Chwedoruk: Największa zagadka w Rzeszowie dotyczy frekwencji

Bez względu na to, czy wybory w Rzeszowie odbywałyby się teraz, czy 13 czerwca, faworytem w drugiej turze będzie kandydat opozycji Konrad Fijołek – mówi prof. Rafał Chwedoruk, politolog z Uniwersytetu Warszawskiego.

Publikacja: 30.04.2021 12:00

Prof. Rafał Chwedoruk: Tak jak kibice piłkarscy w Rzeszowie są podzieleni na zwolenników dwóch klubó

Prof. Rafał Chwedoruk: Tak jak kibice piłkarscy w Rzeszowie są podzieleni na zwolenników dwóch klubów od dziesiątek lat, tak mam wrażenie, że tamtejsza polityka jest stabilnie podzielona

Foto: Fot. Pixabay

Po przesunięciu terminu przedterminowych wyborów w Rzeszowie, pojawiają się głosy, że odmraża się gospodarkę, a zamraża demokrację. Zgodzi się pan z tym?

Myślę, że słowa odmrażanie, zamrażanie demokracji i gospodarki mają się trochę nijak. Cały czas jest tam trochę zamrożone i trochę odmrożone.

Nie ma idealnej demokracji, która spełniałaby wszystkie, najczęściej spotykane w literaturze przedmiotu kryteria.

Myślę, że to nie będzie miało żadnego wpływu, jeśli mówimy o zniesieniu niektórych ograniczeń dotąd obowiązujących, na wynik wyborów w Rzeszowie.

Pamiętajmy, że jako społeczeństwo jesteśmy bardzo mocno i w sposób trwały podzieleni. Przesunięcia są niewielkie. W tym przypadku dochodzą różne specyficzne lokalne uwarunkowania.

CZYTAJ TAKŻE: Wybory w Rzeszowie. Jeden z kandydatów rezygnuje

Przełożenie wyborów w Rzeszowie – pana zdaniem – zwiększy szansę Ewy Leniart, kandydatki PiS, która jak pokazał niedawny sondaż dla Radia Zet ma 24-proc. poparcie, tracąc 18 pkt proc. do lidera sondażu Konrada Fijołka, wspólnego kandydata opozycji?

To mogłoby się zdarzyć tylko, gdyby zaszły w skali ogólnokrajowej czy lokalnej jakieś nowe okoliczności, nowe wydarzenia między jednym, a drugim kandydatem, afera związana z którymś z polityków lub coś podobnego.

Nie widzę żadnych okoliczności, które same w sobie mogłyby poparcie tej kandydatki zwiększyć. Pamiętajmy, że zmiany opinii publicznej dokonują się w długim horyzoncie czasowym.

Od dłuższego czasu notowania PiS-u są stabilne i pewnie z góry można przyjąć, ile dostanie Ewa Leniart. I w tej materii niewiele się zmieni.

Samo odmrażanie gospodarki nie przyniesie efektu natychmiastowego. Nie wszyscy będą odmrożeni, nie oznacza to, że wszyscy zaczną się bogacić.

Myślę, że dużo większy  wpływ na to wszystko będzie miała dynamika wydarzeń wśród samej opozycji. Na ile powróci duch konsolidacji, zakłócony w ostatnich dniach.

Moim zdaniem bez względu na to, czy wybory byłyby teraz, czy 13 czerwca, faworytem w drugiej turze będzie kandydat opozycji Konrad Fijołek.

""

prof. Rafał Chwedoruk, politolog z Uniwersytetu Warszawskiego / fot. Robert Gardziński

regiony.rp.pl

Przez ten dodatkowy miesiąc Konrad Fijołek może jeszcze zebrać dodatkowe poparcie – czy raczej nie ma na to szans?

Tak naprawdę największa zagadka tych wyborów dotyczy frekwencji. Tego czy wyborcy z różnych grup wiekowych przestaną się bać skutków pandemii.

Jeśli coś zaskakuje to, że zapowiadano, iż możliwe jest przeprowadzenie tych wyborów teraz, bo tak naprawdę decyzja o ich przełożeniu powinna zapaść trochę wcześniej, choćby z czysto organizacyjnych powodów.

