W poniedziałek rozpoczął się w Krakowie I Kongres Polityki Miejskiej i XV Kongres Miast Polskich. Inauguracyjną debatę pod hasłem „Miasta w polityce rozwoju” poprowadził redaktor naczelny „Rzeczpospolitej” Bogusław Chrabota. Do udziału zaproszeni zostali goście z Ministerstwa Rozwoju, Banku Gospodarstwa Krajowego, z Instytutu Miast Polskich oraz gospodarz, prezes Związku Miast Polskich Zygmunt Frankiewicz. „Rzeczpospolita” i „Życie Regionów” są patronami medialnymi kongresu.
Bogusław Chrabota podkreślił na początku dyskusji, że polityka miejska to instytucja osadzona w świecie norm prawnych i jest nawet jej ustawowa definicja. Tak naprawdę chodzi jednak o to, by pobudzała ona wzrost gospodarczy i tworzyła stałe miejsca pracy, tak by poprawiać jakość życia mieszkańców. I wskazał, że w 2015 roku została zapisana m.in. w strategii odpowiedzialnego rozwoju. Idą za tym konkretne projekty, takie jak „Pakiet dla miast średnich”, który jest właśnie uruchamiany. Ta polityka ma wsparcie w instytucjach finansujących, takich jak BGK, a jej skuteczność jest monitorowana m.in. przez Instytut Miast Polskich.
Jakie jest miejsce polityki miejskiej
Wiceminister rozwoju Paweł Chorąży, odpowiadając na pytanie o miejsce polityki miejskiej, przyznał, że „w agendzie MR może nie jest najważniejsza, ale zyskuje na znaczeniu i jest coraz bardziej widoczna”. – To pewna ewolucja – mówił Chorąży. – Co istotne, nie jest to polityka prowadzona tylko w stosunku do miast, ale również przez miasta. Na tym opiera się teraz MR, nie chcemy być tylko partnerem, ale także przyglądamy się temu, co robią miasta, i staramy się szukać rozwiązań modelowych. W naszej ocenie polityka miejska to polityka policentryczna, obok rządu jako partnera jest również autonomiczna rola miast jako aktorów tej polityki.
Czy rola tej polityki jest jednak wystarczająca? Zdaniem Zygmunta Frankiewicza, prezesa Związku Miast Polskich i prezydenta Gliwic, od dwóch lat mamy politykę miejską zapisaną w rządowych dokumentach strategicznych, i to jest postęp. Pierwszym dokumentem tego rodzaju była ustawa o rewitalizacji, o którą związek zabiegał wspólnie z innymi partnerami. – Konkretem jest pakiet dla średnich miast zapisany w strategii odpowiedzialnego rozwoju – mówił Frankiewicz. – I tam są pierwsze konkretne narzędzia i pieniądze. Dobrze, że rząd dostrzegł problem średnich miast. Tworzy się kodeks urbanistyczno-budowlany, jest konkretna na ten temat dyskusja, ważna dla samorządu terytorialnego. Jest rozmowa i nie mogę narzekać.
– Chciałbym, żeby za parę lat o polityce rozwoju miast wciąż rozmawiali samorządowcy, od których coś zależy, a nie ministrowie rządu – stwierdził Frankiewicz.