Neolityczne grobowce z Wietrzychowic, Sarnowa i okolic powstały około 3500 roku p.n.e., co czyni je najstarszymi zabytkami architektury w Polsce. Termin „piramida” zawłaszczyli faraonowie, zatem neolityczne kurhany określa się mianem grobowców kujawskich bądź terminem megalit (utworzonym z połączenia greckich słów „megas” i „lithos” – wielki kamień).
„Idea megalityczna” była w swoim czasie popularna w Europie. Taki zwyczaj grzebania zmarłych rozpowszechnił się wzdłuż wybrzeża atlantyckiego, by dotrzeć na tereny Skandynawii, północnych Niemiec i Polski. Ziemie polskie były wówczas opanowane przez rolników, którzy najwidoczniej także nauczyli się budować z głazów ważących często po kilka ton.
Kujawskie grobowce powstawały na planie trójkąta ostrokątnego – ściany na jego długich bokach wznoszą się, by utworzyć wysoki front (podstawa trójkąta, jeśli spojrzeć z góry). Nasypy obkładano kamieniami.
Badania megalitów trwają od ponad 80 lat, jednak wciąż wiele pozostaje do odkrycia. Obecnie archeolodzy koncentrują się już nie na samych budowlach, ale na tym, jak żyła i co potrafiła społeczność, która je wzniosła.
– Należę do piątego pokolenia badaczy – mówi „Rz” dr Piotr Papiernik, prezes Fundacji Badań Archeologicznych im. prof. Konrada Jażdżewskiego (jej patron badał megality jeszcze w latach 30.). – Wiemy dużo, ale, jak to bywa w badaniach, w miarę odkryć pojawiają się kolejne pytania, więc nigdy nie będziemy wiedzieć wszystkiego.