Opolanie mogą wybierać w ofertach pracy. Coraz więcej inwestorów zagranicznych, a także polskich, decyduje się na biznes w tym mieście. W połowie września działalność zainaugurowała firma Stefanini z Brazylii. Działa globalnie, dostarczając biznesowi kompleksowe usługi outsourcingowe IT.
Firma istnieje od 30 lat, od dekady jest w Polsce, a dokładniej w Krakowie, gdzie mieszczą się dwa biura zatrudniające jest ok. 200 osób. Obsługują w 12 językach przedsiębiorstwa z różnych krajów.
Fakt, że Brazylijczycy na swoją drugą polską siedzibę wybrali właśnie stolicę Śląska Opolskiego, nie był przypadkiem. Jest efektem strategii władz miasta mającej na celu przyciągnięcie zagranicznych inwestorów z całego świata.
Analiza rynków – nie tylko europejskich – przeprowadzona przez Stefanini wykazała, że ze względu na wysoki poziom znajomości języka niemieckiego Opole jest najlepszą lokalizacją do obsługi klientów niemieckojęzycznych.
Jak przyznali podczas spotkania w ratuszu przedstawiciele brazylijskiego inwestora, duże znaczenie przy wyborze Opola miało też szybkie tempo rozwoju miasta, jakość i elastyczność rynku nieruchomości. Ważne okazało się też pozytywne nastawienie opolskich włodarzy do współpracy z nowymi inwestorami. Potwierdza to prezydent Arkadiusz Wiśniewski: – Cieszę się, że do firm z wielu krajów europejskich, a także USA i Chin, które przekonały się, że warto inwestować w naszym mieście, teraz dołącza globalny potentat z Ameryki Południowej. Okazaliśmy się bardziej atrakcyjni od wielu miast z całego świata! Po Krakowie jesteśmy drugim miastem w Polsce wybranym przez tę firmę. To m.in. efekt nieustannie świetnej współpracy Opola ze środowiskiem akademickim, która procentuje przy każdorazowym zainteresowaniu biznesu naszym miastem.