w Warszawie. Abolicja w warszawskich wodociągach potrwa do końca lipca. 

– Ideą przyświecającą tej akcji jest zachęcenie osób, które do tej pory korzystają z usług dostawy wody i odbioru ścieków bezumownie, do tego, by zgłosiły się dobrowolnie i zaczęły uczciwie się z nami rozliczać – mówi Jolanta Maliszewska, rzeczniczka prasowa MPWiK w Warszawie.

Jak podaje stołeczne MPWiK, zjawisko bezumownego korzystania z usług dostaw wody oraz odprowadzania ścieków ma "dynamiczny" charakter, a co za tym idzie – nie da się precyzyjnie określić statystyki takich podłączeń. Warszawskie wodociągi cyklicznie prowadzą jednak kontrole, podczas których ujawniane są różne punkty adresowe przyłączone nielegalnie. Są to zarówno domy jednorodzinne, jak i bloki mieszkalne, pawilony usługowe, a nawet... budynki użyteczności publicznej.

Pozostało jeszcze 81% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Usługi komunalne
Podwyżki opłat za śmieci w wielu gminach. Najnowszy przykład z Krakowa
Usługi komunalne
Zbiórki tekstyliów nadal problematyczne dla samorządów
Usługi komunalne
Spółki wodociągowe podnoszą ceny. Potrzebują pieniędzy na inwestycje
Usługi komunalne
Wymagania zbytnio wyśrubowane. Samorządy nie radzą sobie z segregacją odpadów
Usługi komunalne
Będą lepiej segregować? Duże inwestycje miast w punkty zbierania odpadów