25 października w Centrum Olimpijskim w Warszawie odbył się pierwszy szczyt rowerowy Polish Bicycle Summit, będący ukoronowaniem akcji społecznej zorganizowanej przez „Rzeczpospolitą Życie Regionów” – „Rowerem przez Polskę”. W jej ramach, od 23 maja bieżącego roku, na łamach „Rzeczpospolitej” oraz w serwisie regiony.rp.pl eksperci i entuzjaści kolarstwa prowadzili dyskusje o polityce transportowej miast i regionów, w tym polityce rowerowej, która w ostatnim czasie zyskuje na znaczeniu.
W ramach szczytu odbył się między innymi panel „Polityka transportowa miast i regionów, w tym polityka rowerowa. Gdzie jesteśmy?”, w którym udział wzięli przedstawiciele władz jednostek samorządu terytorialnego oraz działacze organizacji społecznych. W dyskusji wystąpili: Tomasz Dobrowolski, pełnomocnik rowerowy prezydenta „Rowerowa stolica Polski” – Bydgoszcz; Arkadiusz Ptak, burmistrz Pleszewa; Franciszek Sterczewski, poseł na Sejm RP; Karol Kieliszek, kierownik referatu ds. mobilności aktywne Wydziału Zarządzania Ruchem Drogowym i Mobilnością Urzędu Miasta Lublin; Wiesław Bełz, prezes stowarzyszenia Rowerowe Katowice; Milan Rzepkowski, przedstawiciel województwa warmińsko-mazurskiego, zespół ds. mobilności rowerowej przy Konwencie Marszałków RP, oraz Marcin Dworak, pełnomocnik GZM ds. nowej mobilności.
Jak zmienia się rowerowa Polska?
- Jesteśmy, mam nadzieję, na początku tej drogi. Faktem jest, że różnice mentalne w społeczeństwie są zdecydowanie zauważalne, jeśli chodzi o korzystanie z roweru, jednak widać wyraźny podział, gdzie jedna strona mówi o transporcie, a druga o turystyce – stwierdził Marcin Dworak, pełnomocnik GZM ds. nowej mobilności, rozpoczynając dyskusję.
Paneliści zwrócili uwagę, iż w wielu polskich miastach polityka rowerowa nabiera innego wymiaru.
- Przez wiele lat w Bydgoszczy była polityka antyrowerowa. Cytując poprzedniego dyrektora Zarządu Dróg Miejskich i Komunikacji Publicznej, gdy stowarzyszenie „masa rowerowa” przyszło z gotowym projektem, jak stworzyć jakąkolwiek politykę rowerową w mieście, padła odpowiedź: „kupcie sobie węższe rowery”. Bo rowerzyści potrzebowali szerszych tras. Jesteśmy, więc te 10, 15 lat do tyłu. Teraz faktycznie łatamy te dziury, które powstały, bo nie było na to żadnego pomysłu – dodał Tomasz Dobrowolski, pełnomocnik rowerowy prezydenta Bydgoszczy z „Rowerowej stolicy Polski”. - Warmia i Mazury to region wybitnie turystyczny, zatem potrzeby transportowe i rozwijanie infrastruktury rowerowej cały czas istnieją. Czas też zacząć traktować rower jak środek transportu – dodał Milan Rzepkowski, przedstawiciel województwa warmińsko-mazurskiego z zespołu ds. mobilności rowerowej przy Konwencie Marszałków RP.