Holenderski przedsiębiorca będzie nadal szefował spółce akcyjnej Vive Handball, która zarządza drużyną występującą w Lidze Mistrzów i polskiej ekstraklasie piłki ręcznej. Cel jest ten sam co zawsze: po sześciu mistrzostwach z rzędu w kolekcji ma się znaleźć kolejne – siódme.
Jeśli kielczanie tego dokonają, dorównają w liczbie triumfów Śląskowi Wrocław. Wygrywał on najwyższą klasę rozgrywkową 15 razy; po raz ostatni w 1997 r. Ówczesna Iskra Kielce miała wtedy na koncie ledwie trzy mistrzostwa.
Po piątym tytule, zdobytym w 1999 r., kielczanie wpadli w kryzys. W kolejnym sezonie klub musiał się zadowolić Pucharem Polski, a później trzecim miejscem w lidze.
Rok 2002 był najsłabszy. Tylko piąte miejsce, przegrana po szalonym meczu z Warszawianką w finale pucharu (do rozstrzygnięcia potrzebne były dwie dogrywki). Właśnie wtedy klub przejął Bertus Servaas, rozpoczynając budowanie drużyny, którą teraz znają wszyscy.