Uruchomienie 2 marca 2017 r. bezpośredniego połączenia lotniczego Zielonej Góry z Warszawą przez PLL LOT było trafioną decyzją. Od stycznia do września 2017 r. w Babimoście odprawiło się 11,3 tys. pasażerów, a tylko podczas wakacji 5,4 tys. Jest to odpowiednio o 60 proc. więcej niż w ciągu pierwszych trzech kwartałów 2016 i aż o 157 proc. więcej, niż latem ubiegłego roku. Obłożenie samolotów – na tej trasie latają maszyny Bombardier Q400 LOT – przekroczyło już 60 proc.
Zdaniem Elżbiety Anny Polak, marszałek województwa lubuskiego, Port Lotniczy Zielona Góra/Babimost przeżywa właśnie swój renesans. – Nie ma rozwoju bez dostępności transportowej. A przecież nasz port zapewnia również transport publiczny – podkreśla marszałek Polak. – Dokładnie pamiętam pierwsze połączenie w 2010 r., które było możliwe dzięki uzyskaniu certyfikatu portu cywilnego. Przystąpiliśmy wtedy do niezbędnych inwestycji: w system naprowadzania ILS, stację meteo, ogrodzenie, remizę dla straży pożarnej, modernizację płyty lotniskowej. Te wszystkie zadania realizowaliśmy solidarnie z Przedsiębiorstwem Porty Lotnicze. Udało się, pomimo braku notyfikacji, znaleźć sposób na wsparcie tych przedsięwzięć funduszami z Unii Europejskiej. Przygotowaliśmy strategię rozwoju naszego portu i konsekwentnie od samolotu z 17, później 34 i obecnie 78 miejscami zwiększyliśmy liczbę pasażerów. Ostatnio coraz częściej brakuje miejsc w samolotach, a Lubuszanie lądują w Warszawie, żeby przesiąść się do Paryża, Monachium, Londynu, Rzymu, Lwowa czy Kijowa – podkreśla marszałek Polak.
Dlatego LOT zdecydował się na uruchomienie dodatkowych lotów do Babimostu: trzy razy w tygodniu o 13.30 z Warszawy i 15.30 do Warszawy. A władze województwa zdecydowały się na zlecenie prac nad aktualizacją strategii rozwoju portu.
Z zainteresowania lotniskiem w Babimoście zadowolone jest również PPL. – Liczymy, że tak duży wzrost wpłynie na zainteresowanie także innych przewoźników organizowaniem rejsów z tego portu – mówi Hubert Wojciechowski, dyrektor Biura Marketingu i Public Relations PPL. We wrześniu 2017 r. lotnisko w Babimoście otrzymało od Urzędu Lotnictwa Cywilnego przedłużenie na dwa lata certyfikatu AHAC, dzięki któremu może zaopatrywać samoloty w paliwo. W tej sytuacji nie ma już żadnych formalnych ograniczeń dla rozwoju tego portu.