Wygodne ciągi komunikacyjne nie tylko dla ruchu samochodowego, ale przede wszystkim pieszego i rowerowego, planowane w ramach rewitalizacji Leszna mają „zszyć” miasto, które od lat jest przecięte torami kolejowymi. Na odcinku ponad 3,5 km połączenie obu części miasta stanowią dziś tylko jedno przejście pieszo-rowerowe i jeden wiadukt.
Integracji obu części Leszna służyć ma m.in. wydłużenie tunelu kolejowego dla pieszych, budowa kładki łączącej Zatorze z centrum miasta czy wyznaczenie dogodnych szlaków rowerowych. Włączenia do komunikacyjnego krwiobiegu Leszna wymagają też centralnie położone tereny pokolejowe, które dają miastu szansę na ożywienie gospodarcze. – W okolicy dworców kolejowego i autobusowego znajduje się ok. 80 ha terenów pokolejowych, dla których powstaje plan miejscowy. Część z nich zostanie w zarządzie PKP, część chcemy ożywić i ulokować tam przestrzenie o charakterze usługowym. Muszą być połączone z innymi częściami miasta – tłumaczy Maciej Kubiak, architekt miejski.