Zostało jeszcze tylko kilka dni, by wziąć udział w konkursie „Menedżerowie innowacyjnych praktyk w instytucjach publicznych”. Urząd i innowacje… Szczerze mówiąc, nie brzmi to jak naturalne połączenie.
Tak by się mogło w pierwszej chwili wydawać. Jest jednak dowód, który powyższemu przeczy. W tym roku Główny Urząd Statystyczny wydał specjalną publikację dotyczącą właśnie innowacyjności w administracji. W opracowaniu tym wskazano, że ponad połowa komórek organizacyjnych administracji publicznej w latach 2016–2017 wprowadziła co najmniej jedną innowację.
Czyli dokładnie co?
Definicja na potrzeby konkursu jest bardzo szeroka. Innowacją jest wszystko to, co jest nowe, co jest usprawnieniem pracy czy unowocześnieniem. Tę różnorodność widać również po zgłoszeniach w konkursie. Zdarzają się wśród nich nowoczesne aplikacje i rozwiązania informatyczne. Czasem innowacja polega na wdrożeniu wewnątrz organizacji pewnych rozwiązań, dzięki którym proces rozpoznawania spraw obywateli jest szybszy.
Tak było też w zeszłym roku, kiedy nagrodziliśmy Małopolski Urząd Wojewódzki za sposób poradzenia sobie z istotnymi zaległościami związanymi z przyznawaniem świadczeń rodzinnych dla osób mieszkających za granicą. Urząd poprzez zmiany wewnątrz struktury i odpowiedni podział pracy skrócił czas rozpatrywania wniosków. Wśród laureatów mamy również aplikację Inspekcji Ochrony Środowiska dotyczącą jakości powietrza. Zwycięzcą zeszłorocznego konkursu został natomiast naczelnik jednego z urzędów skarbowych, który postanowił komunikować się prostym językiem, zrywając z utartymi urzędniczymi schematami. Żadna regulacja nie nakazuje urzędnikom, by pisali zawile czy niezrozumiale. Warto przełamywać schematy. Tak zrobił również inny z urzędów skarbowych, który postanowił rozmawiać z podatnikami zalegającymi z daninami. Przez to, że zdecydowano się poznać powody zaległości, a w niektórych przypadkach rozkładać płatności na raty, ściągalność niezapłaconych podatków znacznie wzrosła.