Policentryczna struktura kraju oznacza pozytywne uwarunkowanie dla efektywnej organizacji administracji. Polska należy do państw, które nie są zdominowane w sposób nadmierny przez rozmiar stolicy, jak dzieje się to np. na Węgrzech czy w Austrii. Oznacza to umożliwienie harmonijnego rozwoju, który jednak wymaga z kolei nowoczesnych prawnych i instytucjonalnych ram.
Po 30 latach doświadczeń odrodzonego samorządu terytorialnego w Polsce doktryna prawa administracyjnego w ogromnej większości jest zgodna, że brak właściwej, ustawowej podstawy prawnej dla rozwoju wielkich miast, która oznacza poważny hamulec w rozwoju. W największym stopniu odbiło się to na rozwoju aglomeracji górnośląskiej oraz trójmiejskiej, ale także na rozwoju Krakowa, Poznania, Łodzi, Wrocławia czy Lublina. Długo panowało doktrynalne przekonanie, że wystarczająca okaże się współpraca funkcjonalna, w szczególności współpraca sąsiedzka. Wielkie nadzieje pokładano w związkach komunalnych i w porozumieniach komunalnych.
Przy chronicznym niedofinansowaniu samorządów terytorialnych w Polsce oczekiwanie, że z napiętego budżetu zostaną wyasygnowane znaczące środki na współpracę w ramach aglomeracji czy metropolii, okazało się złudne.
Największym poligonem badawczym w zakresie tego, czy można zrezygnować ze szczególnej formy organizacji aglomeracji, stała się Warszawa. Długie lata eksperymentów z formą organizacyjną z optymalnym ustrojem Warszawy nie są jeszcze zakończone, niewątpliwie stanie się konieczne w przyszłości wyodrębnienie wspólnych zadań aglomeracji, w tym przypadku z dodatkowym predykatem „stołeczne”.
Większość polskich aglomeracji to obszary z jednym wyraźnym centrum w Polsce, posiadamy jednak wszystkie trzy ich rodzaje. Dominacja aglomeracji z jednym wyraźnym centrum dotyczy większości wielkich miast w Polsce, w zarodku są aglomeracje dwucentrowe. Klasyczną konurbacją, a więc faktycznym związkiem podobnych miast, mimo stale wyodrębniającej się wiodącej roli Katowic, pozostaje aglomeracja górnośląsko-zagłębiowska. Charakter konurbacji w mniejszym stopniu posiada aglomeracja pomorska: Gdańsk, Gdynia, Sopot są nierównomiernie wyposażone. Jeżeli chodzi o liczby ludności oraz infrastrukturę, wszystkie trzy miasta oraz otaczające je gminy charakteryzują się jednak najwyższą jakością życia.
W stronę przyszłych wyzwań
Istnieje jednak konieczność zakończenia koncentrowania się na sporach terminologicznych i przejścia do rozważenia przyszłości zadań i struktur organizacyjnych. Należy podkreślić, że napięcie związane z koniecznością strategicznego zarządzania całości metropolii oraz wykorzystaniem technologii informacyjnych w epoce cyfrowej mają charakter twórczy, mogą jednak okazać się sukcesem tylko wtedy, gdy tożsamość, tradycje i interesy peryferyjnych dzielnic oraz gmin okalających centrum metropolii zostaną odpowiednio uszanowane.