Pierwotna koncepcja była ambitna i interesująca. Zakładała stworzenie w regionie infrastruktury sportowej dla najważniejszych olimpijskich dyscyplin zimowych. W ubiegłym roku przedstawiciele Sanoka, Zagórza, Ustrzyk Dolnych i Hotelu Arłamów oraz starostwa bieszczadzkiego i Podkarpackiego Okręgowego Związku Narciarskiego podpisali nawet list intencyjny. Celem tego porozumienia było skonsolidowanie projektu tak by stanowił jedną sportową całość. Zapowiedzieli szybkie uruchomienie projektu.
„Stolicą” ośrodka miały być Ustrzyki Dolne. W ramach centrum powstałaby tam stacja narciarska ze zmodernizowanymi trasami biegowymi i zjazdowymi. Przewidziana była także budowa strzelnicy z 30 stanowiskami, która miałaby posłużyć biatlonistom. W gminie Ustrzyki Dolne, w Ustjanowej Górnej planowano budowę nowoczesnego stadionu zimowego. W gminie Zagórz na Zakuciu plan zakładał powstanie skoczni narciarskiej i kolejnych tras biegowych. Ustalono, że w Sanoku zbudowane zostanie Centrum Rehabilitacyjno-Sportowe i dojdzie do modernizacji toru lodowego. W ramach projektu zamierzano wykorzystać Arenę Sanok, gdzie grają i trenują hokeiści KH 58 Ciarko Sanok. Najbardziej ambitną część ośrodka miał stanowić pierwszy w kraju sztuczny tor saneczkowo-skeletonowy-bobslejowy przy hotelu w Arłamowie.
Tor saneczkowy za drogi
Dziś wiadomo, że pierwsza koncepcja uległa znacznym modyfikacjom. Zamiast Podkarpackiego Centrum Sportów Zimowych w Bieszczadach i Sanoku ma powstać jeden z ośrodków Centralnego Ośrodka Sportu (COS) tak jak pozostałe tego typu placówki działające od lat w Cetniewie, Giżycku, Spale, Szczyrku, Warszawie i Zakopanem, służący przede wszystkim przygotowaniom reprezentacji olimpijskich w kilku dyscyplinach.
Centrum znajdowałoby się na terenie gminy Ustrzyki Dolne w Teleśnicy Sannej i byłoby rozwinięciem dawnej koncepcji. Ośrodek nie służyłby tylko sportom zimowym. Położony nad Jeziorem Solińskim dawałby także możliwość treningu kajakarzom i wioślarzom. Projekt opracowywany właśnie w COS zakłada wykorzystania tego COS także przez lekkoatletów, pływaków, przedstawicieli gier zespołowych. Ale oczywiście powstałaby też trasa biegowa do narciarstwa klasycznego, strzelnica dla biatlonistów. Przewidywany koszt budowy to około 130 milionów zł. Gmina przekazałaby grunt, a inwestycję sfinansowało ministerstwo. W maju tego roku odbyło się w tej sprawie wyjazdowa sesja sejmiku wojewódzkiego z udziałem samorządowców i dyrektora COS Tomasza Kozińskiego. Przychylnie na ten pomysł patrzy marszałek Sejmu Marek Kuchciński. Trwa opracowywanie koncepcji. Ostatnia deklaracja – prace budowlane miałyby się rozpocząć na przełomie 2018 i 2019 roku.