Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad (GDDKiA) unieważniła przetarg na wykonanie trasy. Taką decyzję zapowiedziało wcześniej Ministerstwo Infrastruktury i Budownictwa. Unieważnienie przetargu nie zamyka jednak drogi do przyszłej realizacji przedsięwzięcia: po uprawomocnieniu się decyzji o unieważnieniu postępowania łódzki oddział GDDKiA ma ogłosić nowy przetarg. Będzie prowadzony w formule „optymalizuj i buduj”. Obecny projekt powinien być tak zmieniony – jak twierdzi GDDKiA – „aby wydatki na budowę nie przekroczyły pierwotnego kosztorysu, przy zachowaniu jej funkcjonalności”.
Przyczyną unieważnienia przetargu były zbyt wysokie koszty: oferty przekroczyły budżet inwestycji o przeszło ćwierć miliarda złotych: według wiceministra infrastruktury Jerzego Szmita, kwotę wywindowano z 1,79 mld zł do 2,06 mld zł. – Na podstawie analizy oraz standardów projektowania oceniamy, że zadanie jest przewymiarowane – stwierdził Szmit.
Resort infrastruktury zapowiedział konieczne zmiany, dotyczące m.in. konstrukcji nawierzchni, wzmocnienia podłoża, ujednolicenia obiektów inżynierskich, czy skorygowania niwelety drogi. Analizie ma być także poddana zasadność budowy zaplanowanych wcześniej węzłów. Może wyniknąć z tego duży problem, bo przy szlaku planowanej drogi samorządy już zainwestowały w tereny dla przedsiębiorców. – W uzbrojenie gruntów włożyliśmy kilkadziesiąt milionów złotych, mamy przygotowane tereny pod zjazd z S14. To wszystko jest zamrożone – mówił w marcu Henryk Brzyszcz, burmistrz Konstantynowa Łódzkiego.
Samorządowcy obawiają się także, że kolejny przetarg może zagrozić organizacji zaplanowanej na 2022 rok wystawy Expo. – Jeżeli wszystkie procedury związane z budową tej trasy miałyby się rozpoczynać od początku, to możemy nie zdążyć z przygotowaniami do wystawy – ostrzega prezydent Łodzi Hanna Zdanowska.
Tymczasem budowa S14 ma dla Łodzi i regionu znaczenie strategiczne. Pozwoli odciążyć od ruchu tranzytowego Aleksandrów Łódzki, Konstantynów Łódzki, Pabianice, Zgierz oraz samą Łódź, która należy do najbardziej zakorkowanych miast w Europie. Usprawni także dojazd do Portu Lotniczego im. W. Reymonta w Łodzi. S14 umożliwi także łatwiejsze dotarcie z autostrady A2 do ekspresówki S8 biegnącej w kierunku Wrocławia i pozwoli domknąć ring, tworzony przez autostrady A2 i A1 od północy i wschodu oraz drogę S8 od południa. Trasą są bardzo zainteresowane firmy działające w Łódzkiej Specjalnej Strefie Ekonomicznej. Przyczyniłaby się do wykreowania popytu na położone wzdłuż jej przebiegu grunty inwestycyjne.