Więcej firm, więcej pracy

Bezrobocie spada nierówno. Utrwala się podział na wschodnią i zachodnią część regionu.

Publikacja: 27.03.2017 21:00

Stolica Opolszczyzny przyciąga najwięcej firm i pracowników. Stopa bezrobocia wynosi tu 5,2 proc., w

Stolica Opolszczyzny przyciąga najwięcej firm i pracowników. Stopa bezrobocia wynosi tu 5,2 proc., wobec średniej dla regionu 9,3 proc.

Foto: shutterstock

Widoczne już od kilkunastu miesięcy wyraźne ożywienie na rynku pracy nie omija województwa opolskiego. W lutym stopa bezrobocia wyniosła 9,3 proc., podczas gdy jeszcze na początku 2013 r. było to aż 15,7 proc. W sumie w regionie pracuje (według Badań Aktywności Ekonomicznej Ludności) ponad 400 tys. osób, czyli ok. 13,5 proc. więcej niż cztery lata temu.

– Taka poprawa to efekt kilku czynników, ale kluczowa jest zwiększona aktywność naszych przedsiębiorstw – podkreśla Norbert Jaskóła, dyrektor Powiatowego Urzędu Pracy w Strzelcach Opolskich. – W ostatnich latach widać to m.in. po tym, co dzieje się w działającej w naszym powiecie podstrefie Katowickiej Specjalnej Strefy Ekonomicznej. Powstało trochę nowych zakładów, np.  Mubea Automotive Poland, FM Logistic czy IFA Powertrain Polska. Pracowników potrzebują też firmy już od lat działające w naszym powiecie, takie jak Kronospan, który zatrudnia w sumie ok. 400 osób. Dynamicznie rozwijają się też spółki z grupy Adamietz. W Strzelcach Opolskich ruszyła fabryka płyt warstwowych, z których buduje się nowoczesne hale przemysłowe i logistyczne. Większość jej produkcji sprzedaje na eksport – wylicza dyrektor Jaskół.

W powiecie strzeleckim stopa bezrobocia w lutym wynosiła 6,8 proc. i była prawie dwa razy mniejsza niż trzy lata temu (12,3 proc.).

Nie wszędzie poprawa jest jednak tak samo imponująca. – Rzeczywiście, mogłoby być lepiej – przyznaje Jacek Suski, dyrektor Wojewódzkiego Urzędu Pracy w Opolu. – Ukształtował się podział naszego województwa na ścianę wschodnią i zachodnią. Powiaty wschodnie radzą sobie doskonale. Tereny inwestycyjne w gminie Ujazdów, która graniczy z Gliwicami, są już w pełni zagospodarowane. Ładnie poprawia się sytuacja chociażby w powiecie kluczborskim czy oleskim, bo spore były tam ostatnio inwestycje – analizuje dyrektor.

Samo Opole jest poza wszelką konkurencją, bo jako lokalna aglomeracja przyciąga najwięcej firm i pracowników (stopa bezrobocia wynosi tam 5,2 proc.).

Z kolei w powiatach północno-zachodnich wciąż utrzymuje się bezrobocie powyżej 10 proc. – Pojawia się u nas sporo inwestorów, ale wciąż jest ich za mało. W niektórych powiatach mamy za mało pracodawców, za mało ofert pracy, by uporać się z problemem. Z całej puli ofert pracy ok. 25 proc. dotyczy Opola, a np. powiatu prudnickiego jedynie 2,5 proc. – zauważa dyrektor Suski.

Także w porównaniu z innymi województwami poprawa na opolskim rynku pracy nie jest tak intensywna. – Wciąż jesteśmy mniej więcej w środku stawki, nie udaje się zejść z bezrobociem poniżej średniej krajowej, tak jak to było w 2008 r. – zaznacza dyr. Suski.

Archiwum
Znaleźć sposób na nierówną walkę z korkami
Archiwum
W Kujawsko-Pomorskiem uczą się od gwiazd Doliny Krzemowej
Archiwum
O finansach samorządów na Europejskim Kongresie Samorządów
Archiwum
Pod hasłem #LubuskieChallenge – Łączy nas przyszłość
Archiwum
Nie można zapominać o ogrodach, bo dzięki nim żyje się lepiej
Materiał Promocyjny
Nest Lease wkracza na rynek leasingowy i celuje w TOP10