Większa niepewność dotycząca ostatecznego wyniku będzie towarzyszyła Prawu i Sprawiedliwości. I to niezależnie od tego czy te wybory, odbywałyby się teraz, czy za miesiąc lub za dwa miesiące.

CZYTAJ TAKŻE: Konrad Fijołek: Cała Polska patrzy, muszę bronić Rzeszowa

Bez drugiej tury w Rzeszowie się chyba nie obędzie?

Wszystko się może zdarzyć. Nie ulega wątpliwości, że start Marcina Warchoła jakąś część wyborców prawicy odciągnie od głosowania na Ewę Leniart.

To czy będzie druga tura, zależeć będzie od tego, ilu kandydatów przystąpi. Czy pojawią się kandydaci, którzy będą odciągać wyborców od pana Konrada Fijołka.

Jedno nie ulega wątpliwości: wyborcy głównych partii opozycyjnych będą wysoce zmobilizowani. To pokazują wszystkie ostatnie kampanie wyborcze. Pytanie tylko, czy będzie dochodziło do rozbijania głosów, tak jak w wyborach do Parlamentu Europejskiego, gdzie istniała Koalicja Europejska, a  komitet Roberta Biedronia odebrał sporo głosów, które padłyby zapewne na Koalicję Europejską. To jest najważniejsze pytanie. Sam termin nie odegra zasadniczej roli.

Tak jak kibice piłkarscy w Rzeszowie są podzieleni na zwolenników dwóch klubów od dziesiątek lat, tak mam wrażenie, że tamtejsza polityka jest stabilnie podzielona. A w tej chwili jest to podział lekko premiujący obecne formacje opozycyjne z wielu powodów, a casus Marcina Warchoła jest strukturalny.

Nie zaskakuje pana trzecie miejsce w sondażach Marcina Warchoła, którego cały czas promuje były prezydent miasta Tadeusz Ferenc?

Wśród wyborców Tadeusza Ferenca, obok wyborców SLD, obok wyborców Platformy, było też wielu wyborców słabiej zainteresowanych polityką, z mniej zamożnych części Rzeszowa.

Ich postawa będzie dużą zagadką w przestrzeni pomiędzy PiS-em, a Tadeuszem Ferencem. Tak czy owak, nie oznacza to niczego korzystnego dla kandydatki PiS-u, bo ta kandydatura w mniejszym stopniu, o ile w ogóle, uderza w strukturę elektoratu dwóch głównych partii opozycyjnych.

CZYTAJ TAKŻE: Ewa Leniart: szczepienia w Rzeszowie bez związku z wyborami

Druga tura w Rzeszowie wypada już w czasie wakacji. To może mieć wpływ na ostateczny wynik wyborów? Zwłaszcza że twardy elektorat PiS – seniorzy – raczej na wakacje nie wyjeżdżają?

Mógłbym sobie wyobrazić, to że mogłoby mieć jakiś wpływ, ale jednak wyborcy PiS też wyjeżdżają na wakacje. Żyjemy w innym świecie. Tak naprawdę nie wiemy, co pandemia nam przyniesie.

I to ona będzie warunkować, ile osób pójdzie ostatecznie do urn?

Trochę tak.

Po przesunięciu terminu przedterminowych wyborów w Rzeszowie, pojawiają się głosy, że odmraża się gospodarkę, a zamraża demokrację. Zgodzi się pan z tym?

Myślę, że słowa odmrażanie, zamrażanie demokracji i gospodarki mają się trochę nijak. Cały czas jest tam trochę zamrożone i trochę odmrożone.

Pozostało 94% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Dyskusje
Jerzy Buzek: Zohydzanie Polakom Zielonego Ładu to cynizm
Dyskusje
10 tys. zł za krótki film. Startuje 9. edycja konkursu #63sekundy
Dyskusje
Zygmunt Berdychowski: Potrzebne jest nowe otwarcie
Dyskusje
25 lat samorządu województw. Co się udało, co przyniesie przyszłość?
Dyskusje
Prezydent Lublina: Robimy to, co do nas należy