Region dźwiga się po kataklizmie

Samorząd województwa pomaga dotkniętym przez żywioł: kupuje sprzęt, wspiera rodziny.

Publikacja: 30.08.2017 21:00

Region dźwiga się po kataklizmie

Foto: materiały prasowe

Doraźna pomoc materialna, przy zakupach sprzętu gospodarstwa domowego, wyprawki dla dzieci z rodzin, które najbardziej ucierpiały, czy zakupy sprzętu dla służb usuwających skutki wielkiej nawałnicy – to tylko niektóre z działań samorządu województwa dla społeczności dotkniętych skutkami wichur.

– Jestem pod wrażeniem ogromu zniszczeń, ale też wielkiej zaradności i skuteczności działań lokalnych społeczności, pod wrażeniem współpracy i samopomocy – mówi marszałek Piotr Całbecki i dodaje: – Naszą rolą jest udzielenie jak najdalej idącego wsparcia.

Żywioł o niespotykanej sile zaatakował w nocy z 11 na 12 sierpnia – wichura i towarzyszące jej ulewy dokonały zniszczeń w północnej i północno-zachodniej część województwa. O dramacie, jaki przeżyli mieszkańcy, świadczą liczby: 2 tys. uszkodzonych domów, 850 budynków gospodarczych, tylko przy drogach wojewódzkich kilkaset powalonych drzew, zerwane dachy, linie energetyczne i znaki drogowe.

Najbardziej ucierpiało pięć powiatów – bydgoski, tucholski, żniński, sępoleński i nakielski, gdzie w różnym stopniu uszkodzonych jest 3 tys. domów. Wśród najbardziej poszkodowanych gmin w kraju jest 28 z regionu, a w dziesięciu z nich sytuacja jest dramatyczna – wiele rodzin mieszka w tymczasowych miejscach, część gospodarstw jest bez prądu. Najgorzej jest w Sośnie (powiat sępoleński): nie ma tu domu, który nie zostałby uszkodzony.

Najbardziej poszkodowane branże to gospodarka leśna, rolnictwo, infrastruktura drogowa, energetyczna i turystyka. Koszty usunięcia skutków nawałnic wyniosą ok. 1 mln zł. – Tyle trzeba będzie wydać na doprowadzenie do porządku samych tylko dróg wojewódzkich, w tym uprzątnięcie drzew, naprawę nawierzchni, poboczy, znaków i barier – mówi Beata Krzemińska, rzecznik Urzędu Marszałkowskiego.

Władze regionu, służby i mieszkańcy robią wszystko, by przywrócić normalność. Główny cel to doprowadzić do użytku zniszczone domy i zdążyć z tym przed zimą.

Trwa inwentaryzacja szkód, ruszyła w miarę możliwości naprawa budynków. Wypłacana jest pomoc dla poszkodowanych, którą uruchomiło państwo – zasiłki po 6 tys. zł. Na remonty domów – tylko na podstawie faktur – można otrzymać wsparcie do 20 tys.

Samorząd województwa już przekazał strażakom 25 pilarek i pół tysiąca specjalistycznych plandek, którymi doraźnie przykryto zniszczone dachy. Za pośrednictwem stowarzyszenia Salutaris uruchomiono finansowane z budżetu województwa wsparcie dla najbardziej potrzebujących rodzin – jest to doraźna pomoc materialna (koordynowana przez parafie) oraz w zakupie sprzętów domowych. Dzieciom z rodzin najbardziej dotkniętych żywiołem samorząd województwa zafunduje ferie zimowe.

Wsparcie w kwocie 400 tys. zł dla gmin ze Stowarzyszenia Metropolia Bydgoszcz zadeklarował prezydent miasta Rafał Bruski. Trwają też lokalne zbiórki, w gminach uruchomiono konta do wpłat na pomoc poszkodowanym. Jest mnóstwo spontanicznych inicjatyw. Pomoc deklarują miasta partnerskie, zwykli ludzie, a wolontariusze oferują ręce do pracy.

– Rolnicy z Golubia-Dobrzynia przyjadą, by bezpośrednio przekazać naszym poszkodowanym rolnikom zebrane przez siebie środki – mówi Tadeusz Kowalski, burmistrz Tucholi, który na Facebooku apeluje do znajomych i ludzi dobrej woli o wsparcie potrzebne do naprawy zniszczonego popegeerowskiego budynku, w którym mieszka osiem rodzin.

Samorządowe władze województwa zabiegają też o zgodę Komisji Europejskiej i Ministerstwa Rozwoju Regionalnego na przeznaczenie części środków z Regionalnego Programu Operacyjnego woj. Kujawsko-Pomorskiego na uruchomienie programu ożywienia gospodarczego tej części województwa.

Doraźna pomoc materialna, przy zakupach sprzętu gospodarstwa domowego, wyprawki dla dzieci z rodzin, które najbardziej ucierpiały, czy zakupy sprzętu dla służb usuwających skutki wielkiej nawałnicy – to tylko niektóre z działań samorządu województwa dla społeczności dotkniętych skutkami wichur.

– Jestem pod wrażeniem ogromu zniszczeń, ale też wielkiej zaradności i skuteczności działań lokalnych społeczności, pod wrażeniem współpracy i samopomocy – mówi marszałek Piotr Całbecki i dodaje: – Naszą rolą jest udzielenie jak najdalej idącego wsparcia.

Pozostało 83% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Archiwum
Znaleźć sposób na nierówną walkę z korkami
Archiwum
W Kujawsko-Pomorskiem uczą się od gwiazd Doliny Krzemowej
Archiwum
O finansach samorządów na Europejskim Kongresie Samorządów
Archiwum
Pod hasłem #LubuskieChallenge – Łączy nas przyszłość
Materiał Promocyjny
Mity i fakty – Samochody elektryczne nie są ekologiczne
Archiwum
Nie można zapominać o ogrodach, bo dzięki nim żyje się lepiej