Jeszcze kilka dni temu ponad 100 gmin w całej Polsce apelowało o oszczędzanie wody. W Skierniewicach też była taka susza?
Wysoka temperatura występuje w całym kraju, zatem i w Skierniewicach. Mimo to jesteśmy spokojni i nie odnotowujemy problemów z dostępnością wody pitnej. Dzięki zrealizowanym ostatnio inwestycjom problem ten nie wystąpi w naszym mieście przez kilkadziesiąt najbliższych lat.
Oczywiście, zachęcamy mieszkańców do racjonalnego gospodarowania wodą. Mamy świadomość, że woda to zasób, który jest wyczerpywalny. Nie tylko staramy się stosować apele, ale też działać systemowo. Nasz Zakład Wodociągów i Kanalizacji prowadzi np. szeroko zakrojoną akcję dotyczącą gromadzenia deszczówki – od informacji po sprzedaż zbiorników.
Dwa lata temu jednak dramatycznie zabrakło wody w mieście. Taka sytuacja może się powtórzyć?
Doskonale pamiętamy sytuację, gdy około 8 tysięcy mieszkańców miasta miało problem z dostępem do wody. Dotyczyło to przeważnie osób, które mieszkały na wyższych kondygnacjach. W sieci brakowało odpowiedniego ciśnienia. Problem wziął się z tego, że przez ponad 20 lat nie wybudowano u nas żadnej nowej, wydajnej studni. Nowy prezes spółki miejskiej, którego powołałem tuż po wygranych wyborach, bardzo sprawnie wystąpił o środki do Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej. Starania ostatecznie zakończyły się sukcesem, choć w feralnym 2019 r. zabrakło nam ledwie półtora miesiąca, by problem w ogóle się nie pojawił. Budowa nowych studni była już na bardzo zaawansowanym etapie w czerwcu.