Nadchodzi Rok Odry

Uczynienie z Odry motoru napędowego rozwoju pięciu województw będzie kosztować ponad 30 mld zł. Ale się opłaci.

Publikacja: 30.10.2017 22:30

Projekt Odrzańskiej Drogi Wodnej na całej długości został wyceniony na niemal 30 mld złotych

Projekt Odrzańskiej Drogi Wodnej na całej długości został wyceniony na niemal 30 mld złotych

Foto: AdobeStock

Deklaracja Odrzańska „Odra dla samorządu – samorząd dla Odry” podpisana we wrześniu w Opolu to pierwszy krok do zjędnoczenia samorządów i biznesu regionów nadodrzańskich dla wspólnego celu – inwestycji w gospodarce.

Pod dokumentem podpisało się 21 samorządowców Opolszczyzny. A także strategiczne opolskie przedsiębiorstwa: Grupy Azoty Zakłady Azotowe Kędzierzyn, Petrochemia-Blachownia Fabryka Aparatury i Urządzeń Famet, Górażdże Cement, Kędzierzyn-Koźle Terminale, Cementowni Odra.

Wśród organizacji okołobiznesowych udział w projekcie na rzecz rewitalizacji Odry wyraziło również sześć z regionu: Kędzierzyńsko-Kozielski Park Przemysłowy, Opolska Izba Gospodarcza oraz Stowarzyszenie Park Przemysłowy Metalchem, przewodniczący Naczelnej Organizacji Technicznej Rada w Opolu i Opolskiej Okręgowej Izby Inżynierów Budownictwa, Opolskie Centrum Rozwoju Gospodarki.

Frontem do rzeki

Samorząd województwa opolskiego już dawno zauważył wagę Odry dla rozwoju regionu. Jest o tym mowa m.in. w Strategii Rozwoju Województwa Opolskiego do 2020 roku, planie transportowym województwa opolskiego 2020, w planie zagospodarowania przestrzennego oraz w Strategii Rozwoju Polski Zachodniej do roku 2020.

Teraz region zyskał silnego sojusznika w Warszawie. Obecny przy podpisaniu deklaracji Jerzy Materna, sekretarz stanu w Ministerstwie Gospodarki Morskiej i Żeglugi Śródlądowej, poinformował, że rok 2019 będzie rokiem Odry, a celem rządu jest m.in. doprowadzenie najważniejszych szlaków rzecznych do III klasy żeglowności (1,8 metra tzw. głębokości tranzytowej).

Niedobory wody w korytach rzek mają zapewnić budowane zbiorniki retencyjne. Jeszcze w tym roku ma być gotowy wstępny projekt programu modernizacji Odrzańskiej Drogi Wodnej.

– Rozpoczynamy studium wykonalności, wszelkie dane dotyczące chociażby wykorzystania ekonomicznego są niezmiernie istotne – mówił w Opolu Jerzy Materna.

Ile to będzie kosztować

Najwięcej, bo 11 mld zł, ma pochłonąć budowa Kanału Śląskiego, który połączy Odrę z Wisłą. Przewidziano też 3,1 mld zł na dostosowanie Kanału Gliwickiego, 2,9 mld zł na modernizację 20 stopni wodnych oraz 6,6 mld zł na budowę 14 nowych stopni wodnych na odcinku Brzeg Dolny–ujście Nysy Łużyckiej oraz 4,5 mld zł na budowę ośmiu stopni wodnych na tzw. Odrze granicznej. Blisko 670 mln zł zaplanowano na przeprojektowanie zbiornika Racibórz z funkcji suchej na wielofunkcyjną.

W ramach Odrzańskiej Drogi Wodnej w latach 2021–2030 planowane jest wybudowanie kanału Koźle–Ostrawa, który będzie polską częścią drogi wodnej do Dunaju.

Transport rzeczny to pięta achillesowa polskiej gospodarki. Przez dziesięciolecia zaniedbany, zszedł w końcu na margines, ponieważ poziom inwestycji w rzeki przerósł możliwości lokalnych samorządów i biznesu.

