fot. Karol Kacperski
regiony.rp.pl
W Gdyni jedynką KO będzie Barbara Nowacka. Czy to dobry pomysł?
Uważam, że biorąc pod uwagę, że jest to konserwatywny okręg, to nie jest najlepszy pomysł. Chciałbym się mylić.
Rozumiem, że chodzi panu o jej szanse wyborcze, ale czy będzie dobrze reprezentować lokalną społeczność i jej problemy?
Barbara Nowacka deklaruje, że będzie się interesować i utrzymywać związki z regionem i na to liczę. Jest zainteresowana sytuacją kobiet, równouprawnieniem, na pewno te zagadnienia będzie podnosić podczas kampanii. Ale to tylko jedynka, a myślę, że lista zaproponowana w Gdyni czy Gdańsku będzie bardzo różnorodna.
Deklarowaliście wpuszczenie na listę samorządowców, społeczników.
Zwracam właśnie na to uwagę, by na liście były silne postacie samorządowe i takie będą, jak Janina Kwiecień, była starosta kartuska, Piotr Wittbord, zastępca burmistrza Rumii, Leszek Bona, radny sejmiku i wielu innych. Postacie silnie zakorzenione w lokalnych społecznościach, a które nie miały doświadczeń w polityce krajowej.
CZYTAJ TAKŻE: Ulice i chodniki nie mają barw politycznych
A osoby spoza urzędów i polityki?
Na pewno takie się pojawią, przedstawiciele KOD i z organizacji pozarządowych. Listy się dopiero formują.
W lipcu usłyszał pan sześć zarzutów poświadczenia nieprawdy w oświadczeniach majątkowych. CBA dopatrzyło się w nich błędów za lata 2013–2016. Jak wygląda pana sytuacja?
Nie zgadzam się z nimi, bo te zarzuty dotyczą niewpisania informacji dotyczących majątku żony, a nie mojego. Od 2014 roku mamy nawet ustanowioną rozdzielność majątkową. Nie mogłem ich wpisać.
Wśród zarzutów jeden dotyczy jednak pana, a dokładnie zasiadania w radzie Fundacji Centrum Solidarności.
Tak, występuję w niej jako reprezentant samorządu województwa, które jest fundatorem fundacji. To jednak funkcja społeczna, nie uzyskuję z niej żadnych dochodów, dlatego nie wpisałem dochodu. CBA uważa, że powinienem wpisać, bo statut fundacji przewiduje prowadzenie działalności gospodarczej. Nie zgadzam się z tym.
Co dalej?
Uważam, że działanie CBA ma podtekst polityczny. W momencie uruchamiania kontroli CBA zapowiedziało, że skontroluje wszystkie urzędy marszałkowskie, a sprawdzało głównie kilka wybranych. Czekam na rozwój sytuacji.