Doraźna pomoc materialna, przy zakupach sprzętu gospodarstwa domowego, wyprawki dla dzieci z rodzin, które najbardziej ucierpiały, czy zakupy sprzętu dla służb usuwających skutki wielkiej nawałnicy – to tylko niektóre z działań samorządu województwa dla społeczności dotkniętych skutkami wichur.
– Jestem pod wrażeniem ogromu zniszczeń, ale też wielkiej zaradności i skuteczności działań lokalnych społeczności, pod wrażeniem współpracy i samopomocy – mówi marszałek Piotr Całbecki i dodaje: – Naszą rolą jest udzielenie jak najdalej idącego wsparcia.
Żywioł o niespotykanej sile zaatakował w nocy z 11 na 12 sierpnia – wichura i towarzyszące jej ulewy dokonały zniszczeń w północnej i północno-zachodniej część województwa. O dramacie, jaki przeżyli mieszkańcy, świadczą liczby: 2 tys. uszkodzonych domów, 850 budynków gospodarczych, tylko przy drogach wojewódzkich kilkaset powalonych drzew, zerwane dachy, linie energetyczne i znaki drogowe.
Najbardziej ucierpiało pięć powiatów – bydgoski, tucholski, żniński, sępoleński i nakielski, gdzie w różnym stopniu uszkodzonych jest 3 tys. domów. Wśród najbardziej poszkodowanych gmin w kraju jest 28 z regionu, a w dziesięciu z nich sytuacja jest dramatyczna – wiele rodzin mieszka w tymczasowych miejscach, część gospodarstw jest bez prądu. Najgorzej jest w Sośnie (powiat sępoleński): nie ma tu domu, który nie zostałby uszkodzony.