A niech to gęś kopnie

„A niechaj narodowie wżdy postronni znają, iż Polacy nie gęsi, iż swój język mają”. To jeden z wielu cytatów, które lubimy powtarzać, nie do końca rozumiejąc ich sens.

Publikacja: 25.10.2017 21:30

Jan Bończa-Szabłowski

Jan Bończa-Szabłowski

Foto: Fotorzepa / Kompala Waldemar

Mikołaj Rej użył słowa „gęsi” nie jako rzeczownika sugerującego, że nie jesteśmy gęśmi, lecz jako przymiotnika. Sugerował, że posługujemy się językiem swoim, a nie gęsim, czyli łaciną, która kojarzyła mu się właśnie z gęganiem. Ten gęsi wstęp smacznie wprowadzi nas w życie kujawsko-pomorskie. Władze województwa od lat zachęcają bowiem, byśmy obyczajem naszych przodków spotykali się w dniu św. Marcina przy rodzinnym obiedzie i spożywali gęsinę. To może być świetny sposób, by połączyć staropolską tradycję kulinarną ze zwyczajem wspólnego czczenia Święta Niepodległości. Gęsiom niestety pozostaje już tylko zaśpiewać piosenkę ze słowami Agnieszki Osieckiej: „Gęsi już wszystkie po wyroku, nie doczekają się kolędy…”. Żeby Bydgoszcz nie czuła się pokrzywdzona w rywalizacji z Toruniem, odnotujmy też rozmowę z Markiem Żydowiczem, twórcą Międzynarodowego Festiwalu Filmowego Camerimage, który po przeprowadzkach znalazł właśnie w Bydgoszczy swe miejsce. Tylko co na to wszystko gęsi?

„Rzeczpospolita” najbardziej opiniotwórczym medium października!

Rzetelne informacje, pogłębione analizy, komentarze i opinie. Treści, które inspirują do myślenia. Oglądaj, czytaj, słuchaj.

Czytaj za 9 zł miesięcznie!
Archiwum
Znaleźć sposób na nierówną walkę z korkami
Archiwum
W Kujawsko-Pomorskiem uczą się od gwiazd Doliny Krzemowej
Archiwum
O finansach samorządów na Europejskim Kongresie Samorządów
Archiwum
Pod hasłem #LubuskieChallenge – Łączy nas przyszłość
Archiwum
Nie można zapominać o ogrodach, bo dzięki nim żyje się lepiej
Materiał Promocyjny
Nest Lease wkracza na rynek leasingowy i celuje w TOP10