Branża muzyczna trzykrotnie wyróżniała katowicki festiwal nagrodą Najlepszego Małego Festiwalu w Europie – w 2010, 2012 i 2014 roku. Jednak TNM doceniają nie tylko specjaliści, ale przede wszystkim zwykli festiwalowicze. W ostatnich latach było ich co roku dużo ponad 20 tysięcy. Sierpniowy festiwal to święto muzyki, którą rzadko słychać w radiach i na listach przebojów. Melomani z dalekich zakątków szukają tych płyt w Internecie albo kupują w zagranicznych sklepach wysyłkowych. Do Katowic jeżdżą by posłuchać swych ulubieńców na żywo. To dla nich święto. Dlatego wielu z nich już na długo przed sierpniem wykupuje pełne czterodniowe karnety, których liczba jest ograniczona. Ale można tu jechać też w ciemno. Twórcy festiwalu zawsze dawali gwarancję, że na jakikolwiek koncert byśmy nie trafili, to i tak będzie ciekawie.