Abolicja. Kilka dni temu prezydent Andrzej Duda podpisał kontrowersyjną ustawę abolicyjną dla samorządowców za wybory kopertowe w 2020 r. Jej celem jest uniemożliwienie ścigania włodarzy, którzy przekazali Poczcie Polskiej dane wyborców w 2020 roku. Ustawa na moment podzieliła koalicję rządzącą, ale ostatecznie – przy sprzeciwie opozycji – przeszła przez Sejm.
Budżety. Rok 2022 upłynął pod znakiem starcia między rządem i samorządami o finanse i budżety. Samorządowcy zwracali uwagę na swoje problemy finansowe i nowe obowiązki, rząd – na inwestycje i zmiany w subwencji na korzyść samorządów. Dominującym tematem w ostatnich tygodniach i miesiącach są też podwyżki – np. cen biletów komunikacji miejskiej, co samorządowcy tłumaczą kryzysem i trudną sytuacją. Ale to był też rok, w którym media i opozycja w miastach uważnie przyglądali się miejskim budżetom – i wydatkom (zwłaszcza na projekty wizerunkowe), które nie wyglądają na uzasadnione.
Centralny Rejestr Wyborców. W Sejmie jest już rządowy projekt, który zakłada utworzenie jednego, ogólnokrajowego spisu wyborców, zamiast rejestrów prowadzonych przez samorządy. To ma m.in. uprościć procedury głosowania poza miejscem zamieszkania. Ale projekt budzi wątpliwości opozycji i samorządowców. Jego przeciwnicy obawiają się nadmiernej centralizacji w tej bardzo delikatnej i wrażliwej sferze. Rząd przekonuje o licznych korzyściach.
Dodatek. Przede wszystkim węglowy. To właśnie kwestia zaopatrzenia w węgiel zdominowała dyskusję energetyczną zwłaszcza w drugiej połowie mijającego roku. Nie tylko dostępności surowca, ale też wypłacania dodatku na jego zakup. Z drugiej strony aktywiści zajmujący się tematem oraz politycy – zwłaszcza opozycji – biją na alarm, że zima 2022/2023 r. cofa walkę ze smogiem o lata, jeśli nie dekady. I cytują prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego, który zachęcał do palenia czym popadnie, poza oponami.
Czytaj więcej
Najpierw ktoś mówił, że za prąd trzeba będzie płacić 2 tys. zł, a potem, że ta cena schodzi na kilkaset złotych – 785 dokładnie. I wszyscy są szczęśliwi, a przecież podwyżka i tak jest szokująca – mówi Andrzej Dziuba, prezydent Tychów.