– Dzięki naszym piwom warzonym metodami tradycyjnymi staliśmy się ambasadorem regionu już nie tylko w Polsce – mówi Andrzej Olkowski, prezes olsztyńskiego browaru Kormoran i szef Stowarzyszenia Regionalnych Browarów Polskich. – Szczególną popularność daje nam piwo Imperium Prunum, czyli porter bałtycki z suską sechlońską. Zapytania o nie płyną z całego świata, nawet z Brazylii – dodaje.
Porter podsuszoną i podwędzoną śliwka z Małopolski, która zdobyła unijny znak Chronione Oznaczenie Geograficzne, to jedno z niemal 30 piw sprzedawanych przez Kormorana. Oferta warzelni odpowiada na rosnące zainteresowanie piwami regionalnymi i rzemieślniczymi w Polsce. Ich producentów nie brakuje także w województwie warmińsko-mazurskim.
– Piwowarstwo kwitło tutaj już za czasów Prus Wschodnich. W samym Olszynie przed II wojną światową było sześć browarów. Mamy więc do czynienia z kontynuacją tradycji – mówi Andrzej Olkowski.
Warmia i Mazury mogą pochwalić się także m.in. niedźwiedziówką, czyli mazurską nalewką, oraz okowitą miodową warmińską. Oba te alkohole trafiły na Listę Produktów Tradycyjnych prowadzoną przez Ministerstwo Rolnictwa. Łącznie jest na niej 27 specjałów z Warmii i Mazur.
Biorąc pod uwagę takie województwa, jak Podkarpackie z ponad 200 wpisami, liczba ta wydaje się niewielka (łącznie w wykazie resortu rolnictwa jest prawie 1,5 tys. produktów). Jednak Warmińsko-Mazurskie sukcesywnie zwiększa liczbę wpisów. Tylko w tym roku wpisało tam miody ziemi oleckiej oraz kawior ze szczupaka. W kolejce czekają wnioski dotyczące gofrów pruskich i warmińskiej szynki wołowej wędzonej.