Obecnie w Polsce 86 proc. przewozu towarów to transport drogowy, 12,5 proc. kolejowy, a jedynie 0,4 proc. odbywa się drogą wodną. Tymczasem zobowiązania w tzw. białej księdze wobec Unii Europejskiej zakładają, że do 2030 r. drogą wodną powinno odbywać się 30 proc. transportu w każdym kraju Wspólnoty.

W styczniu prezydent Andrzej Duda ratyfikował europejskie porozumienie w sprawie głównych śródlądowych dróg wodnych o znaczeniu międzynarodowym (AGN). Konwencja ta zobowiązuje Polskę do dostosowania głównych dróg wodnych do co najmniej IV klasy żeglowności (chodzi m.in. o głębokość tranzytową na szlaku minimum 2,5 metra).

Kolej na inne województwa

Jest o co walczyć, bo klasy niższe nie uprawniają do korzystania ze środków TEN-T (transeuropejskie korytarze transportowe UE). Aby skorzystać z unijnych funduszy TEN-T, główne drogi wodne muszą mieć parametry IV klasy żeglowności.

Do tego transport rzeczny jest najtańszą i najbardziej przyjazną środowisku formą przemieszczania towarów i ludzi.

Jerzy Materna mówił w Opolu, że będzie zachęcał też inne regiony położone nad Odrą do podpisania deklaracji. Sąsiedni Dolny Śląsk już walczy o unijne pieniądze na modernizację swojego odcinka Odrzańskiej Drogi Wodnej. Samorządy występują też o pieniądze na inwestycje przeciwpowodziowe.

Cały projekt Odrzańskiej Drogi Wodnej został wyceniony na niemal 30 mld zł i obejmie województwa: dolnośląskie, opolskie, lubuskie, wielkopolskie i zachodniopomorskie.

W I etapie – przewidzianym na lata 2014–2020 – mają zostać osiągnięte parametry minimum III klasy żeglowności dla potrzeb transportu i ochrony przeciwpowodziowej. Do 2022 r. zostaną zlikwidowane tzw. wąskie gardła na Odrze. Koryto rzeki zostanie oczyszczone i pogłębione, dzięki czemu możliwy będzie pełen transport towarów.

W II etapie do 2030 roku – osiągnięta zostanie IV klasa żeglowności. To z kolei pozwoli Odrzańskiej Drodze Wodnej związać się z Wisłą (przez Wartę i Noteć) oraz zbudować połączenia międzynarodowe Dunaj–Odra–Łaba.

W połowie listopada we Wrocławiu zaplanowano spotkanie przedstawicieli Polski, Czech i przygranicznych terenów niemieckich na temat udrożnienia szlaku odrzańskiego.

Deklaracja Odrzańska „Odra dla samorządu – samorząd dla Odry” podpisana we wrześniu w Opolu to pierwszy krok do zjędnoczenia samorządów i biznesu regionów nadodrzańskich dla wspólnego celu – inwestycji w gospodarce.

Pod dokumentem podpisało się 21 samorządowców Opolszczyzny. A także strategiczne opolskie przedsiębiorstwa: Grupy Azoty Zakłady Azotowe Kędzierzyn, Petrochemia-Blachownia Fabryka Aparatury i Urządzeń Famet, Górażdże Cement, Kędzierzyn-Koźle Terminale, Cementowni Odra.

Pozostało 90% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Archiwum
Znaleźć sposób na nierówną walkę z korkami
Materiał Promocyjny
Sieci, czyli wąskie gardło transformacji energetycznej
Archiwum
W Kujawsko-Pomorskiem uczą się od gwiazd Doliny Krzemowej
Archiwum
O finansach samorządów na Europejskim Kongresie Samorządów
Archiwum
Pod hasłem #LubuskieChallenge – Łączy nas przyszłość
Archiwum
Nie można zapominać o ogrodach, bo dzięki nim żyje się lepiej