Spacer ze Stanisławem Grochowiakiem

Pomnik przedstawiający wybitnego poetę na przechadzce został odsłonięty 23 września w jego rodzinnym Lesznie.

Publikacja: 02.10.2016 22:00

Pomnik Stanisława Grochowiaka  w Lesznie  jest pierwszym w kraju monumentem poety.

Pomnik Stanisława Grochowiaka w Lesznie jest pierwszym w kraju monumentem poety.

Foto: materiały prasowe

– Wszystko zaczęło się od rozmów na temat rzeźby współczesnej na terenie Poznania, w czasie których została wspomniana fontanna według mojego projektu przy ulicy Strzeleckiej – mówi nam rzeźbiarz Norbert Sarnecki.

– Władzom Leszna zależało na żywym pomniku poety, który przedstawiałby autorską interpretację artysty, o mocnym i charakterystycznym ludzkim wyrazie: bliskim mieszkańcom Leszna również w znaczeniu dosłownym, nie zaś umieszczonym na monumentalnym cokole. Takie myślenie jest mi niezwykle bliskie, ponieważ moja dysertacja doktorska dotyczyła rzeźby pomnikowej w przestrzeni publicznej. Te kompetencje pewnie zaważyły i miasto Leszno poprosiło mnie o przygotowanie miniatury projektu oraz skonsultowanie się z rodziną w celu uzyskania jej akceptacji dla mojego pomysłu – dodaje.

Autor pomnika oparł się na dokumentacji zdjęciowej z życia Stanisława Grochowiaka zasugerowanej przez rodzinę poety oraz dostępnych publikacjach, w tym książce „Dusza czyśćcowa. Wspomnienia o Stanisławie Grochowiaku” autorstwa Anny Romaniuk.

Każdy kto chce poznać życie i twórczość poety, powinien po nią sięgnąć. Pokazuje go również jako charyzmatycznego redaktora, opiekuna młodych poetów, człowieka renesansu, wybitnego twórcę, wspaniałego kolegę. Grochowiaka wspominają w książce przyjaciele-pisarze oraz osoby związane więzami rodzinnymi i emocjonalnymi. Są wśród nich Roman Śliwonik, Ernest Bryll, Jerzy Krzysztoń, Marek Nowakowski, Erazm Ciołek, Anna Grochowiak, Andrzej Gronczewski. Jednocześnie książka jest portretem zbiorowym pokolenia twórców debiutujących w czasie odwilży politycznej po śmierci Józefa Stalina. „Dusza czyśćcowa”, co podkreśla również tytuł, nie jest bynajmniej bezkrytycznym portretem artysty. Możemy się dowiedzieć również o złożoności jego charakteru i skomplikowanej biografii.

– Ta książka oraz znajdujące się w niej fotografie artysty miały decydujące znaczenie dla mojej pracy – przyznaje Norbert Sarnecki. – Najważniejsze okazało się zdjęcie z okładki, które sam Grochowiak bardzo lubił, bo wyglądał na nim na człowieka zdecydowanego, prącego i idącego do przodu. Mówił o tym Erazm Ciołek, legendarny fotograf Solidarności, a prywatnie przyjaciel poety. Wszystko to sprawiło, że postanowiłem przedstawić Grochowiaka w charakterystycznym spacerowym ruchu, kroczącego ulicą w rozpiętym płaszczu i szalu – dodaje. Można więc razem ze Stanisławem Grochowiakiem spacerować po Lesznie.

Pomnik jest odlany z brązu i stoi na podstawie granitowej. Sylweta ma wysokość 2 metrów. – Zależało nam na tym, żeby Grochowiak ukazany był jako poeta przechadzający się po mieście, zamyślony z lekko zadartą w górę głową – powiedział rzecznik prezydenta Leszna Rafał Kotomski. Władze miasta podkreślają, że to pierwszy w kraju monument upamiętniający związanego z Lesznem poetę.

Uroczyste odsłonięcie pomnika z udziałem rodziny poety otworzyło tegoroczną edycję festiwalu „Miasto Grochowiaka”. W programie znalazł się m.in. slam poetycki „Grochowiak niedaleki”, a także projekcje filmów opartych na twórczości Grochowiaka. Przypomnijmy, że Stanisław Grochowiak, poeta, prozaik, dramatopisarz i publicysta urodził się w Lesznie w 1934 roku. Zaliczano go do pokolenia „Współczesności”, które tworzyli również Andrzej Bursa, Ernest Bryll, Marek Hłasko, Ireneusz Iredyński i Edward Stachura. Debiutował na łamach dodatku literackiego do „Słowa Powszechnego” w styczniu 1952 roku. Pierwszy tomik „Balladę rycerską” opublikował w 1956 roku. Wydał również tomy „Menuet z pogrzebaczem” (1958) , „Rozbieranie do snu” (1959), „Agresty” (1963), „Polowanie na cietrzewie” (1972), „Bilard” (1975). Pośmiertnie ukazały się „Haiku Images” (1975).

Poeta zmarł przedwcześnie 2 września 1976 roku w Warszawie mając ledwie 42 lata. Teraz wrócił na stałe do Leszna.

– Wszystko zaczęło się od rozmów na temat rzeźby współczesnej na terenie Poznania, w czasie których została wspomniana fontanna według mojego projektu przy ulicy Strzeleckiej – mówi nam rzeźbiarz Norbert Sarnecki.

– Władzom Leszna zależało na żywym pomniku poety, który przedstawiałby autorską interpretację artysty, o mocnym i charakterystycznym ludzkim wyrazie: bliskim mieszkańcom Leszna również w znaczeniu dosłownym, nie zaś umieszczonym na monumentalnym cokole. Takie myślenie jest mi niezwykle bliskie, ponieważ moja dysertacja doktorska dotyczyła rzeźby pomnikowej w przestrzeni publicznej. Te kompetencje pewnie zaważyły i miasto Leszno poprosiło mnie o przygotowanie miniatury projektu oraz skonsultowanie się z rodziną w celu uzyskania jej akceptacji dla mojego pomysłu – dodaje.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Archiwum
Znaleźć sposób na nierówną walkę z korkami
Archiwum
W Kujawsko-Pomorskiem uczą się od gwiazd Doliny Krzemowej
Archiwum
O finansach samorządów na Europejskim Kongresie Samorządów
Archiwum
Pod hasłem #LubuskieChallenge – Łączy nas przyszłość
Materiał Promocyjny
Mity i fakty – Samochody elektryczne nie są ekologiczne
Archiwum
Nie można zapominać o ogrodach, bo dzięki nim żyje się lepiej