Jednym z filarów funkcjonowania Wojsk Obrony Terytorialnej jest współpraca z samorządem. Wynika to z faktu, że wojska te będą przypisane do konkretnego terenu. Z czasem w każdym powiecie ma być kompania. Do podstawowych zadań WOT w czasie pokoju należy niesienie pomocy lokalnym społecznościom, np. w czasie klęsk żywiołowych.
Wojska Obrony Terytorialnej powstały w 2017 r. jako piąty rodzaj sił zbrojnych, działają więc obok Wojsk Lądowych, Sił Powietrznych, Marynarki Wojennej oraz Wojsk Specjalnych.
Setka propozycji
Generał Wiesław Kukuła, dowódca WOT, przyznał w rozmowie z „Życiem Regionów”, że jego dowództwo jest wręcz „bombardowane” przez samorządy propozycjami ulokowania pododdziałów WOT. Takich propozycji było już ponad 100. Z danych, które uzyskaliśmy w dowództwie WOT, wynika, że pracownicy tej formacji przeprowadzili ponad 430 rekonesansów miejsc, gdzie mogą stacjonować takie oddziały – 215 dotyczyło kompleksów wojskowych, 66 nieruchomości pozostających w zasobach Agencji Mienia Wojskowego, 101 to obiekty zaproponowane przez samorządy.
Niemal wszystkie nieruchomości dla tych wojsk są uzyskiwane bezpłatnie: własność ma być przeniesiona na Skarb Państwa w trwały zarząd WOT. Ppłk Marek Pietrzak, rzecznik Dowództwa WOT, informuje nas, że na razie tylko w dwóch przypadkach formacja będzie ponosiła koszty pozyskania nieruchomości.
Wśród pozytywnie zarekomendowanych 165 nieruchomości 23 zgłosiły właśnie samorządy.